Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

6 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Administracji i Cyfryzacji oraz Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii o rządowym projekcie ustawy o zasadach prowadzenia zbiórek publicznych (druki nr 1726 i 1989).


Poseł Waldemar Sługocki:

    Dziękuję, panie marszałku.

    Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:

    Było dużo pytań.

    Poseł Waldemar Sługocki:

    Bardzo dużo, tak. Na większość z nich pan minister jednak udzielił odpowiedzi.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pani Minister! Panie Ministrze! Chciałbym odnieść się do wielu kwestii, które pojawiły się podczas dzisiejszej debaty na temat procedowanego projektu ustawy o zbiórkach publicznych, wcześniej jednak dziękuję wszystkim paniom i panom posłom biorącym udział w tejże dyskusji, a szczególnie tym, którzy mimo udziału we wszystkich posiedzeniach podkomisji - bo tak było w przypadku pana posła Marka Suskiego, za co mu także specjalnie dziękuję - dzisiaj podczas dyskusji zgłaszali wiele wątpliwości. Jeżeli chodzi o te wątpliwości, pan minister przedstawił wyczerpujące odpowiedzi, ale żeby jeszcze mocniej je zaakcentować i aby mocniej wybrzmiały w Wysokiej Izbie, chciałbym się do nich raz jeszcze odnieść.

    Co do samej może filozofii pan minister mówił o pewnej osi, która przyświecała pracom nad tą ustawą, ja natomiast w swym wystąpieniu inaugurującym dzisiejszą dyskusję powiedziałem o trzech fundamentalnych przesłankach, które leżały u podstaw prac nad tą ustawą. Jest to bez wątpienia to, co bardzo mocno podkreślał pan minister, czyli zastąpienie zezwolenia zgłoszeniem. To jest naprawdę fundament z punktu widzenia budowania państwa obywatelskiego i z punktu widzenia odciążania nie tylko obywateli, ale podmiotów różnego rodzaju, jeśli chodzi o niepotrzebne, formalne, ale także, jak państwo słyszeliście podczas tej dyskusji, finansowe obciążenia.

    Chciałbym także zauważyć, że ideą tego portalu, i chcę mocno zwrócić na to uwagę, na którym będą zamieszczane wszelkie informacje dotyczące zbiórek publicznych - chodzi zarówno o ich inaugurację, jak i przeprowadzanie tego procesu - jest to, aby obywatele byli traktowani w tym procesie podmiotowo. Na tym portalu zbiórek publicznych wreszcie będzie publikowane sprawozdanie. To obywatel jest podmiotem, który będzie mógł w sposób pełny zweryfikować, czy podmiot, komitet społeczny organizujący daną zbiórkę publiczną, jest wiarygodny, czy cel, który został zdefiniowany, wpisuje się w jego hierarchię wartości, czy jako obywatel państwa polskiego chce w tej zbiórce publicznej partycypować, czy też nie. Zatem chciałbym niejako te relacje, o których niektórzy moi szanowni przedmówcy mówili, odwrócić. To sami zainteresowani, podmioty, które organizują zbiórki publiczne, powinni dołożyć wszelkich starań, aby przekonać obywatela do tego, aby im zaufał i zechciał do puszki wrzucić jak największą kwotę. Pewnie my, obywatele, mieszkańcy państwa polskiego, będziemy robić to wtedy, kiedy będziemy mieli jak najwięcej przesłanek potwierdzających z jednej strony wiarygodność tego podmiotu, a z drugiej strony będziemy akceptować cel zbiórki publicznej.

    Trzeci element, na który zwróciłem uwagę, dotyczy tego, że chcemy budować administrację. Ta procedura, szybka elektroniczna ścieżka zgłaszania zbiórki publicznej, wychodzi naprzeciw czasom, w których żyjemy. Myślę, że truizmem jest mówienie dzisiaj w tym miejscu o tym, że żyjemy w XXI w., że wszystko, co nas otacza, jest coraz bardziej zelektronizowane, że jest to nieodzowny element naszego życia. Myślę, że o truizmach w Wysokiej Izbie zbyt długo mówić nie powinniśmy, więc w tej kwestii stawiam kropkę.

    Przechodzę do adresowanych do mnie i dotyczących art. 9 wątpliwości i pytań pana posła Tadeusza Tomaszewskiego, za które oczywiście serdecznie dziękuję. Przepraszam, ale nie słyszałem, czy pan minister odpowiadał na to pytanie, ale jeżeli tak, to powtórzę, że oczywiście alternatywnie należy spełnić ten wymóg, który został zapisany w art. 9. Panie pośle, proszę zwrócić uwagę na to, że komitet społeczny nie będzie spełniał żadnego z tych wymogów, a będzie mógł prowadzić w pełni zbiórkę publiczną. Mówił o tym pan minister, ja mówiłem, państwo także w wielu wystąpieniach klubowych to podkreślaliście.

    (Poseł Tadeusz Tomaszewski: Alternatywnie.)

    Alternatywnie, zatem nie ma tutaj żadnego zagrożenia. Ideą ustawodawcy, podkreślam, że jest to projekt rządowy, wielokrotnie rozmawialiśmy o tym podczas prac podkomisji, nie jest to, aby mnożyć przeszkody, bariery, ale wręcz przeciwnie, minimalizować je. Dlatego też alternatywnie jeden z tych wymogów należy spełnić. W przypadku komitetu społecznego żaden z tych wymogów nie będzie spełniony.

    Panowie posłowie Ajchler i Olejniczak zadali ważne pytania dotyczące celów, katalogu celów, w ramach których można realizować zbiórki publiczne. Pan minister nie uprzedzał faktów, ale myślę, że nie popełnię faux pas, jeżeli powiem, że projekt rozporządzenia ministra administracji i cyfryzacji jest przygotowany. W tym rozporządzeniu, drodzy panowie posłowie, jest katalog celów, na które można prowadzić zbiórki publiczne. Mało tego, chcę zwrócić uwagę na to, że jest dodatkowe pole, gdzie podmiot organizujący zbiórkę publiczną może ten cel zdefiniować w sposób opisowy, autorski, własnymi słowami, może także zawrzeć dodatkowe informacje o zbiórce publicznej.

    Panie marszałku, żeby nie przedłużać tej debaty, aczkolwiek mamy dwie godziny...

    Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:

    Nie ma dzisiaj ograniczeń czasowych.

    Poseł Waldemar Sługocki:

    Nie ma ograniczeń, ale szczerze przyznaję, że dwóch godzin nie chcę wykorzystać.

    (Głos z sali: Dwie godziny w nowym roku.)

    Bardzo dziękuję. Nie ukrywam, że to bardzo nurtująca i ważna kwestia, ale nie sądzę, żebym był w stanie zagospodarować, nawet przy tak ciekawej materii, aż dwóch godzin. Dziękuję za łaskawość nie tylko panu marszałkowi, który ją naturalnie wyraził, ale także panom posłom, bo przynajmniej z pierwszych rzędów Wysokiej Izby wyrazy akceptacji do mnie docierają.

    Nie wykorzystam tego czasu, ale odnosząc się do pytania pana posła Krzysztofa Gadowskiego, mojego klubowego kolegi, na które już odpowiedział pan minister, to oczywiście ta ustawa w żaden sposób nie centralizuje procesu zbiórek publicznych. Jest to ustawa, która w pełni decentralizuje proces zbiórek publicznych. Złudne jest to, że portal jest prowadzony przez organ administracji centralnej. Jeżeli ktoś próbuje tworzyć taką analogię, to mimo wszystko powinien zwrócić uwagę, że terminy rejestracji, przepraszam, zgłoszenia zbiórek publicznych w zależności od sposobu są 3- i 7-dniowe. Analogicznie, jeżeli właściwy minister zauważy uchybienia, w tym samym czasie, w zależności od tego, w jaki sposób był zgłaszany wniosek, musi udzielić odpowiedzi. Proszę zwrócić uwagę, że jest to kwestia formalna.

    Jeszcze raz wrócę do tego wątku, który podkreślałem. W moim interesie jako podmiotu prowadzącego zbiórkę publiczną leży to, żebym jak najefektywniej, jak najstaranniej, najdokładniej zgłoszenie wypełnił, bo to ja chcę realizować ważny dla mnie cel publiczny, a zapewniam państwa, nie wszyscy panie i panowie posłowie mieli pewnie w ręku projekt rozporządzenia, że zarówno zgłoszenie, jak i wzór tego dokumentu są szalenie proste, wszystkie załączniki są przygotowane bardzo przejrzyście, w sposób zrozumiały, myślę, dla każdego Polaka, nawet tego, który legitymuje się jedynie wykształceniem podstawowym. Bardzo dziękuję. (Oklaski)



Poseł Waldemar Sługocki - Wystąpienie z dnia 08 stycznia 2014 roku.


340 wyświetleń