Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Straty polskich rolników wyniosą ok. 2 mld zł. Kiedy mówimy o polskich rolnikach, warto mieć przed oczami, że dotyczy to konkretnych ludzi, konkretnych rodzin, konkretnych gospodarstw. To nie jest jakaś anonimowa masa. Panie ministrze, kwota rekompensat, o której pan mówi, nie wystarczy. To będzie kropla w morzu, nie ma co się czarować.
W związku z tym pierwsze moje pytanie do pana dotyczy tego, czy ma pan wiedzę, dla ilu polskich rolników, dla ilu polskich gospodarstw rolnych rosyjskie embargo i brak pokrycia z Unii tych strat oznacza śmierć. Po prostu śmierć, bo ci ludzie mają kredyty, mają rodziny na utrzymaniu. Mówię o tym także dlatego, ponieważ trzy tygodnie temu premier Donald Tusk mówił, że wzajemne sankcje pomiędzy Unią a Europą będą uderzały w europejską gospodarkę. Na razie te sankcje uderzają w polskiego rolnika, w konkretnych polskich producentów rolnych. Zapewnialiście państwo, że jesteśmy wśród głównych rozgrywających Unii. Zapewnialiście państwo, że z głosem Polski pod rządami Platformy i PSL liczy się cała Unia. Premier dostawał odznaczenia od pani kanclerz. Gdzie jest teraz ta solidarność?
Panie ministrze, słuchałem pana wypowiedzi. Proszę mnie poprawić, jeżeli się mylę, ale zabrakło mi informacji o tym, co zrobił polski premier. (Dzwonek) Z całym szacunkiem do pana tu chodzi nie o konkretnego ministra rolnictwa, ale w ogóle o stanowisko, o urząd ministra. Zupełnie inne jest w Brukseli przełożenie, jeżeli chodzi o stanowisko ministra rolnictwa Polski czy innego kraju i stanowisko premiera. Nie słyszałem w tej informacji o zaangażowaniu polskiego premiera, a to jest kluczowe.
Wicemarszałek Wanda Nowicka:
Dziękuję, panie pośle.
Poseł Maciej Małecki:
Ostatnie zdanie. Dlaczego w sytuacji, kiedy Rosja rujnuje polskich rolników, polski rząd dopuszcza do tego, żeby na hałdach przy kopalniach leżały tony polskiego węgla, a do Polski bez ograniczeń wjeżdżał rosyjski węgiel? Dlaczego tu nie ma embarga? (Oklaski)