Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Panie Ministrze! Tylko sprostuję co do tego, iż rozmowy trwające przez całą kadencję o dużej ustawie o GMO - pojawiło się to pierwszy raz przy paszach, po raz drugi przy ustawie o nasiennictwie - dowiodły konieczności tworzenia dużej ustawy.
Panie pośle, jeśli mamy problem, żeby wprowadzić niewielkie zmiany, znaczy, dosyć konkretne, ale tylko obostrzające prace naukowe, to trudno sobie wyobrazić, że możemy rozmawiać na poziomie merytorycznym o tak ważnej i dużej ustawie, jakakolwiek ona by była, w ujęciu całościowym. Przecież niezrozumienie tematu jest tak potworne, że rozmowę o laboratoriach sprowadzamy do rozmowy o tym, czego właściwie czego ta ustawa nie dotyczy. Tak że myślę, iż powodem tego niecałościowego załatwiania sprawy jest opór społeczny co do rozmowy w ogóle o GMO, dlatego duża ustawa nie będzie procedowana ze względu na blokadę jakichkolwiek rozmów na ten temat, a straszenie nas tą sprawą powoduje, że staje się ona jeszcze trudniejsza do rozwiązania.