Pani Marszałkini! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Zanim zadam pytanie panu premierowi, chciałabym podzielić się z państwem refleksją co do tej ustawy, która została przez Sejm, przez parlament przyjęta tak ogromną większością głosów. Proszę państwa, chyba dawno nie zdarzyło się w tej Izbie, żeby tak fatalne prawo zostało przyjęte tak ogromną większością głosów. Prawo, które zostało przyjęte pod naciskiem tabloidów. Można powiedzieć, że tej ustawy nie napisał rząd, napisał ją tylko formalnie, że tak naprawdę ta ustawa została napisana przez tabloidy.
Proszę państwa, ta ustawa została oprotestowana przez wszystkich ekspertów, którzy brali udział w debacie. (Dzwonek) A więc wychodzi na to, że w Polsce to tabloidy stanowią prawo, a nie Wysoka Izba. (Oklaski) Proszę państwa, fatalnie się stało, że ta ustawa została przyjęta, bowiem naraża ona Polskę na notoryczne łamanie prawa i cofa nas o kilkadziesiąt lat, jeśli chodzi o rozwój praw człowieka.
Teraz, panie premierze, mam do pana pytanie: Czy naprawdę pan premier wierzy w to, że pan tą ustawą, bo był to projekt rządowy, rozwiązał jakiś problem? Ja jestem przekonana, że nie, że żadnego problemu pan premier tą ustawą nie rozwiązał. Za to stworzył pan premier zagrożenie łamaniem praw człowieka...
Marszałek:
Pani marszałek, czas minął.
Poseł Wanda Nowicka:
...z którym będziemy borykać się przez wiele lat, i stworzył pan zagrożenie wystąpienia ogromnych nadużyć, z którym na pewno będziemy się jeszcze borykać i na pewno Europejski Trybunał Praw Człowieka po wielokroć będzie się tym zajmował. Fatalnie, że przyjęliśmy taką ustawę. Dziękuję, pani marszałkini.