Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie i Panowie Posłowie! W imieniu Klubu Poselskiego Ruch Palikota mam zaszczyt przedstawić opinię dotyczącą rządowego projektu ustawy zmieniającej ustawę o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw, druki nr 102 i 113.
Powyższy projekt, według wnioskodawców, został zainspirowany oczekiwaniami społecznymi dotyczącymi obligatoryjnego przesunięcia rozpoczęcia edukacji przez sześciolatków, konsultacjami ze środowiskami związkowymi oraz z partnerami społecznymi. Według wnioskodawców, konsultacjami objęto aż 77 podmiotów wyrażających swoje stanowiska w sprawie.
W uzasadnieniu czytamy, iż najistotniejszym celem proponowanych regulacji jest umożliwienie dzieciom objętym obowiązkiem szkolnym jak najwcześniejszego dostępu do edukacji wysokiej jakości, dostosowanej w pełni do ich wieku, możliwości oraz umiejętności.
Pozwolę sobie przypomnieć, iż zgodnie z zapisami ustawy z dnia 19 marca 2009 r. o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz o zmianie niektórych innych ustaw, Dz. U. Nr 56 poz. 458, z późn. zm., obowiązkiem szkolnym od dnia 1 września 2012 r. objęto wszystkie dzieci 6-letnie. Pozwolę sobie ponadto przypomnieć, iż zacytowany zapis od samego początku wzbudzał w środowiskach opiniotwórczych ogromne kontrowersje. Temat objęcia obowiązkiem edukacyjnym dzieci 6-letnich od roku 2012 nie miał pełnego poparcia społecznego. Samorządy stanowczo protestowały, iż z racji braku odpowiednich środków finansowych nie będą w stanie odpowiednio przygotować swoich placówek do przyjęcia wszystkich dzieci 6-letnich w terminie narzuconym przez ministerstwo.
Należy zasygnalizować, że dzisiaj są gminy, w których z wyżej wymienionych powodów żadne dziecko 6-letnie nie rozpoczęło nauki w klasie pierwszej. Bulwersujący jest fakt, że do dzisiaj rodzice dzieci 6-letnich objętych obowiązkiem szkolnym, po osobistej ocenie stopnia przygotowania najbliższych placówek edukacyjnych do przyjęcia ich dzieci, nie mogą ich uchronić przed skutkami wprowadzonych reform mimo tego, iż w skrajnych przypadkach zależne od tego może być bezpieczeństwo fizyczne oraz właściwy rozwój psychiczny ich dzieci. Zasadne byłoby tu zastanowić się, czy w obecnej sytuacji, biorąc pod uwagę stopień przygotowania placówek do przyjęcia sześciolatków, proponowane przesunięcie okresu przejściowego w pełni rozwiąże zaistniały problem. Na podstawie przedstawionych statystyk można przypuszczać, że tak, z racji faktu, iż w blisko 90% szkół podstawowych w obecnym roku szkolnym uczniami klas pierwszych są sześciolatki, a szkoły nie do końca przygotowane organizacyjnie będą w stanie dzięki odpowiednim programom dostosowawczym przygotować się organizacyjnie do roku 2014. Dla pełnego obrazu sytuacji należy nadmienić, iż w większości krajów europejskich obowiązkiem szkolnym objęte są dzieci 6-letnie.
Klub Poselski Ruch Palikota poprze przedstawiony projekt, który gwarantuje naszym obywatelom realny wpływ na datę rozpoczęcia edukacji ich dzieci. Wyrażamy jednak zdecydowany sprzeciw wobec formy i trybu, w jakich projekt był procedowany. Jak wcześniej wspominałem, problemy związane z objęciem edukacją sześciolatków były publicznie znane od bardzo dawna. Dokonaliśmy na podstawie faktów wnikliwej analizy postępowania rządu przy rozwiązywaniu zaistniałego problemu, co pozwolę sobie w kilku zdaniach państwu przedstawić i skomentować.
Rok 2009 - ustawa wchodzi w życie. Środowisko protestuje, wytyka błędy i skutki reformy. Co robi rząd? Nic. My jesteśmy doskonali. Rząd czeka. Rodzice nie wiedzą, co będzie z ich dziećmi. Co robi rząd? Nic. Jeszcze nie czas. Rząd czeka.
Poprzednia kadencja - opozycja zgłasza projekt, druk nr 3602. Co robi rząd? Nic. To opozycji. Rząd czeka.
Obecna kadencja - powstaje projekt obywatelski, druk nr 27. Co robi rząd? Nic. To nie nasze. Rząd czeka.
Styczeń 2012 r. - przyszedł czas. Jak królika z kapelusza rząd wyjmuje druk nr 102. Status: pilny. Komisja sejmowa - 1 dzień. Jest najlepszy, bo nasz, rządowy. Jesteśmy wielcy i nawet go przegłosujemy.
Drodzy Posłowie! Panie Premierze! Rozsądku, tak to my tej Polski nie zbudujemy. Dziękuję. (Oklaski)