Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

8 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druki nr 1656, 1656-A i 1856).


Poseł Łukasz Zbonikowski:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wobec projektu nowelizacji ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych, druk nr 1656.

    Jest to krótka nowelizacja zmierzająca do poprawy dwóch przepisów. Po pierwsze, dotyczy przywrócenia mniejszym sądom liczącym do 10 stanowisk sędziowskich prawa i obowiązku powołania dyrektora sądu, a po drugie, dotyczy likwidacji błędu legislacyjnego dyskryminującego tę jedyną kategorię pracowników sądów i pozbawiającego ich prawa do pewnych dodatków płacowych przysługujących im zgodnie z innymi przepisami prawa. Ta nowelizacja ma to naprawić. Ta nowelizacja jest składana i obradujemy nad nią 10 miesięcy po wejściu w życie zmian, które wprowadziła ta większość rządowa.

    Można by zadać pytania: Po co to wszystko? Po co bawimy się polskim parlamentem, polskim procesem legislacyjnym? Żeby wprowadzać pewne zmiany, które natychmiast trzeba nowelizować szybką ścieżką poprzez inicjatywę poselską? To jest naprawdę rażący przykład, kiedy obecnie rządzący Polską ludzie najlepiej rozwiązują problemy, które same stworzyli. Wygląda na to, że nie ma wizji, nie ma pomysłu, nie ma odwagi, żeby zająć się czymś poważnym, a jest wiele problemów, jest wiele niedoskonałości dręczących polski wymiar sprawiedliwości. Naprawdę jest się na czym skupić. Naprawdę nie ma sensu udawać, że się pracuje, tworząc nowelizacje, które po 10 miesiącach trzeba odkręcić, żeby przywrócić jako taki obowiązujący stan prawny.

    Szanowni państwo rządzący z większości parlamentarnej, rządowej w Polsce, przedstawiciele ministerstwa, od samego mieszania w herbacie naprawdę nie będzie ona słodsza i nie poprawi się w wymiarze sprawiedliwości. Ten przykład powinien dać do myślenia nad następnymi pomysłami, inicjatywami, a może wreszcie dodać trochę odwagi i wizji na temat tego, czym powinniśmy się zająć.

    Przepis jest oczywisty. Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość poprze go, natomiast pozostaje ogromny niesmak do tego, do czego jest wykorzystywany polski parlament, bo wydaje się, że jest to po prostu próba pustej pracy. Nie chce mi się wierzyć, że był to przepis zrobiony tylko po to, żeby wprowadzić szpilkę w pewne środowisko, w tym przypadku środowisko sędziowskie, po czym mamy dwa lata próśb, pism i próby proszenia rządu i ministerstwa, żeby odkręcić ten przepis. Łaskawie można się było na to zgodzić, ale nie dopuszczam takiej myśli. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Łukasz Zbonikowski - Wystąpienie z dnia 06 listopada 2013 roku.


96 wyświetleń

Zobacz także: