Bardzo dziękuję.
Panie Marszałku! Szanowny Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Chciałabym się odnieść do art. 15 projektu ustawy, który zakłada pozostawienie orzekania w sprawach dotyczących upadłości i restrukturyzacji w gestii wydziałów gospodarczych sądów rejonowych. Warto w pracach nad tą ustawą zastanowić się raz jeszcze nad właściwością sądów w tych sprawach. Od wielu lat postuluje się bowiem, aby sprawami tego typu zajmowały się w pierwszej instancji sądy okręgowe. Argumentów za tym jest wiele. Po pierwsze, wskazuje się, iż z uwagi na samo skomplikowanie materii ustawowej w zakresie Prawa upadłościowego i naprawczego, a także Prawa restrukturyzacyjnego w sprawach tych winni orzekać doświadczeni sędziowie. Nie umniejszając oczywiście wiedzy młodych sędziów w tych sprawach, konieczne jest oprócz bogatego doświadczenia w zakresie orzekania także doświadczenie życiowe. Postępowania te wywołują skutki dotyczące wielu podmiotów. Można śmiało powiedzieć, że decydują o dalszych losach dłużników, ale także samych wierzycieli.
Po drugie, z racji tego, że orzekanie w tych sprawach odbywa się obecnie na poziomie sądów rejonowych, mamy do czynienia z dość częstą zmianą sędziów danego wydziału zajmujących się tymi sprawami. (Dzwonek)
Panie marszałku, proszę dać mi jeszcze chwilę.
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Proszę bardzo.
Poseł Iwona Kozłowska:
Po części wynika to z awansów sędziów, a po części z poszukiwania przez samych sędziów możliwości przeniesienia się do innych wydziałów. Wówczas kadra danego wydziału jest ponownie uzupełniana sędziami bez doświadczenia w tej dziedzinie. Po trzecie, ostatni argument, który przemawia za umiejscowieniem sądów upadłościowych w sądach okręgowych, jest to, iż poprawi to sprawność samego postępowania. Nadto przypomnieć należy, iż obecnie sąd okręgowy właściwy jest do rozpoznania sprawy, jeżeli wartość przedmiotu sporu przekracza 75 tys. zł. Rzadko zdarza się, aby wartość masy upadłości nie przekraczała tej wartości. Wielokrotnie jest tak, że wartość ta przekracza miliony złotych. Nawet poszczególne wierzytelności przekraczają kwotę, która uzasadniałaby w procesie obowiązek wystąpienia z powództwem przeciwko dłużnikowi do sądu okręgowego jako sądu pierwszej instancji. Zatem czy przy tak znaczącej nowelizacji Prawa upadłościowego i naprawczego nie należy raz jeszcze pochylić się nad zagadnieniem, jakie sądy winny zajmować się tymi sprawami? Bardzo dziękuję. (Oklaski)