Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

2 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy Kodeks postępowania karnego, ustawy Kodeks karny i niektórych innych ustaw (druk nr 870).


Poseł Ryszard Kalisz:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Przedłożenie ustawowe, rządowe jest jednym z niewielu w tej kadencji parlamentu, które należy przywitać z dużym uznaniem, ale żeby pan minister Królikowski od razu nie poczuł się usatysfakcjonowany, dodam, że w największym stopniu to uznanie dotyczy Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego pracującej przy ministrze sprawiedliwości, w szczególności pana prof. Andrzeja Zolla i pana prof. Hofmańskiego. Dlaczego rozgraniczam te zasługi? Ano dlatego - i mówił o tym już zarówno pan poseł Duda, chociaż odwrotnie niż ja chcę powiedzieć, jak i pan marszałek Zych - że zaprezentowany przez ministra sprawiedliwości projekt nowej ustawy o prokuraturze kompletnie nie pasuje do tego, co dzisiaj jest przedkładane.

    Drodzy państwo, jeżeli mamy wprowadzić, co popieramy, kontradyktoryjność w postępowaniu karnym na etapie postępowania sądowego... Notabene, panie ministrze, oczywiście to wszystko popieramy, ale zobowiązujemy pana, aby resort sprawiedliwości przygotował w końcu projekt ustawy o pomocy prawnej dla osób najbiedniejszych, i to racjonalny projekt, aby był w pełni użyteczny dla osób, które nie mają pieniędzy na adwokata, na obrońcę. Jak wiadomo, te pieniądze znajdują się w dyspozycji resortu pracy i polityki społecznej, do tego są to pieniądze unijne, a przeznaczane są na zupełnie inne cele wobec bezczynności ministra sprawiedliwości. Ale to tylko na marginesie.

    Kontradyktoryjność w postępowaniu sądowym, w postępowaniu karnym jest dzisiaj niezbędna. Po doświadczeniach K.p.k., zarówno tego z 1969 r., jak i tego z 1997 r., widać wyraźnie, że pomysł, aby ciężar ustalania prawdy materialnej spoczywał na sądzie, jest złym rozwiązaniem, bo często wobec całkowitej indolencji oskarżyciela publicznego - w praktyce to się odbywa w ten sposób, że jest jeden prokurator na cały dzień wokandy, który występuje w 2, 4, 5 czy 10 sprawach i nie ma o nich pojęcia, a przez to nie zadaje żadnego pytania - w oczach publiczności przeciętna rozprawa na sali sądowej to jest polemika z sędzią bądź sędziami i obrońcą, i sędzia występuje tu niejako w charakterze strony. To musi się skończyć. I projekt przedłożony dzisiaj przez resort sprawiedliwości, przez rząd do skończenia z tego rodzaju procederem ma zamiar doprowadzić.

    Jednak bez reformy prokuratury, jak mówię, bez reformy prokuratury i w ogóle zasad oskarżenia publicznego tego się nie przeprowadzi. Prokuratura musi być elementem wymiaru sprawiedliwości, musi zostać zlikwidowany hierarchiczny urząd, powstały na mocy ustawy z roku 1950. Prokuratorzy nie mogą działać w imieniu prokuratury, oni muszą działać w imieniu państwa rozumianego jako ogół obywateli i być rozliczani, to oni muszą rozliczani, a nie prokuratura, z wyniku postępowania sądowego, czyli z tego, czy zostanie wydany wyrok skazujący czy nie. Dlatego trzeba uwolnić prokuratorów od prowadzenia czynności dochodzeniowo-śledczych. To powinny robić organy rządowe, takie jak chociażby ABW, Policja. Ja jestem zaniepokojony tym projektem, aby ABW odebrać możliwość prowadzenia czynności dochodzeniowo-śledczych. Wtedy prokurator nie widziałby nigdy osoby podejrzanej - używam zwrotu ˝osoba podejrzana˝, nie ˝podejrzany˝, jak państwo wiecie, jest różnica - a podejmowałby tylko decyzje chociażby o wniosku o tymczasowe aresztowanie na podstawie materiału dowodowego zebranego przez Policję. Tym samym zlikwidowalibyśmy areszty wydobywcze, śledztwa trałowe. Tyle tylko, że aby to zrobić, potrzeba odwagi, a projekt pana ministra Gowina o prokuraturze idzie w zupełnie innym kierunku.

    Tak że, panie ministrze, trzeba się zdecydować, czy wy chcecie kontradyktoryjności w postępowaniu karnym, i tu chwała - gdy jednocześnie zostawimy hierarchiczną prokuraturę, to nic z tego nie wyjdzie - i czy chcecie dalej prowadzić reformę prokuratury w celu stworzenia organu, w którym prokurator nie jest uosobieniem prokuratury, lecz działa na swój rachunek i nie prowadzi bezpośrednio działalności dochodzeniowo-śledczej, tylko robi to Policja bądź robią to inne organy, a on jest - tak jak zresztą wpisaliśmy w ustawie o prokuraturze - organem ochrony prawnej. Bo mało kto to widzi, że nowela z 2009 r. zmieniła w ogóle charakter prokuratury i prokurator stał się - i prokuratura - organem ochrony prawnej.

    Chwaląc oczywiście kontradyktoryjność na etapie postępowania sądowego, trzeba też zwrócić uwagę na takie instytucje prawne, jak - dla czystości - kolejność zadawania pytań. To jest też bardzo ważne, żeby zmienić przyzwyczajenie, że najpierw strona wnioskująca zadaje pytania, później przeciwna strona, na końcu sąd. Do tej pory to wszystko jest odwrotnie. Również możliwość w wyjątkowych wypadkach jednak przeprowadzenia dowodu z urzędu jest ważna. Niezwykle ważne są zmiany w istocie i celach postępowania przygotowawczego, już nie zasada prawdy materialnej. To powodowało, drodzy państwo, że sądy - bo to konkretni ludzie - bały się orzekać wtedy, kiedy nie miały kilkunastu terminów, dlatego że bały się, że sąd drugiej instancji z powodu nieustalenia całości stanu faktycznego uchyli postępowanie, a dla nich to numerki. Bardzo ważne jest również wprowadzenie w końcu do polskiego ustawodawstwa zasady, że nieważny jest dowód zatruty, dowód, który został uzyskany metodą niezgodną z prawem. To też bardzo ważne. Do tej pory tego rodzaju zarzut był oparty na orzecznictwie Sądu Najwyższego, ale też nie do końca rozumiany przez zarówno prokuratorów, jak i sędziów, opacznie często do takich dowodów podchodzono.

    Szanowni Państwo! Wysoka Izbo! Panie Marszałku! Wymiar sprawiedliwości, procedura karna, podobnie jak cywilna, to są niezwykle wrażliwe instrumenty. Nie wolno tego robić połowicznie. Już wielokrotnie mówiłem, że reforma prokuratury zostawiła nas w stadium 10%, jeśli chodzi o zmiany, o to, co chcieliśmy zrobić. Doprowadziła do tego, że siłą rzeczy dom, gdzie wybudowano mury bez dachu, i tak będzie zalewany, może nawet w dużo większym stopniu. Dlatego też apeluję do pana ministra, żeby reforma przygotowana przez komisję kodyfikacyjną, która co do zasady ma poparcie Klubu Poselskiego Sojusz Lewicy Demokratycznej, była również kompatybilna z działalnością ministerstwa, a w szczególności pana ministra i pana ministra Gowina w zakresie postępowania przygotowawczego, w zakresie istoty oskarżenia publicznego i istoty prokuratury w Polsce. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Ryszard Kalisz - Wystąpienie z dnia 05 grudnia 2012 roku.


102 wyświetleń

Zobacz także: