Dziękuję.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Projekt omawianej dziś ustawy przewiduje możliwość detencji dzieci. Dziecko można umieścić w areszcie, jeśli skończyło 15 lat i pozostaje bez opieki, z rodzicami - bez ograniczeń wiekowych. Mówimy wszak o osobach niewinnych, które jedynie utraciły prawo pobytu lub przekroczyły zieloną granicę, co jest wykroczeniem. Cywilizowany świat odchodzi od detencji dzieci, ostatnio taką decyzję podjęła Wielka Brytania. Dlaczego Polska decyduje się na rozwiązanie tak okrutne i jednocześnie archaiczne? Detencja dzieci stanowi skrajne naruszenie praw dziecka. Negatywny wpływ detencji na zdrowie fizyczne i psychiczne dziecka jest bezsporny. Jak na to rozwiązanie zapatruje się rzecznik praw dziecka? Dziękuję. (Oklaski)