Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W styczniu bieżącego roku wraz z posłem Przemysławem Wiplerem podjęliśmy interwencję w sprawie wspominanej tutaj mieszkanki Sochaczewa ograbionej przez komornika. Przypomnę, że emerytka straciła oszczędności całego życia, dlatego że nazywa się tak, jak osoba, którą ścigał komornik. Po interwencji pieniądze udało się odzyskać. Aby zabezpieczyć niewinnych ludzi przed takimi sytuacjami, jeszcze w styczniu wypracowaliśmy projekt zmian do ustawy, zakładający m.in. obowiązek umieszczania numeru indentyfikacyjnego w sentencji wyroku. Jednocześnie zwróciliśmy się do Biura Analiz Sejmowych o ustalenie stanu prawa w tym zakresie w innych europejskich porządkach prawnych. Na odpowiedź czekamy, podobno mamy czekać do sierpnia.
Stąd moje pytanie do wnioskodawców. Czy przygotowując projekt ustawy, korzystaliście państwo z rozwiązań, jakie funkcjonują w innych krajach? Czy sprawdziliście te strony pozytywne i zagrożenia, które mogą się w tym projekcie pojawić? Mówiąc najkrócej, chodzi o to, aby pochopnie sporządzone lekarstwo nie było gorsze od choroby. Czy uważacie państwo, że wprowadzenie trzydniowego opóźnienia wydania środków komornikowi w sposób wystarczający zabezpieczy interesy rzekomego dłużnika? W związku z tym, że zarówno Krajowa Rada Komornicza (Dzwonek), jak i Biuro Studiów i Analiz Sądu Najwyższego wskazały szereg uwag krytycznych do państwa projektu, proszę o odniesienie się do tych uwag. Dziękuję bardzo. (Oklaski)