Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Proszę traktować to raczej jako pytania, to, co powiem, ale uważam, że to, co dzisiaj się dzieje, to jest nocne mordowanie polskich zasobów geologicznych. A trzeba patrzeć szeroko, bo zarabiać na zasobach geologicznych można, na węglu także można, tylko trzeba rozumieć związki przyczynowo-skutkowe w zakresie geologii, górnictwa i rynku i trzeba mieć krztynę patriotyzmu, żeby to robić z dobrej woli. Odmawiam wam w jakikolwiek sposób tego, że wy to macie. Nie macie tego, bo inaczej byście tego nie robili.
W czym jest sprawa? Otóż sprawa jest głównie w złym prawie, zarządzaniu i organizacji państwa. To wy rządzicie już 8. rok i w waszych rękach to było. Stawiacie na ludzi kompletnie niekompetentnych. Co się dzieje w tej chwili? Mamy tak. Była pani minister, wiceminister wasza, zostaje przeniesiona do jednej z dużych spółek. Spółka ma 1 mld zysku, po dwóch latach ma 1 mld strat. Przechodzi do innej spółki i ta spółka teraz ma kupić kopalnię, którą ona doprowadziła do bankructwa. Tak, pytam: Czy to jest prawda, czy ja się mylę?
Polska ma 80% zasobów geologicznych Unii Europejskiej, jeśli chodzi o węgiel kamienny, i importujemy węgiel. Z 10 wielkich producentów węgla kamiennego - Polska jest na końcu - jesteśmy jedynym, który w ostatnich dziesięciu latach zmniejszył produkcję węgla. Wszyscy zwiększyli, niektórzy nawet dwukrotnie, i zarabiają na tym (Dzwonek), a my nie. To jest wasza wina, wyłącznie wasza wina, i powinniście teraz za to przeprosić społeczeństwo i doprowadzić do tego, by polskie górnictwo przynosiło zysk. To można zrobić, a wy tego nie chcecie. Nie chcecie, bo... (Oklaski)