Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

17 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Panie Ministrze! Zarząd Krajowy Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych podjął uchwałę w sprawie przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych w skali ogólnopolskiej w celu poprawy warunków pracy i płacy pielęgniarek i położnych. Pierwszym etapem planowanych działań protestacyjnych były liczne protesty w dniu 22 kwietnia 2015 r. W maju planowany jest strajk ostrzegawczy. Jeżeli chociaż część postulatów pielęgniarek i położnych wspieranych przez lekarzy nie zostanie spełniona, to może dojść do fali strajków, a może nawet do strajku generalnego jeszcze w bieżącym roku.

    Głównym problemem sygnalizowanym przez pielęgniarki i położne jest wynagrodzenie. Niektóre pielęgniarki, zwłaszcza zatrudnione w mniejszych szpitalach, zarabiają jedynie ok. 1300 zł netto miesięcznie. Tak niskie wynagrodzenie pielęgniarek i położnych, redukcje zatrudnienia i często praca ponad siły uniemożliwiają ich godną egzystencję. Niezwykle niepokojące zjawisko, które sygnalizują pielęgniarki i położne, polega na masowym emigrowaniu młodych, dopiero co wykształconych kadr pielęgniarskich i lekarskich poza granice naszego kraju. Ten element oczywiście pozostaje nierozerwalnie związany z zasygnalizowanym wcześniej problemem niskiego wynagrodzenia, lecz składa się na niego również brak perspektyw rozwoju, awansu i zdobycia wyższego wynagrodzenia w przyszłości. W związku z już istniejącą i dalszą masową emigracją z kraju młodych pielęgniarek i położnych niezwykle istotną potrzebą stało się zwiększenie kadr w obu tych zawodach, niezbędne dla zapewnienia wykwalifikowanego personelu w szpitalach na terenie całej Polski. Zawód pielęgniarki i położnej, ale również lekarza wymaga odbiurokratyzowania, które doprowadza do absurdalnej konieczności spędzania dużej części dnia pracy przez przedstawicieli tych zawodów na wypełnianiu ogromnej liczby dokumentów, wykonywaniu zbędnych czynności administracyjnych.

    W związku z tym pragniemy zadać pytania, prosząc o rzetelną odpowiedź: Czy, a jeżeli tak, to jakie, polski rząd podjął działania w celu poprawy wynagrodzenia pielęgniarek i położnych? (Dzwonek) Czy rząd rozpoczął jakiekolwiek działania w celu zaprzestania masowej emigracji poza granice Polski młodych pielęgniarek i położnych oraz lekarzy? Czy podjęte zostały jakiekolwiek kroki zmierzające do zwiększenia kadr pielęgniarskich, położniczych i lekarskich? Czy rząd opracowuje mechanizmy odbiurokratyzowania zawodów pielęgniarki, położnej oraz lekarza? Dziękuję.


17 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Cieślukowski:

    Panie Marszałku! Szanowni Państwo Posłowie! Bardzo dziękuję za to, że okazujecie państwo zainteresowanie problemami środowiska pielęgniarek i położnych. Jest to również przedmiot nieustannej troski resortu i mam nadzieję za chwilę przedstawić równie skuteczne działania, które w przyszłości rozwiążą przedstawione problemy.

    Może dwa zdania na temat sytuacji w sektorze. Otóż mamy w tej chwili zatrudnionych w sektorze pielęgniarek i położnych dokładnie 245 296 osób - jest to stan na 13 marca - w tym 219 526 pielęgniarek i 25 770 położnych. Ten stan praktycznie nie zmienia się od roku 2007. Sięgnąłem krótko do historii, w roku 2007 było to 244 500 osób, w 2013 r. - 241 000 osób, w 2014 r. - 243 000 osób. Zatem na chwilę obecną zatrudnienie jest stabilne.

    Jeżeli chodzi o bezrobocie w tej grupie zawodowej, jest ono bardzo niskie, nie przekracza 6 tys. osób, jest to ok. 2,5% całej populacji. Gdzie tkwi problem? Zgadzam się z tym, co powiedział pan poseł, bo rzeczywiście dzisiaj jeszcze mamy stabilną sytuację, natomiast struktura wiekowa tej grupy zawodowej wskazuje na to, że w czasie najbliższych 10 lat możemy spodziewać się odejścia z zawodu ok. 70 tys. osób. Tymczasem pomimo że kształcimy pielęgniarki i położne, przygotowujemy je do zawodu, tylko część, ok. 33%, osób wykształconych bezpośrednio po studiach podejmuje pracę w tym zawodzie. Oczywiście zasadniczą przyczyną jest to, że proponowane wynagrodzenia często wydają się pielęgniarkom zbyt niskie. Żeby opierać się na faktach, w oparciu o ankiety, które corocznie Ministerstwo Zdrowia przeprowadza w zakładach opieki zdrowotnej, podam dane dotyczące wynagrodzeń pielęgniarek. Otóż średnie wynagrodzenie brutto w jednym, pierwszym miejscu pracy, jest to badanie przeprowadzone na 637 jednostkach, które łącznie zatrudniają 132 tys. pielęgniarek, wynosiło w roku ubiegłym: pielęgniarki i położne specjalistki - 3696 zł, pielęgniarki i starsze pielęgniarki położne - 3314 zł, pozostałe pielęgniarki i położne, te, które wchodzą do zawodu, zaczynają pracę - 2971 zł. Oczywiście pielęgniarki w swoich postulatach często odnoszą się do średniego wynagrodzenia w gospodarce, które wynosi ponad 3900 zł. W tym kontekście wynagrodzenia we wszystkich grupach zawodowych są niższe, natomiast czy są znacznie niższe, czy są rażąco niższe, to jest to kwestia wspólnej oceny i wyciągnięcia wniosków. Można powiedzieć, że odpowiedzialność za kształtowanie wynagrodzeń w tej grupie zawodowej jest podzielona. Generalnie jedynym w tej chwili źródłem finansowania wynagrodzeń pielęgniarek są środki z Narodowego Funduszu Zdrowia, które w postaci kontraktów trafiają do zakładów opieki zdrowotnej. Sytuacja jest prosta, kiedy mówimy o wynagrodzeniach, które otrzymują chociażby pielęgniarki podstawowej opieki zdrowotnej, czyli o stawkach kapitacyjnych, które można regulować w zależności od możliwości funduszu, czy o stawkach za osobodzień, czy za usługi pielęgniarki szkolnej. Dużo trudniejsza sytuacja jest wtedy, kiedy zaczynamy rozmawiać o tym, jak ma trafić dodatkowy strumień pieniędzy do pielęgniarek, które są zatrudnione w ramach ambulatoryjnej opieki specjalistycznej i na oddziałach szpitalnych. Rzeczywiście nie ma bezpośredniej drogi i każdy strumień pieniędzy, który byłby tam skierowany, jest niestety, stety czy niestety to też kwestia oceny, rozdysponowywany przez kierowników jednostek, po części przez organy prowadzące jednostki, które podejmują ostateczną decyzję, jaka część środków ze świadczeń gwarantowanych trafi do tej grupy zawodowej.

    Resort podejmuje w tej chwili działania, które powinny skutecznie zapewnić dopływ dodatkowych środków dla tej grupy zawodowej. Wspominałem o stawkach kapitacyjnych, a jak doskonale państwo wiecie, od dłuższego czasu przedmiotem negocjacji i oczekiwań środowiska jest to, żeby wpisać pielęgniarki do systemu poprzez wpisanie do tzw. koszyków gwarantowanych świadczeń leczniczych. W tej chwili prowadzimy negocjacje, przygotowane są rozwiązania, które, po pierwsze, definiują wykształcenie i przygotowanie specjalistyczne pielęgniarki, po drugie, określają wskaźniki, jakimi powinniśmy się kierować, dopisując do danego koszyka, do danego oddziału ilość czy, powiedzmy, równoważnik etatowy pielęgniarek. To będzie przedmiotem negocjacji w najbliższych dniach i tygodniach, ponieważ takie wspólne uzgodnienie z pielęgniarkami podjęliśmy.

    Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że skala emigracji pielęgniarek jest masowa. Otóż właśnie sam byłem nawet tu zaskoczony, bo od niedawna zajmuję się tym problemem, i chcę powiedzieć, że od maja 2004 r. do 31 grudnia 2014 r. ogółem izby pielęgniarskie wydały 18 024 zaświadczenia na potrzeby uznawania kwalifikacji zawodowych w Unii Europejskiej. Ale to jeszcze niewiele znaczy, bo można wziąć zaświadczenie i nie wiadomo, co z nim dalej. Natomiast w praktyce ze statystyk unijnych wynika, że w krajach Unii Europejskiej polskie pielęgniarki zwróciły się o decyzję w sprawie uznania kwalifikacji w 4719 przypadkach, z czego uznano 3608. Tak że w stosunku do populacji pielęgniarek zatrudnionych w systemie jest to jedynie około 1,5%. Natomiast nie wykluczam, że ta liczba może rosnąć. (Dzwonek)

    Jeżeli chodzi o poziom kształcenia przygotowującego nasze pielęgniarki i lekarzy, mamy tutaj bardzo duże powody do satysfakcji. Jeżeli będzie okazja, z przyjemnością też podzielę się tymi informacjami.


17 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Tak. Bardzo dziękuję, panie marszałku.

    Nie jest to oczywiście pełna odpowiedź na zadawane pytania, ale dziękuję za informacje, którymi pan minister był łaskaw z nami się podzielić. Natomiast pragnę jeszcze w tych parudziesięciu sekundach, jakie mi pozostały, zwrócić uwagę na fakt, że średni wiek pielęgniarki w Polsce to 49 lat. Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych twierdzi, że jest znacznie więcej pielęgniarek powyżej 65. roku życia niż do 30. roku życia, a więc tutaj proces kształcenia, proces wchodzenia na rynek usług pielęgniarskich jest niezwykle istotny. I chciałbym jeszcze właśnie dopytać, co państwo jesteście w stanie zrobić, jakie są tutaj możliwości działania resortu, ale także nas wszystkich, w odniesieniu do kadr pielęgniarskich, z którymi praktycznie każdy z nas się styka, choćby kiedy się rodzi, a też w przypadku chorób, w tym chorób wieku podeszłego, mamy z tymi osobami do czynienia. (Dzwonek) Są to przy tym osoby, które, o czym już wspomniałem, często zostają same na przykład na oddziale i nie są w stanie przewrócić pacjenta z boku na bok, bo są słabe fizycznie i nie mają nikogo do pomocy. Zainteresowanie tym zawodem niestety spada.


17 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Cezary Cieślukowski:

    Dziękuję bardzo, panie pośle. Krótko o dwóch narzędziach, które będą w najbliższym okresie zastosowane w praktyce. Pierwsze związane jest z podnoszeniem kwalifikacji w zupełnie innym systemie niż dotychczas. Powiem, że jako państwo polskie przeznaczyliśmy prawie 200 mln zł na tzw. kształcenie pomostowe i podyplomowe w mijającym okresie, natomiast w nowym okresie programowania chcemy ok. 300 mln zł przeznaczyć na tzw. kształcenie przeddyplomowe, które de facto odniósłbym i porównał do czegoś w rodzaju studiów zamawianych, czyli skierowane do grupy młodych ludzi, którzy zamierzają podjąć studia w zakresie pielęgniarstwa i kontynuować później pracę zawodową w pielęgniarstwie. Będzie tu też element przywiązania ich do zawodu poprzez zapewnienie stypendiów w okresie studiów, poprzez związanie z przyszłym zakładem pracy w systemie staży, wizyt studyjnych, praktyk, poprzez również, taki model jest rozważany, zaproponowanie pielęgniarkom w przyszłości czegoś w rodzaju rezydentury, jeśli pracując w nowym zakładzie pracy, zechcą specjalizować się w specjalizacjach rzadkich i potrzebnych w niektórych dziedzinach.

    Równolegle od 2007 r. resort przygotowywał założenia dotyczące takiego zawodu, jak opiekun medyczny. Dzisiaj można powiedzieć, że w ciągu ostatnich sześciu lat wykształciło się w Polsce na poziomie zawodowym, czyli szkół zawodowych i szkół policealnych, ok. 20 tys. osób. Połowa z nich zdała egzaminy państwowe i ponad 2500 opiekunów medycznych pracuje już w naszych placówkach ochrony zdrowia. Jest to znakomite narzędzie i pozytywnie oceniane przez pielęgniarki, ponieważ przy zachowaniu ścisłego rozdzielenia kompetencji między obydwoma zawodami pielęgniarki, wykonując swoje kompetencje medyczne nawet w mniejszej liczbie, będą mogły posiłkować się w tzw. pracy z pacjentem właśnie tymi osobami, opiekunami medycznymi. Wydaje się, że w chwili obecnej są to narzędzia czy instrumenty, które pozwolą nam przynajmniej częściowo sytuację poprawić.

    Jeżeli chodzi o program studiów przeddyplomowych, zamierzamy nim objąć w ciągu najbliższych sześciu lat 10 625 osób. Oczywiście jeżeli środki finansowe - bo będzie to forma konkursu kierowana do szkół kształcących pielęgniarki - i wyniki konkursu pozwolą na oszczędności, ta liczba powinna być jeszcze większa. Myślę, że jest to doskonały sprawdzian tego, czy można w takim systemie, w jakim kształcimy lekarzy, również w przypadku braku pielęgniarek na rynku spróbować związać je ściśle z miejscem pracy w długoletniej perspektywie.



Jarosław Gowin, Andrzej Dąbrowski, Andrzej Dera, Patryk Jaki, Beata Kempa, Krzysztof Popiołek, Tadeusz Woźniak i Jacek Żalek - pytanie z 23 kwietnia 2015 r.

Posiedzenie Sejmu RP nr 91 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Jarosław Gowin, Andrzej Dąbrowski, Andrzej Dera, Patryk Jaki, Beata Kempa, Krzysztof Popiołek, Tadeusz Woźniak i Jacek Żalek - ZP w sprawie realizacji przez Radę Ministrów postulatów pielęgniarek i położnych w związku z planowanym strajkiem ostrzegawczym


471 wyświetleń



Zobacz także:





Krzysztof Popiołek, Andrzej Romanek, Edward Siarka, Jan Ziobro - pytanie z 24 czerwca 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 95 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Andrzej Dąbrowski, Andrzej...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Krzysztof Popiołek, Edward Siarka, Jan Ziobro - pytanie z 9 lipca 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Andrzej Dąbrowski,...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Krzysztof Popiołek, Edward Siarka, Jan Ziobro - pytanie z 23 lipca 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Posłowie Andrzej Dera, Patryk Jaki, Beata Kempa, Arkadiusz...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Krzysztof Popiołek, Edward Siarka, Jan Ziobro - pytanie z 5 sierpnia 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Andrzej Dera, Jarosław...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy



Krzysztof Popiołek, Edward Siarka, Jan Ziobro - pytanie z 8 października 2015 r.
Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Pytania w sprawach bieżących Posłowie Arkadiusz Mularczyk,...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy