Panie Marszałku! Panie ministrze, mówił pan o przewozach specjalnych. Rozumiem, że są to przewozy dużych dźwigów, części, na przykład maszyn górniczych. Mnie jednak chodzi o pojazdy, które pracują na budowach, przewożą piasek, żwir. Według polskich normatywów one są za ciężkie, nie mogą poruszać się po polskich drogach - też trzeba występować o zezwolenie - a w krajach Unii są dopuszczone do ruchu. A więc normalne ciężarówki, jak potocznie mówimy, które mają udźwig 40 t, 44 t, w naszych warunkach są niedopuszczone do ruchu, a w krajach europejskich poruszają się bez żadnych specjalnych zezwoleń. Rozumiem, że przewozy specjalne to jest zupełnie coś innego. Dziękuję bardzo.