Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Finansów Publicznych o:
  - rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz niektórych innych ustaw,
  - senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych
   (druki nr 2603, 2421 i 2726).


Poseł Andrzej Romanek:

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Proponowane zmiany dotyczą dwóch bardzo istotnych kwestii: zmiany w ustawie o podatku dochodowym od osób fizyczny oraz innych ustaw.

    Pierwsza kwestia została w zasadzie już uregulowana. Otóż dotyczy ona zwolnienia z podatku dochodowego od osób fizycznych takich świadczeń jak odszkodowania i zadośćuczynienia, które co prawda nie są określone w powszechnych przepisach prawa pracy, jednak wynikają z układów zbiorowych pracy, czyli z powszechnych przepisów prawa pracy określonych w ustawie Kodeks pracy, innych ustawach lub aktach wykonawczych, ale też są elementem powszechnego prawa pracy, jako że zbiorowe układy pracy są elementem powszechnego prawa pracy. Co za tym idzie, można z tego wywodzić roszczenie, bo inaczej mówiąc, nakładają one na strony stosunku pracy prawa i obowiązki. Gdyby nie skarga wniesiona do Trybunału Konstytucyjnego, pewnie regulacja w tym zakresie pozostałaby do dzisiaj niezmieniona. Na szczęście ta regulacja została już przygotowana i przyjęta. Dobrze, że Senat też się zreflektował i przygotował projekt zmian w tym zakresie, dlatego że zadośćuczynienia i odszkodowania, które wynikają z innych źródeł prawa pracy niewynikających z ustawy lub aktów wykonawczych wydanych na postawie tejże ustawy, jak podkreśliłem, są elementem zbiorowego prawa pracy i też powinny być objęte tym zwolnieniem.

    Dobrze się stało, że odszkodowania wynikające ze źródeł pozaustawowych są zwolnione z podatku dochodowego od osób fizycznych, bo przecież - podkreślam - układy zbiorowe pracy, regulaminy pracy lub inne źródła prawa pracy są zawsze korzystniejsze niż regulacje przewidziane w ustawach lub aktach wykonawczych. Dobrze więc się stało, że korzystniejsze dla pracownika rozwiązania są dodatkowo zwolnione z obowiązku obkładania tychże świadczeń odszkodowawczych lub związanych z zadośćuczynieniem podatkiem dochodowym od osób fizycznych.

    Druga niezwykle istotna kwestia regulowana w tejże ustawie, mająca charakter poniekąd nowatorski, to kwestia e-dokumentów czy e-deklaracji. W tym wypadku chodzi o dokumenty związane z ustawą o podatku dochodowym od osób fizycznych, ale też z ustawą Ordynacja podatkowa. Dzisiaj mamy taki stan rzeczy, że w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych e-deklaracje mają ograniczony zakres, a poza tym wynikają z woli podatnika, jeżeli chodzi o obowiązek ich składania. Inaczej jest w systemie ZUS-owskim. Otóż po stronie zobowiązanego leży obowiązek składania wszelkich dokumentów ZUS-owskich, poza pewnymi wyjątkami dotyczącymi zatrudniania nie więcej niż 5 pracowników, właśnie w formie elektronicznej. To jest, wydaje się, sprawdzone i dobre rozwiązanie, bo ono już dziś funkcjonuje w praktyce i przynosi zamierzone efekty. To zwolnienie, mówię tu o przepisach, dotyczące dokumentów ZUS-owskich dotyczących 5 pracowników wynika z oczywistych względów, po prostu z kosztów, bo do korzystania z tego systemu trzeba mieć odpowiedni program, który pozwala składać elektroniczne deklaracje.

    Zmiana, która jest proponowana w ordynacji oraz w podatkowych ustawach dochodowych, będzie zatem polegała na tym, że płatnik teraz nie będzie miał alternatywy. Będzie miał w określonym zakresie, oczywiście nie dotyczy to wszystkich dokumentów podatkowych, obowiązek składania tych deklaracji właśnie w takiej, a nie innej formie, czyli nie w formie fizycznej, ale w formie elektronicznej. Wydaje się, że zmiana idzie w dobrym kierunku, dlatego że ZUS, jeżeli tak to mogę określić, przetestował to w praktyce i to przynosi pozytywne efekty.

    Jednakowoż jest jeden istotny problem. Mamy już prawie październik, koniec września. Skoro ustawa wchodzi w życie w dniu 1 stycznia 2015 r., to pojawia się zasadnicze pytanie: Czy nie jest za późno? Bo do takiego rozwiązania podatnicy i przede wszystkim płatnicy muszą się przygotować. Chodzi o wdrożenie systemu informatycznego, żeby dokumenty w formie elektronicznej, po pierwsze, poprawnie wypełniać, a po drugie, poprawnie je przesyłać.

    System informatyczny z całą pewnością na to pozwala, bo już dzisiaj płatnicy korzystają z e-dokumentów, e-deklaracji i składają deklaracje w tej formie, choć nie wszyscy, bo nie było takiego obowiązku. Rodzi się pytanie, które tu zostało zadane: Czy polscy płatnicy, przedsiębiorcy, bo przecież głównie chodzi o przedsiębiorców, będą w stanie podołać tym obowiązkom? Co więcej, z tego tytułu będą oni obarczeni kosztami.

    Koszty to jedna sprawa, a druga sprawa to czas, który jest niekorzystny, niestety, właśnie dla tych płatników i jest czasem niezwykle istotnym, kluczowym. Jakie z tego tytułu ewentualnie w przyszłości właśnie ci przedsiębiorcy czy ci płatnicy będą ponosić konsekwencje? Konsekwencje są poważne. (Dzwonek) W związku z powyższym trzeba by się zreflektować i zastanowić, czy aby to vacatio legis jest wystarczające, aby polscy płatnicy podatków mieli możliwość przygotować się technicznie do tego, aby takie deklaracje składać. Kierunek dobry, ale czy nie za późno i czy nie za mało czasu dla płatników? Dziękuję uprzejmie.



Poseł Andrzej Romanek - Wystąpienie z dnia 24 września 2014 roku.


60 wyświetleń