Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Przyjrzałem się tej ustawie i widzę, że ona chyba musiała być pisana, fragmentami, przez kilka różnych osób i poskładana. Powstał bałagan, są powtórzenia, sprzeczności. Wypadałoby nad tym popracować. Podam kilka przykładów, dlatego wziąłem, żeby być precyzyjnym, notatki sporządzone na komputerze. Zanim zacznę, pytanie: W jakim stopniu te wymagania, które państwo tutaj proponujecie, są już spełnione przez te cztery domeny solne, które zostały wytypowane chyba w 2006 r. do lokalizowania ewentualnych składowisk? Czy ten projekt ustawy z tym współgra?
Teraz takie oto na przykład pytanie. Piszecie o wydobyciu, powtórnym wydobyciu ze składowiska. Czy chodzi o wydobycie, czy o przemieszczenie w ramach lub poza? Wydobycie jest terminem, który dotyczy raczej Prawa geologicznego i górniczego, stąd to pytanie. Tu jest poważna rzecz do wyjaśnienia, bo to nie wydobycie, tylko raczej kontrolowane przemieszczenie poza składowisko. Prawdopodobnie o to wam chodzi.
Pytanie: Chodzi o obrót czy o zmiany właścicielskie w zakresie odpadów? To jest też różnica. Jeśli używacie wyrażenia ˝formacje geologiczne˝, to jest pytanie, czy to jest termin stratygraficzny, czy termin popularny. Należałoby to w związku z tym sprecyzować (Dzwonek), bo to jest dość istotne.
Panie marszałku, jeśli mogę troszeczkę dłużej, to będę wdzięczny.
Chodzi na przykład o to, czy wolno to robić w strefach uskokowych - aktywnych czy nieaktywnych? Bo nie ma w Polsce miejsc, w których gdzieś w głębi nie byłoby uskoku, a więc to też jest bardzo istotne.
Ruchy masowe ziemi. Kto to oceni? Jakieś ruchy masowe praktycznie są wszędzie, więc kto oceni, jakie są w danym przypadku?
Osiadanie, zapadanie się terenu - podobnie. Na przykład sprawa wyrobisk. Dlaczego nie chcecie, żeby można było w wyrobiskach górniczych to robić, w szczególności w domenach solnych? Proszę państwa, to jest tak: struktury solne są już sprawdzone, przez wiele lat nic się tam nie działo, a więc jest bezpieczeństwo największe z tych, jakie można sobie wyobrazić. Są już, byłoby za darmo, bo już są zbudowane. Nikt nie zniszczy środowiska, jest to świetny sposób rekultywacji, tylko trzeba zabezpieczyć własność Skarbu Państwa. A więc ten punkt uważam za dość niebezpieczny również ekonomicznie.
Są ogromne nieprecyzyjności dotyczące kopalin itd. Te rzeczy trzeba po prostu bardzo mocno wyczyścić i nie da się tego inaczej zrobić, trzeba napisać od nowa te fragmenty. Powtórzenia - mówi się, że prawdopodobieństwo wystąpienia powodzi jest mniejsze niż raz na tysiąc lat, a w innym miejscu mówi się o lokalnych podtopieniach. To trzeba wyjaśnić, to są powtórzenia - art. 53c, art. 52 - ciągłe powtórzenia, praktycznie to samo, tylko inaczej. Na przykład art. 53c ust. 2 dubluje się w praktyce w dużej części z art. 53b ust. 1.
Jest jeszcze inna rzecz. Gdybyśmy chcieli podjąć dyskusję o całości, to właśnie trzeba byłoby podejść do tego bardzo szeroko - gdybyśmy nie implementowali, nie przyjęli tej dyrektywy, nie zgodzili się na nią, to dzisiaj tej implementacji by nie było, aczkolwiek z pewnością myśleć trzeba o tym, żeby odpady składować w sposób bezpieczny. Natomiast ta ustawa w mojej opinii nie może być przyjęta.