Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Panie i Panowie Posłowie! Pani Minister! Zgłoszone poprawki wynikają z potrzeb stosowanych technologii. Była tu mowa o tym, że koszty tłumaczeń z języka angielskiego są zbyt duże, ażeby opłacało się koncernom, czyli producentom, tłumaczenie na język polski. Rzeczywiście zdarza się to w praktyce, są to kwestie ciągle postępujących zmian technologicznych, produkowania nowych środków, z nowymi substancjami. One przebiegają bardzo szybko, nawet w ten sposób, że środki, do których tradycyjnie przyzwyczailiśmy się, są wycofywane z rynku, kończona jest produkcja tych środków. Szczególnie w produkcji roślin, gdzie zastosowana jest tzw. ochrona precyzyjna, ma to duże znaczenie. Grupy sadowników, ogrodników, którzy, nie mając dostępu do nowoczesnych technologii i środków, nie mogą zakupić tych środków na rynku polskim, robią wycieczki zagraniczne i tam kupują te środki. Oczywiście stosowanie środków, które nie są dopuszczone w polskich warunkach, jest łamaniem prawa.
Koszty tłumaczenia dla producentów i koncernów są zbyt duże, żeby zwróciły się podczas sprzedaży. Legło to u podstaw wniesionych poprawek do ustawy dotyczących tłumaczenia, żeby dokumentacja techniczna wprowadzenia środka nie była jedynie w języku polskim, ale żeby była zachowana w języku angielskim. Zresztą poseł przekazał informację, że z tej dokumentacji w czasie obowiązywania prawa nikt nie korzystał. Druga kwestia, dotycząca możliwości stosowania środków w terminie wydłużonym o 12 miesięcy, po tzw. atestacji, również polega na tym, że utylizacja i niszczenie tych środków są kosztowne, natomiast stosowane środki pomimo tego 12-miesięcznego przeterminowania są skuteczne.
Z tego też względu klub Polskiego Stronnictwa Ludowego opowiada się za przyjętymi poprawkami. Co do poprawki zgłoszonej przez klub Prawa i Sprawiedliwości, będziemy dyskutować o tym na posiedzeniu komisji rolnictwa. Dziękuję. (Oklaski)