Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej o rządowym projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla pracowników i przedsiębiorców na rzecz ochrony miejsc pracy, związanych z łagodzeniem skutków spowolnienia gospodarczego lub kryzysu ekonomicznego (druki nr 1434 i 1771).


Poseł Piotr Szeliga:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Solidarna Polska mam zaszczyt przedstawić nasze stanowisko wobec rządowego projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach dla pracowników i przedsiębiorców na rzecz ochrony miejsc pracy, związanych z łagodzeniem skutków spowolnienia gospodarczego lub kryzysu ekonomicznego.

    W połowie lutego Główny Urząd Statystyczny podał dane dotyczące poziomu płac realnych w Polsce w 2012 r. GUS poinformował, że przeciętna płaca w gospodarce w 2012 r. wyniosła 3,5 tys. zł brutto i była realnie niższa o 0,1% niż w 2011 r. Jeszcze gorzej było w sektorze przedsiębiorstw, gdzie realna płaca brutto była niższa niż w 2011 r. o 0,3%. Mimo że spadek jest niewielki, to jest wydarzenie, obok którego trudno przejść obojętnie. Wystąpiło ono bowiem pierwszy raz od ponad 20 lat, czyli od początku transformacji w 1989 r. Ten fakt ma bezpośredni wpływ na to, co od prawie roku dzieje się w polskiej gospodarce, w której następuje bardzo duże spowolnienie prowadzące wprost do recesji w pierwszych kwartałach tego roku, a być może nawet w całym roku 2013.

    Jednak spadek realnych wynagrodzeń w całej gospodarce i jeszcze głębszy w sferze przedsiębiorstw źle wróży kształtowaniu się konsumpcji zarówno w 2013, jak i w następnym roku. Trzeba przy tym przypomnieć, że średnioroczny wskaźnik inflacji w roku 2012, wynoszący 3,7%, w odniesieniu do rodzin o niższym poziomie dochodów jest wyraźnie wyższy i w ich przypadku płace spadły realnie o wiele bardziej niż o 0,1%. Rodziny takie wydają bowiem większość swoich dochodów na żywność i usługi związane z mieszkalnictwem, a ceny w tym wypadku rosły w całym roku 2012 zdecydowanie bardziej niż odzwierciedla to wskaźnik inflacji. Spadek konsumpcji finansowanej z wynagrodzeń ale także z kredytów konsumpcyjnych, których realna wartość w 2012 r. także spadła, jest więc w 2013 r. nieuchronny. Ponieważ ta konsumpcja odpowiada w Polsce za ponad 60% wzrostu PKB, trudno się spodziewać wzrostu PKB przynajmniej w pierwszych dwóch kwartałach 2013 r., a także w następnych miesiącach.

    Sprawy w polskiej gospodarce idą więc zdecydowanie w złym kierunku i nic nie wskazuje na to, żeby ekipa Donalda Tuska miała jakiś plan przeciwdziałania. Te dane potwierdzają, niestety, badania przeprowadzone przez międzynarodowy instytut Ipsos MORI, który już piąty rok z rzędu bada poziom bezpieczeństwa i niestabilności finansowej gospodarstw domowych i publikuje te dane pod nazwą Genworth Index. Badania są prowadzone w 20 krajach na próbie 13 tys. gospodarstw. W Polsce jest to ponad tysiąc gospodarstw i chodzi zarówno o ocenę bieżącej sytuacji finansowej gospodarstw domowych, jak i tej spodziewanej w najbliższych 12 miesiącach. Genworth Index wyrażany jest w punktach i stanowi proporcję dwóch grup gospodarstw domowych: stabilnych finansowo i niestabilnych, które często doświadczają problemów finansowych i spodziewają się, że ich sytuacja finansowa jeszcze się pogorszy. W Polsce wartość tego indeksu od pięciu lat spada i w 2012 r. wyniosła tylko 13 punktów. Od 2008 r. spadła aż o 58%, co oznacza, że stabilnych finansowo w Polsce jest około 13% gospodarstw domowych, a te niestabilne stanowią dzisiaj aż 87%. W gorszej sytuacji niż gospodarstwa domowe w Polsce są tylko gospodarstwa domowe we Włoszech, Portugalii i Grecji.

    Przy odnotowywanym spadku obrotów gospodarczych przedsiębiorca ponosi koszty zatrudnienia pracowników, nawet jeżeli nie wytwarza żadnych dóbr czy usług. W takim przypadku przedsiębiorca zwykle decyduje się zredukować zatrudnienie, co związane jest jednak z dodatkowymi kosztami i może doprowadzić przedsiębiorcę do upadłości. Zwolnienie pracownika powoduje wzrost bezrobocia, co generuje dodatkowe koszty budżetu państwa, Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych oraz Funduszu Pracy. Projekt rządowy, choć nie jest oczywiście w pełni doskonały, ma na celu pomoc polskim przedsiębiorcom. Jest to kierunek dobry i właściwy, dlatego też Solidarna Polska wnosi o jego uchwalenie. (Oklaski)



Poseł Piotr Szeliga - Wystąpienie z dnia 09 października 2013 roku.


119 wyświetleń

Zobacz także: