Miło mi, ale czas poleciał, panie marszałku. Myślę, że pan doliczy.
Ratownictwo medyczne było w poprzedniej kadencji rządu jedynym działem medycznym, który funkcjonował w miarę sprawnie. Czy pan minister zamierza zderegulować jeszcze ten sprawnie działający dział służby zdrowia? Czy państwo polskie stać na marnowanie środków, w tym unijnych, poprzez wyłączanie ze struktur Państwowego Ratownictwa Medycznego nowych ambulansów i zastępowanie ich sprowadzanymi ze Słowacji używanymi samochodami, bo takich używają firmy prywatne? Czy pan minister jest zainteresowany spadkiem poziomu zatrudnienia w grupie zawodowej ratowników medycznych oraz obniżeniem poziomu udzielanych świadczeń w wyniku zawierania umów śmieciowych, na podstawie których lekarze medycyny ratunkowej i ratownicy medyczni pracują po 700 godzin miesięcznie? Jak widzi pan minister dalszy rozwój tej dziedziny medycyny, skoro lekarze nie są zainteresowani zdobywaniem specjalizacji lekarza medycyny ratunkowej, bo (Dzwonek) nie ma tu perspektyw? Czy zamierza pan minister całe Państwowe Ratownictwo Medyczne w Polsce przekazać Duńczykom?
I ostatnie pytanie. Od 1 stycznia 2012 r. ze Zgierza, z największego powiatu w województwie łódzkim, zabiera się jedną karetkę do gminy Kleszczów. W obliczu Euro 2012 i otwarcia największego węzła autostradowego w Strykowie w powiecie zgierskim ta decyzja jest nieodpowiedzialna. Powinno się ją zmienić i nie zabierać tej karetki. Czy pan minister podejmie działania w tej sprawie? Dziękuję bardzo.
Panie ministrze, co z karetką ze Zgierza? Czy podejmie pan interwencję, żeby jej nie zabrano?