Na pewno sformułuję sprostowanie.
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Ja rozumiem, co to znaczy umowa cywilnoprawna, rozumiem też, że rząd ani nikt inny nie jest w stanie nikogo...
Wicemarszałek Jerzy Wenderlich:
Przepraszam, panie pośle, ale pan w tym trybie nie może mówić, co pan rozumie, tylko czego nie zrozumiała pani minister.
Poseł Bogusław Wontor:
Nie, nie, pani minister tak mówiła, jak gdybym tego nie rozumiał, więc ja to prostuję. Ale niech mi pan pozwoli, panie marszałku, dopowiedzieć.
Ja rozumiem też, że nikt nie jest w stanie nikogo zmusić do tego, żeby wrócił do kraju, do Polski itd., ale nie takie było moje pytanie, pani minister. Moje pytanie dotyczyło tego, co rząd zamierza zrobić, jak stymulować, jakie stworzyć warunki, żeby ta młodzież chciała wracać. Na to pytanie nie uzyskałem odpowiedzi i to bardziej mnie przekonuje do tego, że ten projekt ustawy jest projektem na potrzeby wyborcze, a nie z serca. Dziękuję.