Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

11 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty oraz niektórych innych ustaw (druk nr 3177).


Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Pośle! To nie jest tak, że nie wiemy, o czym mówimy. Mamy dzieci w wieku szkolnym. Moje dzieci całą państwa reformę chodziły do szkoły i chodzą dalej. Mamy członków rodzin mieszkających za granicą, ja również mieszkałam za granicą, więc proszę nam nie mówić, że nie wiemy, o czym mówimy, jeśli chodzi o systemy edukacji w innych krajach.

    Mam pytanie do pani minister: Czy są opracowania, analizy, które już w tej chwili stwierdzałyby, jaki ma to wpływ na dzieci, jakie są problemy sześciolatków, które poszły do szkoły nieprzygotowane, jeżeli chodzi o stronę emocjonalną? To jest wycofanie, frustracja, przemoc w szkole, zniechęcenie, potrzebny psycholog, sięganie po lekarstwa, które przepisuje lekarz, bo w takim stanie są niektóre dzieci, są takie przypadki. Czy jest taka analiza? Dotyczy to również starszych dzieci, ponieważ problemy w szkole się piętrzą.

    Następnie mam pytanie do państwa Elbanowskich, bo jest też problem dzieci niepełnosprawnych. Jeżeli samorządy nie mają na szkoły, to również nie ma nauczania indywidualnego, nie ma możliwości integracji ani przyjmowania dzieci niepełnosprawnych. (Dzwonek)

    I ostatnie pytanie: Jaka jest w tej chwili skala, jeżeli chodzi o rodziców? Czy państwo prowadzicie również takie badania? Chodzi o wyręczanie państwa - państwa jako państwa polskiego - w obowiązkach poprzez to, że rodzice, chcąc ratować swoje dzieci, które podlegają państwa reformie, sami gotują obiady do szkoły, organizują wizyty u psychologa, organizują zajęcia wychowawcze, odwiedzają poradnie psychologiczno-pedagogiczne, aby pomóc własnemu dziecku w tym, czemu obecnie szkoła nie jest w stanie sprostać.

    Chciałabym również przypomnieć, że dzieci należą do rodziców, a nie do państwa. Państwu jako rządowi chyba pomyliły się te priorytety. Wyśmiewacie państwo, dyskredytujecie, bezrefleksyjnie opisujecie projekt złożony w wyniku inicjatywy obywatelskiej, lekceważycie...

    Wicemarszałek Marek Kuchciński:

    Pani poseł, proszę kończyć.

    Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk:

    ...osoby, które go przedstawiają. Jest to absolutny wstyd, jeżeli chodzi o Izbę. Nie godzi się w ten sposób ironicznie i bezczelnie traktować osób, które w sposób merytoryczny przedstawiły całą gamę problemów, z którymi spotyka się polska szkoła, z którymi rodzice muszą się borykać i które muszą rozwiązywać we własnym zakresie. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk - Wystąpienie z dnia 04 marca 2015 roku.


213 wyświetleń