Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

11 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Nadzwyczajnej o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne (druki nr 2775 i 2780).


Poseł Grzegorz Tobiszowski:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie i Panowie Posłowie! Rzeczywiście ustawa, która wchodziła pod obrady Sejmu, była zawarta w druku nr 2775, a następnie, po przeanalizowaniu poprawek i dyskusji nad koncesjonowaniem firm, które będą prowadzić handel węglem, po wprowadzeniu informacji dotyczących uprawnień URE, aby URE mogło swoje powinności zapisane w tej ustawie spełniać, zostało to rozszerzone, druk nr 2780.

    Nie będę powtarzał sekwencji, które wypowiedziała pani poseł sprawozdawca, natomiast myślę, że należy powiedzieć dwa słowa o sytuacji w sektorze węgla kamiennego w kontekście chociażby tej ustawy i ustawy, którą niedawno uchwalaliśmy, związanej z certyfikacją węgla. Należałoby powiedzieć, że dobrze, że w końcu pojawia się jakakolwiek regulacja, która ma na celu uporządkowanie sprawy napływu węgla zagranicznego, głównie z Federacji Rosyjskiej. Prawo i Sprawiedliwość właściwie od dwóch lat postulowało, abyśmy zajęli się kwestią napływu węgla z Federacji Rosyjskiej, bowiem zauważamy, iż tak trudnej sytuacji w sektorze węgla kamiennego nie było od lat, a właściwie Polska chyba takiej sytuacji nie pamięta.

    Dodatkowo ten olbrzymi napływ nie tylko był złą konkurencją i wprowadzaniem złego węgla na polski rynek, ale jeszcze psuł nam zdecydowanie ceny, które funkcjonowały na polskim rynku węgla kamiennego. I dobrze, że wreszcie mamy projekt ustawy, właściwie drugi z pewnego pakietu, który jednak zdecydowanie nie wyczerpuje zagadnienia, bowiem dajemy uprawnienia Urzędowi Regulacji Energetyki, aby wprowadzić koncesjonowanie i ogarnąć w jakiś sposób handel węglem, ale musimy też mieć świadomość, że jeśli poprzednia ustawa, która wprowadzała certyfikację węgla kamiennego, a więc regulowała to, jaki węgiel może funkcjonować w obrocie w Polsce, nie będzie uzupełniona o stosowne rozporządzenie, a ono nie będzie łatwe w konstrukcji prawnej, nie będzie tak zwanego przejściowego okresu, to ta ustawa nie spełni swoich założeń, którymi są - przypomnę - regulacja i wyeliminowanie nieuczciwej konkurencji, bo to jest klucz. I musimy powiedzieć, że ta ustawa plus ustawa o certyfikacji to pewna namiastka, jeśli chodzi o nasze potrzeby w związku z tym, co się dzieje dzisiaj i przed czym stoimy, jeśli chodzi o sektor węgla kamiennego, bowiem nie mamy do tej pory wytycznych, jaka będzie strategia, jeśli chodzi o energetykę i węgiel kamienny. Nie wspomnę już o tym, z czym przyjechała pani premier Kopacz. Szkoda też, że przez ostatni miesiąc pracowaliśmy w trybie nagłym - musimy sobie to powiedzieć - i w pewnym jednak chaosie, bo wcześniej padła deklaracja, że ta ustawa i poprzednia będą procedowane w czerwcu, i to nie ze względu na istotę tego, co się dzieje na rynku energetycznym i w sektorze węgla kamiennego, ale z powodu protestów społecznych, bowiem to w czerwcu pan premier Tusk obiecał tę ustawę.

    I mam również, panie ministrze, taką refleksję, że rzeczywiście w Sejmie podjęliśmy wyzwanie, aby zacząć pracę nad ustawami, które z jednej strony mają uregulować kwestie napływu węgla o bardzo niskiej jakości z Federacji Rosyjskiej, a z drugiej strony mają wprowadzić pewien nadzór nad tym, kto handluje węglem, kontrolę tego, ale zauważmy, że jeśli nie wykorzystamy instrumentu, który dzisiaj mają podmioty sektorowe - czyli energetyka - które nie muszą kupować węgla z Federacji Rosyjskiej, ale nie korzystają z tego instrumentu, jeśli właściciel, którym jest Skarb Państwa, nie będzie dyscyplinował prezesów, to jakąkolwiek ustawę byśmy wprowadzili, jakąkolwiek regulację byśmy tu przyjęli, niestety nie będzie ona w pełni realizowana, będzie trudna do skonsumowania, bowiem już dzisiaj posiadamy pewne uprawnienia, chcę powiedzieć, że sektor energetyki ma możliwość zakupu polskiego węgla, a korzystając z nie wiadomo jakich przesłanek, zakupuje węgiel Federacji Rosyjskiej. Nie chodzi tylko o finanse, dlatego że jeśli zbilansujemy cenę zakupu węgla, koszty modernizacji kotłów koniecznej przy zakupie tego węgla o naprawdę niskiej wartości, gdybyśmy policzyli per saldo, czy są korzyści całościowe, to proszę mi wierzyć, że wiele osób zajmujących się polską energetyką twierdzi, że per saldo przegrywamy, że jest to pozorny zysk finansowy prezesów na końcu roku w polskim sektorze energetycznym. Nie ma całościowego wyliczenia, które powinno temu przyświecać. (Dzwonek)

    Prawo i Sprawiedliwość w związku z tym, że postulowaliśmy od dwóch lat, aby zablokować napływ rosyjskiego węgla, będzie tę ustawę popierać. Szkoda tylko, że ona nie obejmuje pewnej kwestii, którą sugerowaliśmy w komisji, ale w tej formule też to poprzemy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Grzegorz Tobiszowski - Wystąpienie z dnia 05 listopada 2014 roku.


88 wyświetleń