Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

14 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec byłych posłów na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej skazanych w procesie brzeskim za działalność na rzecz demokratycznego Państwa Polskiego (druk nr 363).


Poseł Piotr Babinetz:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Gdy słuchałem moich przedmówców, taka refleksja we mnie się zrodziła, że jednak państwo nie zauważacie, że historia i polityka są trochę bardziej skomplikowane, dlatego że chociażby premier Wincenty Witos w 1926 r. zachęcał w pewnej swej wypowiedzi marszałka Piłsudskiego do przejęcia władzy przy pomocy wojska. I wielokrotnie też wówczas negatywnie wypowiadał się o nadmiernie demokratycznym, niewydolnym systemie politycznym. Te wypowiedzi są znane i dostępne.

    Natomiast co do uzasadnienia tego projektu ustawy, bo z fałszywego uzasadnienia wyciąga się potem fałszywe wnioski, to czytamy w nim: po klęsce wrześniowej będącej przede wszystkim klęską rządzącego obozu sanacyjnego, a przecież była to klęska czy porażka militarna państwa polskiego, a nie takiego czy innego obozu politycznego, w obliczu agresji Niemiec i Związku Sowieckiego. Klęska Francji w starciu tylko z Niemcami pokazuje, że nie było szans na zwycięstwo we wrześniu 1939 r. obojętne, kto by sprawował wówczas rządy. Jest tu też mowa o tych ludziach, że włączyli się do walki z hitlerowską III Rzeszą niemiecką u boku generała Sikorskiego. Owszem, włączyli się do walki, także w działalność polityczną na rzecz niepodległości Polski, ale przeciw obu okupantom, niemieckiemu i sowieckiemu. Wreszcie jest mowa o sanacyjnym prezydencie Władysławie Raczkiewiczu. Władysław Raczkiewicz był ustanowiony w zgodzie z konstytucją Polski niepodległej prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej, a nie prezydentem jednego czy drugiego obozu politycznego.

    W końcu jest tu także mowa o tym, że pierwowzorem tego projektu ustawy jest ustawa o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu państwa polskiego. Tylko że tam chodziło o unieważnienie orzeczeń wydanych przez instytucje kilkudziesięcioletniego okresu okupacji sowieckiej Polski, a ten projekt dotyczy uznania za nieważne orzeczeń z okresu państwa niepodległego. Tak że jest to całkowicie nietrafne porównanie. (Dzwonek)

    No i w tej sytuacji mam pytanie jeszcze do wnioskodawców. Dlaczego w ramach tego historycznego dzieła nie zgłosiliście państwo równie konsekwentnie projektu ustawy, która byłaby zadośćuczynieniem dla oficerów Wojska Polskiego, piłsudczyków, niektórych członków obozu narodowego więzionych na terenie Zjednoczonego Królestwa przez rząd generała Władysława Sikorskiego w czasie II wojny światowej? Wówczas takie potraktowanie tych oficerów Wojska Polskiego spowodowało wiele przypadków samobójstw.

    No ale w sumie to pewnie dobrze, że państwo nie tego zgłosiliście, jako że lepiej chyba dla tych ludzi, bo nie chcieliby oni mieć obrońców w następcach PZPR, którzy dzisiaj w Sejmie plują na tych przedstawicieli Stronnictwa Ludowego, którzy po II wojnie światowej niezłomnie kontynuowali walkę o niepodległość Polski przeciw komunistycznym zdrajcom. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Piotr Babinetz - Wystąpienie z dnia 10 maja 2012 roku.


105 wyświetleń

Zobacz także: