Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o obywatelskim projekcie ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych oraz o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 804 i 1129).


Poseł Ryszard Kalisz:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym przede wszystkim poinformować o dużej ilości informacji, które w trakcie debaty - publicznie i podczas różnego rodzaju gremiów politycznych - przedstawiane są jako fakty dotyczące tego projektu ustawy.

    Po pierwsze, orzeczenie trybunału, to ostatnie, nie miało żadnego znaczenia dla mocy prawnej rozporządzeń ministra sprawiedliwości. Bo kiedy minister sprawiedliwości w listopadzie ub.r. wydawał te 2 rozporządzenia - notabene mam wątpliwości co do procedury - a później wchodziły one w życie, to bezspornie art. 20 - nawet gdyby trybunał orzekł, że jest on niekonstytucyjny - pkt 1 był w systemie prawnym, i to by niczego nie zmieniło. Ale Trybunał Konstytucyjny nie powiedział wcale, że nie może być ustawy, która ustanawia kwestie dotyczące tworzenia sądów. Trybunał powiedział tylko, i aż, że może być ustawa i może być rozporządzenie, a kwestią decyzji Wysokiej Izby jest to, jaka droga prawna, jakie źródło prawne, na jakim poziomie systemu prawa i źródeł prawa legnie u podstaw tworzenia sądów w Polsce. Tak że mówienie o tym, że Gowin wygrał, jest po prostu wynikiem nieznajomości materii prawnej.

    Podobnie zresztą jak nie zna materii prawnej pan minister Gowin. Wczoraj na posiedzeniu komisji zwróciłem uwagę na wczorajszą ranną wypowiedź w TOK FM o tym - dzisiaj bodajże w Radiu Zet pan minister Gowin powtórzył to po raz kolejny - że projekt ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych jest zły, gdyż określa granice, a przecież jak się zmieni nazwę kina, to trzeba będzie to ustawą zmieniać. Panie ministrze, szkoda, że pana nie ma. Wystarczy zajrzeć do sprawozdania komisji. O ile pamiętam, na mój wniosek przyjęliśmy, że granice okręgów sądowych będzie ustalał pan. A więc jak to kino zmieni swoją nazwę, to pan może jednym - mówił o tym mój poprzednik - pociągnięciem pióra zmienić również w pańskim rozporządzeniu nazwę tego kina, żeby wszystko było zgodne z prawem. Tak że, panie ministrze - zwracam się do nieobecnego tutaj pana ministra Gowina - niech pan spojrzy do tego sprawozdania komisji, bo pan nie wie, o czym pan mówi.

    (Poseł Jan Bury: Na miły Bóg.)

    Kolejna sprawa. Pan minister Gowin mówi o oszczędnościach na dodatkach dla prezesów. A o ile wzrosną koszty wynikające z delegacji, przejazdów, koszty mieszkań sędziów w tych miejscach, z których nie pochodzą, a orzekają.

    (Poseł Jan Bury: Delegacji, etatów...)

    (Poseł Piotr Zgorzelski: Managerowie.)

    To nie jest sposób, to nie jest sposób reformy wymiaru sprawiedliwości. Mówiłem to wielokrotnie - jest to dziedzina, którą się zajmuję - że dużo łatwiejszym sposobem byłoby - największe zaległości są w największych miastach - gdyby sądy poza granicami wielkich miast, ale najbliższe sądy, przejęły obszary z wielkich miast.

    (Poseł Cezary Olejniczak: Łowicz, Łęczyca.)

    Wtedy nie dość, że równomiernie rozdzieliłoby się obciążenie tych sądów, to jeszcze zmniejszyłyby się rano korki, bo ludzie nie jechaliby do centrum, tylko w zupełnie odwrotną stronę.

    Po drugie, problem nie polega na tym, że się zlikwiduje sądy, bo sądy powinny być jednak jak najbliższej obywatela, ale problem polega na tym, żeby podnieść poziom merytoryczny sędziów, tak że sędziowie nie będą, jak to czasami się zdarza, że tak powiem, odraczali terminu wydania orzeczenia, żeby jeszcze skonsultować się w sprawach niezwykle prostych, terminy będą wyznaczane jeden po drugim każdego kolejnego dnia, wprowadzimy w końcu tę pełną kontradyktoryjność, wprowadzimy, panie ministrze, w końcu ustawę o pomocy prawnej dla najbiedniejszych osób w Polsce, której nie ma od lat.

    Przecież chodzi o to, żeby po prostu robić to wszystko racjonalnie (Dzwonek), a nie argumentować, cytuję pana premiera Gowina, gdy powoływał pana ministra... Pana premiera Tuska oczywiście, przejęzyczenie. Pana premiera Tuska, gdy powoływał ministra Gowina na ministra sprawiedliwości, że powołuje ministra Gowina, bo on ma pozytywną szajbę. Szajba nie wystarczy. (Oklaski)

    Aha, panie marszałku, jeszcze. Zapomniałbym, widzi pan. Składam tutaj drobne poprawki, bo oczywiście nikt nie jest doskonały. My pracujemy, można powiedzieć, wbrew resortowi sprawiedliwości. W związku z tym jeszcze raz dokładnie przeczytawszy to sprawozdanie, znalazłem jeden błąd. Mianowicie zamiast wyrazu Słupia powinno być: Słupia Konecka. Dokładnie poprawiony został też art. 9. Do tego kwestie zupełnie literowe. Tak więc w imieniu Klubu Poselskiego SLD składam poprawki na ręce pana marszałka. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Ryszard Kalisz - Wystąpienie z dnia 05 kwietnia 2013 roku.


149 wyświetleń

Zobacz także: