Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach rodzinnych (druki nr 2254 i 2257).


Poseł Sławomir Jan Piechota:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Pierwsze pytanie chciałbym skierować do pani poseł sprawozdawcy w kontekście tej debaty, bo ja mam wrażenie, że niektórzy żyją w przekonaniu, że jeżeli w czymś nie uczestniczą, jeżeli przy czymś nie byli, to znaczy, że to nie istnieje. Czy pani mogłaby panu posłowi Mularczykowi powiedzieć, że Komisja Polityki Społecznej i Rodziny wiele ze swych posiedzeń poświęca tym sprawom, że w komisji działa podkomisja stała do spraw osób niepełnosprawnych, że jest Parlamentarny Zespół ds. Osób Niepełnosprawnych i kilka innych podobnych zespołów? Może warto by jakoś osobiście, imiennie zaprosić posła Mularczyka, choć wiemy, że z tymi zaproszeniami to bywa różnie, bo pan poseł Mularczyk 19 lutego sam spowodował posiedzenie naszej komisji, które miało być poświęcone problemom tych ludzi i ich rodzin, do których dzisiaj tak skrupulatnie się umizguje, mówiąc, jak je wita, jak je pozdrawia, jak się z tego cieszy, ale 19 lutego, gdy odbywało się posiedzenie naszej komisji zorganizowane na wniosek pana posła Mularczyka, pan poseł Mularczyk nie przybył (Oklaski), prawdopodobnie stał przed kamerami. Czyli tam, gdzie są kamery, poseł Mularczyk jest bardzo elokwentny, troskliwy, zatroskany o byt grup, które doświadczają utrapień.

    Do pana ministra pracy chciałbym się zwrócić z takim pytaniem. Panie ministrze, czy nie jest starą prawdą to, że dobrobyt społeczeństw bierze się wyłącznie z pracy, a więc jeżeli pracujemy...

    (Poseł Arkadiusz Mularczyk: Ad vocem. Czy można bezkarnie obrażać?)

    (Głos z sali: ...nie przeszkadzać.)

    ...to mamy szansę na to, by finansować nasze potrzeby, a jest pewną fikcją czy co najmniej pewnym złudzeniem przekonanie (Dzwonek), że zwiększając świadczenie o 100 zł, o 200 zł, o 300 zł, rozwiążemy problem, który wymaga fundamentalnie innej postawy? Może w związku z tym powinniśmy się skoncentrować na tym, jak zapewnić to, by rodzice niepełnosprawnych dzieci mogli pracować (Gwar na sali), jak zapewnić, by niepełnosprawne dzieci mogły wyrosnąć na ludzi zdolnych do samodzielnego i aktywnego życia. W odpowiedzi na chichoty, które dochodzą z galerii, warto wskazać choćby ośrodek w Zamościu. Przyjechała pani Maria Król, aby pokazać, jak w małej miejscowości, dalekiej od stolicy można było zbudować sieć wsparcia dla rodzin, za co wiele osób dzisiaj dziękuje, bo mogą one pracować, łącząc to, godząc to z opieką nad swoimi ciężko niepełnosprawnymi bliskimi. Z kolei ci młodzi niepełnosprawni wyrastają w kulturze, w której wiedzą, że mają prawo do życia według swoich marzeń, aspiracji, do życia godnego, również życia zawodowego. Jeżeli patrzymy na wzorce brytyjskie, gdzie pracuje prawie 70% osób niepełnosprawnych, to warto zauważyć, że Brytyjczycy zbudowali to na przekonaniu, że każdy, kto tylko może, ma jakieś talenty, powinien te talenty wykorzystać, zwłaszcza w pracy zawodowej, a nie liczyć, że kolejne 100 zł rozwiąże jego życiowe problemy. O to chciałem pana ministra pracy zapytać. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Sławomir Jan Piechota - Wystąpienie z dnia 02 kwietnia 2014 roku.


57 wyświetleń

Zobacz także: