Dziękuję bardzo, panie marszałku.
Na wstępie przedstawię cytat z 2010 r. To słowa, które padły w czasie konwencji krajowej Platformy, oczywiście wypowiedziane przez Donalda Tuska: Skrót PO oznacza także pełną odpowiedzialność. Jeżeli ktokolwiek na tej sali w sukcesie PO i zaufaniu ludzi szuka sposobu na realizację własnej ambicji albo interesu, pomylił salę. Takie słowa padły.
Od razu zadam panu ministrowi pytanie: Jak pan minister to wyjaśni, jeśli zderzy pan słowa swojego premiera na przykład z listą wstydu opublikowaną pod koniec 2012 r. przez ˝Puls Biznesu˝. 428 osób: członkowie Platformy Obywatelskiej, ich krewni i znajomi pracują w spółkach i instytucjach państwowych. Jak pan minister zestawi słowa wypowiedziane w 2010 r. na konwencji Platformy z opublikowaną później listą? Panie ministrze, ta lista to zaledwie wierzchołek góry lodowej, to, do czego dotarli dziennikarze. Wiemy, że ta lista jest dużo dłuższa.
Drugie pytanie dotyczy Grupy Azoty. Bardzo zła decyzja ministra skarbu polegająca na połączeniu Tarnowa z Puławami, a de facto na przejęciu kontroli nad Puławami przez Tarnów, wywołała duże niepokoje społeczne. Puławianie mają pretensje do pana ministra Karpińskiego, osoby z Puław, że nie potrafił zahamować tej złej decyzji, w wyniku której spółka z większościowym, ponad 50-procentowym udziałem Skarbu Państwa została przejęta przez Tarnów.
Odwołano prezesa Marciniaka, zaufanego ministra Grada, hołubionego również przez ministra Budzanowskiego i powołano prezesa Zakładów Azotowych Puławy pana Jarczewskiego na szefa Grupy Azoty. Mam pytanie: Czy ta nominacja coś przyniesie puławskiej spółce, czy jest to tylko nominacja, która ma złagodzić nastroje w puławskiej firmie po przejęciu przez Tarnów? Dziękuję bardzo.