Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Henryk Siedlaczek:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z przerażeniem obserwuję, jak kilka osób robi wodę z mózgu dziesiątkom tysięcy górników pracujących w kopalniach Kompanii Węglowej. Otóż kilku liderów związkowych mówi, że załoga nie zgadza się na realizację planu ratunkowego przygotowanego przez zarząd spółki węglowej. Mało tego, górnicy kopalni Knurów-Szczygłowice nie zgadzają się na to, aby Kompania Węglowa sprzedała Jastrzębskiej Spółce Węglowej tę kopalnię. Mam podstawy podejrzewać, że dochodzi do gigantycznej manipulacji. Kompania Węglowa jest w dramatycznej sytuacji. Ze zgrozą słuchałem w Sejmie informacji o tym, że firma straciła w 2013 r. 1 mld zł na sprzedaży węgla, to bowiem najgorszy wynik kompanii w historii jej istnienia. Były znacznie trudniejsze czasy, a tak gigantycznej straty na sprzedaży nie było. Perspektywy Kompanii Węglowej na 2014 r. zależą od tego, czy uda się sprzedać kopalnię Knurów-Szczygłowice i czy uda się zrealizować plany przygotowane przez zarząd. W trwających od kilku tygodni rozmowach związkowcy przekonują, że ma być tak jak do tej pory, bo wystarczy sprzedawać więcej węgla za wyższą cenę. Problem jednak polega na tym, że Kompania Węglowa wydobyła zbyt dużo węgla bardzo złej jakości, niesprzedawalnego w normalnej sytuacji gospodarczej. Wydobywanie mizernego węgla trwało długo, bo szła kasa za wydajność i wykonanie planu. Nikogo wtedy nie parzyły pieniądze, nikt w tym nie widział absurdu. Ani w 2012 r., ani przez kilka miesięcy 2013 r. nie było słychać głosów sprzeciwu liderów związkowych, można zaś było usłyszeć od nich informacje o dobrej sytuacji w firmie i o tym, że trzeba podwyższać zarobki. Ponoć nikt ich nie informował o zagrożeniach. Podejrzewam, że panowie liderzy ściemniają, bo mieli dostęp do informacji. Kilku z nich zasiada przecież w radzie pracowniczej. Czyli co? Jako członkowie rady pracowników coś wiedzieli, ale jako liderzy związkowi żyli w świecie iluzji?

    O tym, jak kilka osób może robić wodę z mózgu kilkudziesięciu tysiącom pracowników, opowiedział mi jeden z liderów związkowych Kopalni Węgla Kamiennego Knurów-Szczygłowice, z którym miałem okazję rozmawiać na temat sprzedaży tej kopalni Jastrzębskiej Spółce Węglowej przez Kompanię Węglową. Otóż wspomniany lider był zaskoczony informacją o tym, że załoga kopalni nie chce iść do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Sami jakieś sześć lat temu jeździliśmy do Jastrzębskiej Spółki Węglowej, żeby nas wzięli, prosiliśmy, przekonywaliśmy i zapewnialiśmy, że w kompanii nie chcemy być, bo w tej firmie nie mamy przyszłości - mówił mi związkowiec z Knurowa-Szczygłowic. Tak samo był zaskoczony informacją o tym, że liderzy central związkowych nie znali sytuacji ekonomicznej Kompanii Węglowej. Moi koledzy w każdej kopalni wiedzieli, że to wszystko na sznurki jest powiązane, to w centrali tego nie wiedzieli? - Zapytał mnie ze złością. A może też nie wiedzą, że wszystkie kopalnie z dawnej Rybnickiej Spółki Węglowej najchętniej oderwałyby się od Kompanii Węglowej? - zapytał z przekąsem.

    I tak oto od związkowca dowiedziałem się, jaka jest prawda. Co to oznacza? Otóż podobnie jak gdzie indziej, tak i w związkach są osoby prawe i mądre, nie brakuje też jednak osób fałszujących rzeczywistość. Sztuka polega na słuchaniu prawych i mądrych. Dziękuję.



Poseł Henryk Siedlaczek - Oświadczenie z dnia 22 stycznia 2014 roku.


40 wyświetleń

Zobacz także: