Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

4 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o:
  1) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy z dnia 5 stycznia 2011 roku,
  2) poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Kodeks wyborczy
   (druki nr 1146, 1151 i 2464).


Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam pytanie do wnioskodawców: Dlaczego dyskryminujecie kobiety bardzo aktywne, które, można powiedzieć, wyrobiły sobie pewną markę w polityce, i nie bierzecie państwo pod uwagę tego i nie mówicie nawet o tym, że w ten sposób będziemy, przepraszam za określenie, przesuwane na dalsze miejsca, bo nie gwarantujecie państwo - i też pytanie, dlaczego - jedynek? Może uchwalicie, że kobiety powinny mieć na wszystkich listach jedynki albo w 50%? Wtedy musicie określić, w jakich okręgach, w jakich miastach. Czy nie widzicie państwo, że dochodzi do absurdu? Mało tego, to jest też dyskryminacja nas nawzajem, bo będziemy między sobą właśnie bardziej się konfliktować na tle płci. To nie jest absolutnie żadna dogodność, wylewacie państwo dziecko z kąpielą. I dlaczego tylko do 10. miejsca? Idźcie na całość. Czy tamte miejsca są już niedobre? Przecież z ostatniego, z 15. czy z 20. też można się dostać. (Dzwonek)

    (Poseł Tomasz Makowski: Ale my złożyliśmy taki...)

    To jest w ogóle absurdalne. Segregujecie nas państwo i absolutnie nie wyciągacie wniosków z doświadczeń innych państw, w których, krótko mówiąc, przepraszam za określenie, są to, będą często kobiety z łapanki. Dlaczego? Bo nie każdy chce być w parlamencie, udzielać się w polityce. Oczywiście listy trzeba będzie zapełnić, trzeba będzie poszukać kobiet aktywnych, niekoniecznie takich, które chcą kandydować. Państwo doskonale zdajecie sobie z tego sprawę, ale w imię fikcji, jakichś celów wymyślonych przez grupę być może czasami sfrustrowanych kobiet albo takich, które niestety tą tematyką się zajmują i muszą bronić za wszelką cenę tych poglądów, choć w kuluarach się z nimi nie zgadzają, wygłaszacie takie tezy i zgłaszacie takie projekty. Jest to ewidentnie dyskryminujący nas projekt. Wiele kobiet właśnie po wprowadzeniu, nie daj, Boże, tych projektów będzie na znacznie dalszych pozycjach, co utrudni również ich walkę o mandat. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk - Wystąpienie z dnia 24 czerwca 2014 roku.


487 wyświetleń