Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mieszkam w Polsce od ok. 20 lat, doświadczyłem różnych rządów i muszę powiedzieć, że po raz pierwszy spotykam rząd i premiera, który budzi moje zaufanie i nadzieje. (Oklaski)
Rozumiem prawo opozycji do krytykowania rządu, ale w dobie kryzysu potrzeba, aby opozycja wspierała i współpracowała z rządem po to, by skutecznie zmniejszyć negatywny wpływ kryzysu. Potrzeba, abyśmy stanęli ponad podziałami, nie zważając na różnice polityczne i światopoglądowe. Potrzebujemy działać razem. Mądry rząd w czasach kryzysu to taki, który potrafi planować i myśleć strategicznie, to taki, który potrafi racjonalizować wydatki, oszczędzać tam, gdzie można, a inwestować i dawać tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne.
Propozycje rządu dotyczące racjonalizacji różnych ulg uważam za mądre i racjonalne. Chciałbym tutaj odnieść się do dwóch proponowanych zmian. Pierwsza to becikowe. Wszyscy się zgodzimy z tym, że dawanie wszystkim bez względu na dochody jest niemądre. Z zadowoleniem przyjąłem propozycję rządu w tej materii. Kolejna zmiana to ulgi na dzieci. Propozycję racjonalizacji uważam tu za najbardziej trafioną. Ten instrument powinien być wykorzystywany do promowania i wspierania rodzicielstwa wielodzietnych, oczywiście odpowiedzialnego rodzicielstwo. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z wagi tego problemu. Posłuchajmy: według raportu ONZ-owskiej komisji do spraw populacji w 2050 r., przy obecnym stanie urodzeń w Europie, ludzie będą musieli pracować we Francji do 74. roku życia, w Niemczech - do ukończenia 76 lat, we Włoszech - 76,5 lat, w Hiszpanii - prawie 77 lat. Bez tej zmiany, według tego raportu, potrzeba będzie - słuchajcie uważnie - 701 mln imigrantów, co stanowiłoby 75% ludności. Nie sądzę, by to było najlepsze rozwiązanie, mimo że sam jestem imigrantem.
Kończąc moje krótkie wystąpienie, jeszcze raz chciałbym apelować do opozycji o to, abyśmy w sprawach dotyczących walki z kryzysem współpracowali razem, ci z prawej i ci z lewej strony. Apeluję także o to, abyśmy myśleli strategicznie, a nie koniunkturalnie. Wreszcie apeluję do Polaków, aby się nie bali mieć więcej dzieci. (Oklaski) Mam czworo wspaniałych dzieci. Jeżeli możesz mieć jedno dziecko, to możesz też mieć dwójkę. A jeżeli możesz mieć dwójkę, to możesz też mieć trójkę. (Wesołość na sali, oklaski) Ja zrobiłem swoje. (Oklaski)