Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Ustawa, którą procedujemy, określa zasady funkcjonowania geodezji, ceny dostępu do danych geodezyjnych, zasady prowadzenia procedur dyscyplinarnych i szereg innych kwestii, które organizują tak naprawdę życie geodezji, życie tego sektora gospodarczego i funkcjonujących w nim podmiotów gospodarczych czy osób fizycznych wykonujących zawód geodety. W związku z tym pytanie: Dlaczego, ni stąd, ni zowąd, pojawia się w ustawie art. 3, który odnosi się do Prawa budowlanego i rozszerza katalog obiektów podlegających geodezyjnemu wyznaczeniu w terenie, a po ich wybudowaniu geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej obejmującej położenie na gruncie? Ta materia dotyczy jakby czegoś zupełnie innego. Pytanie: Jakie jest ratio legis tego przepisu, po co w ogóle on w tej ustawie się znalazł? Czyżby to był rodzaj łapówki dla środowiska - oto zwiększamy wam możliwości zarobkowania, ale zaakceptujcie na przykład absurdalne ceny dostępu do informacji, do danych geodezyjnych?
I drugie pytanie. Panie ministrze, mamy oto taką sytuację w zawodzie geodety, że każdy ośrodek geodezyjny, aby udostępniać dane, zobowiązuje swoich klientów, geodetów do wykupywania odpowiedniego (Dzwonek) programu, który umożliwia dostęp do danych geodezyjnych. Natomiast niestety jest tak, że w każdym ośrodku ten program musi być inny, a więc geodeta, który wykonuje swoje zadania w Olsztynie, a pochodzi z Gdańska, tak naprawdę musi zakupywać tam program, musi te programy zakupywać we wszystkich ośrodkach, w których chce wykonywać prace geodezyjne. Kiedy wreszcie ta udręka geodetów się skończy i dlaczego w ogóle do takiej sytuacji doprowadzono? Dziękuję bardzo.