Szanowna Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Na pewno wszyscy zgadzamy się z tym, że aktywizacja obywateli i mieszkańców w ramach przeróżnych stowarzyszeń to dobra rzecz dla harmonijnego rozwoju kraju. Pan przedstawiciel prezydenta wskazywał, że w Polsce relatywnie niska jest aktywność obywateli w stowarzyszeniach. I dobrze, że ten projekt ustawy ułatwia wiele spraw związanych z funkcjonowaniem stowarzyszeń, zwłaszcza ich tworzeniem.
Natomiast już przedmówcy podnosili, że wydaje się, iż mogłyby iść dalej ułatwienia dotyczące księgowości stowarzyszeń i ich rozliczeń finansowych. Wszyscy, którzy byli zaangażowani w działalność jakiegokolwiek stowarzyszenia, zdają sobie sprawę, że bilanse księgowe, sprawozdania, które trzeba składać, to często praca na pół etatu. Dotyczy to także stowarzyszeń, które nie prowadzą żadnej działalności gospodarczej i nie pozyskują środków publicznych, a często nawet rezygnują z jakichś składek. One także muszą, chociaż w bilanse wpisują tylko zera, prowadzić jakąś skomplikowaną księgowość i składać rozliczenia pod odpowiedzialnością karną dla zarządu, znaczy nie karną, tylko finansową - są jakieś grzywny, jeżeli te sprawozdania nie są złożone.
Chciałbym więc zapytać, czy nie należałoby wprowadzić zupełnie innej, uproszczonej sprawozdawczości lub wręcz zrezygnować ze sprawozdawczości finansowej stowarzyszeń, które nie prowadzą żadnej gospodarki finansowej. Czy tego typu ułatwienia nie mogłyby być wprowadzone na podstawie jakichś oświadczeń? Dziękuję. (Oklaski)