Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Oczywiście nie będę udawała, że nie mamy żadnego problemu z projektem, który Solidarna Polska złożyła w ubiegłym roku do laski marszałkowskiej. Ale poza dyskusją jest fakt, że wnioskodawcy, wzorując się na ustawodawstwach niektórych państw, kierowali się szczerymi intencjami. Trudno bowiem nie polemizować z tezą, że zwalczanie przestępczości seksualnej ma polegać jedynie na reakcji ograniczonej do wykrywania przestępstw i karania popełniających je sprawców. Na pewno potrzebna jest taka aktywność państwa, która przez zastosowanie odpowiednich środków ochrony pozwoli w większym stopniu zapobiegać tego rodzaju przestępczości.
Oczywiście, jak to zwykle u nas bywa, pojawiły się zastrzeżenia ekspertów, muszę przyznać, że uzasadnione, które ostatecznie doprowadziły do złożenia przez autorów projektu autopoprawki, pytanie tylko, czy załatwia ona do końca sprawę. Rzecz sprowadzała się do problematycznego gromadzenia i przetwarzania danych osobowych osób trzecich oraz udostępniania danych z rejestru bez ograniczeń i publikowania ich na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Projekt poddany też został krytyce organów państwa, w tym np. Krajowej Rady Sądownictwa, która, negatywnie go opiniując, stwierdziła, że dzięki kilkakrotnym w ostatnich latach nowelizacjom Kodeksu karnego zdecydowanie zwiększono zakres ochrony wolności seksualnej, szczególnie dotyczącej dzieci i młodzieży. Oczywiście trudno się z tym nie zgodzić, bo nawet w tym roku przyjęliśmy przepis, zgodnie z którym przedawnienie karalności przestępstw - muszę o tym powiedzieć, bo mam osobistą małą zasługę w tym, więc pozwolę sobie się tym pochwalić - mówię o przedawnieniu karalności przestępstw przeciwko wolności seksualnej i obyczajności popełnionych wobec małoletnich, przypominam, bo to bardzo ważne, nie może nastąpić przed ukończeniem 30. roku życia. Obszerne uwagi prokuratora generalnego też w zasadzie pełne są krytyki, nawet wobec autopoprawki w tej jej części, która dopuszcza możliwość orzeczenia przez sąd o odstąpieniu od zamieszczenia danych skazanego w rejestrze w przypadku prawomocnego skazania przed wejściem w życie ustawy. Nie mówiąc o zdyskredytowaniu szeregu szczegółowych rozwiązań, na przykład takiego, które nakłada na osobę ujawnioną w rejestrze obowiązek zgłaszania każdorazowej zmiany miejsca pobytu poza stałym miejscem zamieszkania. Rzeczywiście może być pewien problem, jeśli chodzi o zakres czynności Policji, biurokrację czy podstawowe określenie, jak długo może trwać ta każdorazowa zmiana miejsca pobytu.
Mamy też opinię Komisji Ustawodawczej, która ustosunkowuje się do zgłaszanych wątpliwości w sprawie zgodności tego projektu z konstytucją oraz prawem Unii Europejskiej i stwierdza jego dopuszczalność. Mamy też przychylne stanowisko Sądu Najwyższego odnośnie do pomysłu uwarunkowania wykonywania szerokiego zakresu różnych czynności zawodowych wobec małoletnich brakiem wpisu w rejestrze.
Dużo już dzisiaj na ten temat powiedziano. Faktem jest, że ten projekt został omówiony bardzo szeroko i rzetelnie, przyłączam się więc do tych komplementów kierowanych pod adresem pani poseł. Nie mam najmniejszych wątpliwości, Wysoka Izbo, że powinniśmy kontynuować prace nad tym projektem ustawy. Ponieważ jestem członkiem obu tych komisji - kodyfikacyjnej i sprawiedliwości, dodam, że jeśli będzie trzeba, możemy zajmować się tym projektem w obu tych komisjach. Tak głęboka analiza tego projektu jest potrzebna. Musimy być w pełni przekonani o jego wartości (Dzwonek), musimy też skonfrontować to z tymi ocenami, a zapewne pojawią się też nowe opinie. To wszystko jednak przed nami. Zajmiemy się tym i myślę, że doprowadzi to do sensownych rozwiązań, bo gotowość pracy nad tym projektem jest, jak zauważyłam, wyrazili ją wszyscy przedstawiciele klubów, którzy do tej pory zabrali głos. Oczywiście Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej też optuje za dalszą pracą nad tym projektem. (Oklaski). Dziękuję bardzo.