Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

17, 18, 19, 20 i 21 punkt porządku dziennego:



  17. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o związkach partnerskich (druk nr 552).
  18. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o związkach partnerskich (druk nr 553).
  19. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o związkach partnerskich (druk nr 554).
  20. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy Przepisy wprowadzające ustawę o związkach partnerskich (druk nr 555).
  21. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o umowie związku partnerskiego (druk nr 825).


Poseł Ryszard Kalisz:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan marszałek Stefaniuk podniósł niezwykle ważną kwestię, kwestię szacunku. Kwestię wzajemnego szacunku - do siebie, do swoich poglądów, swoich preferencji.

    Drogie Panie Posłanki! Drodzy Panowie Posłowie! Zobaczcie po sobie - ludzie są różni, jedni mają taką karnację, drudzy inną, jedni mają taki kolor włosów, jeszcze inni...

    (Głos z sali: Nie mają.)

    ...jedni są szczupli, drudzy są grubi. Ludzie również mają różne preferencje seksualne. Tacy po prostu się rodzą.

    (Poseł Krystyna Pawłowicz: Nie, nie rodzą się.)

    Uszanujmy prawo tych ludzi do własnej tożsamości, do własnej tożsamości również płciowej, do własnej tożsamości kulturowej. Miejmy szacunek dla wszystkich. Miejmy szacunek dla tych, co wierzą w Boga, i miejmy szacunek dla tych, którzy nie dostali łaski wiary.

    (Głos z sali: Dobrze, mamy szacunek.)

    Rzeczpospolita, nasze państwo, jako państwo demokratyczne....

    (Głos z sali: Szacunek....)

    ...jest gwarantem ochrony praw i wolności obywatelskich, praw i wolności, tylko i aż. Prawem każdego jest integralność osobista i tożsamość kulturowa, i państwo ma to zapewnić.

    W przeciwieństwie do pani poseł Krystyny Pawłowicz, byłem na tej sali i w komisji konstytucyjnej, która pracowała nad konstytucją uchwaloną 2 kwietnia 1997 r., i pamiętam te debaty. Tam byli ludzie o różnych poglądach i przepis art. 18 został tak sformułowany z szacunku dla instytucji małżeństwa; z szacunku dla instytucji małżeństwa, ale nie po to, żeby wykluczyć inne formy prawne szczęścia. Jest nauka, która się nazywa wiktymologia... Przepraszam bardzo, jest nauka, która się nazywa felicytologia. Tym razem nie o ofierze, tylko o szczęściu, felicytologia to nauka o szczęściu. Namawiam, szczególnie prawą stronę, żeby trochę poczytała o filozofii. Wtedy, moim drodzy, dojdziecie do tego, co dla was jest tak istotne, do św. Augustyna. To właśnie św. Augustyn, święty Kościoła Rzymskokatolickiego, żyjący na przełomie IV i V wieku naszej ery, napisał swoją taką podstawową pracę ˝Wartości małżeństwa˝. Namawiam was, przeczytajcie, tylko przeczytajcie.

    A nawet wam podam jeszcze inną informację, bo, drodzy państwo, jesteście przyzwyczajeni do tego, że ta formuła małżeństwa, o której mówi się w art. 18, to jest taka bardzo katolicka, chrześcijańska. Drodzy moi, dopiero sobór trydencki, który obradował w XVI w....

    (Głos z sali: XV w.)

    Pomiędzy rokiem 1545 a 1563 - proszę sprawdzić, wszyscy drodzy słuchający - w Trydencie. Dopiero sobór trydencki wprowadził instytucję małżeństwa taką, jak wy ją rozumiecie. To czy przez te XVI wieków chrześcijanie, katolicy żyjący niezgodnie z dzisiejszym poglądem w małżeństwach zawartych bez księdza, zdaniem waszym, byli dobrymi katolikami czy złymi? Bo dzisiaj, gdyby oni żyli i gdyby ich tak przenieść do roku 2013, to wy byście ich odsądzili od czci i wiary. Sobór trydencki, proszę, zobaczcie. (Oklaski)

    Drodzy państwo, już przechodząc do dnia dzisiejszego - naprawdę jest bardzo poważny spór w Polsce. Jest niezwykle poważny spór, jest spór o to, jak my rozumiemy nasze państwo obywatelskie, czy w kategoriach włączających, czy w kategoriach wykluczających, krótko mówiąc, chodzi o to, czy my wszyscy potrafimy rozmawiać o swoich prawach i obowiązkach nawet z tymi ludźmi, z którymi się nie zgadzamy. W tej chwili odnoszę się do marszałka Stefaniuka: Czy jeżeli z kimś się nie zgadzamy, to go wykluczamy jako złego, niedobrego, niemającego prawa żyć? I tu przechodzimy do art. 30....

    (Głos z sali: Jedno drugiego nie wyklucza.)

    ...Konstytucji Rzeczypospolitej...

    (Głos z sali: Nawróć się!)

    Panie marszałku, bardzo proszę... Pan marszałek, kiedy ja powiedziałem jedno zdanie: nie daj się sprowokować, od razu mnie postraszył...


Poseł Ryszard Kalisz:

    ...a teraz pan marszałek śpi, kiedy prawa strona sali nic innego nie robi, tylko krzyczy.

    (Poseł Krystyna Pawłowicz: Kiedy ja mówiłam, to pan mi przeszkadzał.)


Poseł Ryszard Kalisz:

    Panie marszałku, bardzo proszę. Rozumiem sprawę premii, ale proszę wykonywać swoją funkcję.

    (Poseł Krystyna Pawłowicz: Ale pan mi przeszkadzał.)

    (Głos z sali: Nie poruszaj...)

    (Głos z sali: Ale panu przeszkadzamy...)

    Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłowie...

    (Głos z sali: Do rzeczy, do rzeczy.)


Poseł Ryszard Kalisz:

    Panie marszałku, no proszę... (Wesołość na sali) Cha, cha, cha! Naprawdę, panie marszałku...

    (Głos z sali: Ale my nie odmawiamy nikomu...)

    Wysoka Izbo! (Gwar na sali) Przechodzę w tej chwili do niezwykle istotnej kwestii, kwestii art. 30 polskiej konstytucji, to jest ta kwestia godności, kwestia przyrodzonej godności. Każdy człowiek z chwilą urodzenia uzyskuje godność ludzką, przyrodzoną godność ludzką. Ta godność ludzka zawiera również w sobie jako element prawo do własnej tożsamości i prawo do tego, żeby państwo nie zmuszało człowieka do jakiejkolwiek działalności, która jest wbrew tej godności. Godność to jest sprawa bardzo indywidualna. Godność ma się w sobie, godność jest własna, godności nie można narzucić, do posiadania własnej godności nie można zmusić. I każdy organ władzy publicznej jest obowiązany do poszanowania przyrodzonej godności.

    Sejm Rzeczypospolitej. Panie i panowie, panie posłanki i panowie posłowie, stanowicie organ władzy ustawodawczej, jesteście organem władzy państwowej. Każdy organ władzy państwowej jest obowiązany do poszanowania godności każdego człowieka.

    Apeluję do Wysokiej Izby o przestrzeganie art. 30 Konstytucji Rzeczypospolitej. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Poseł Krystyna Pawłowicz: Czy mogę w trybie sprostowania?)



Poseł Ryszard Kalisz - Wystąpienie z dnia 24 stycznia 2013 roku.


235 wyświetleń

Zobacz także: