Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Wysoka Izbo! PKP Energetyka w ubiegłym roku uzyskała sprzedaż na poziomie 4,5 mld zł, wypracowała zysk na poziomie 156 mln zł - nie jest to może zysk specjalnie olśniewający, niemniej jednak stabilny i pokazujący zdrowie przedsiębiorstwa - zatrudnia 7,5 tys. osób, jest naturalnym monopolistą na rynku kolejowym, dostarcza energię elektryczną dla wszystkich trakcji elektrycznych. Tę spółkę wyceniono na blisko 2 mld zł, przy czym w wyniku negocjacji z kupującym odjęto ponad 0,5 mld zł, uzasadniając to tym, że spółka jest zadłużona. Spółka jest zadłużona, ponieważ realizowała bardzo poważne inwestycje, i to jest właśnie zadłużenie, które wynika z inwestycji. A więc jakby nabywca nie chce płacić za majątek spółki, przynajmniej częściowo odmawia zapłaty za majątek spółki. Ale sprzedający przyznał mu rację, że tak, ten majątek dostajecie, koledzy i koleżanki, gratis, w prezencie, żeby wam się miło w Polsce działało - jak powiedziała jedna z pań posłanek, żeby było miło dla inwestorów w Polsce.
Inwestorzy, szczególnie wielcy, Wysoka Izbo, nie przychodzą, żeby im było miło.
(Głos z sali: Zarabiać.)
Przychodzą po prostu realizować zyski. W jaki sposób realizują zyski wielkie fundusze kapitałowe, takie jak właśnie ten, który chce kupić PKP Energetyka? W bardzo prosty sposób: kupując, a po paru latach sprzedając spółkę. Nie ma innych metod zarabiania w funduszach kapitałowych. Musicie, szanowni państwo - mówię tutaj do przedstawicieli tej części sali, która broni tej sprzedaży - pamiętać o tym, że (Dzwonek) już niedługo, czy za dwa, czy za trzy, czy za cztery lata, obecny właściciel, ten, któremu chcecie sprzedać tę spółkę, nie będzie właścicielem tej spółki. Sprzeda ją dalej. Komu? Zostawiam państwu to pytanie. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja bieżąca w sprawie niebezpieczeństw dla państwa polskiego wynikających z procesu prywatyzacji spółki PKP Energetyka SA