Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ja może nie rozumiem państwa rozwiązań, ale pan poseł nie zrozumiał mnie i nie zrozumiał, o co pytałam. Ja pytałam - i prosiłabym o odpowiedź pana posła wnioskodawcy - jakie środki będą przysługiwać osobie, której zajęto rachunek. Bo takie jak powództwo o zwolnienie od egzekucji, wniosek o umorzenie już dzisiaj w kodeksie funkcjonują, to znaczy w przepisach funkcjonują. Natomiast tutaj jest jasny zapis dołożony przez państwa do tego artykułu, o którym mówimy, że przed przekazaniem zajętej wierzytelności komornikowi bank bezzwłocznie zawiadamia posiadacza rachunku w sposób określony w umowie rachunku o zablokowaniu środków wraz z informacją, że po upływie 3 dni od daty zawiadomienia zablokowane środki zostaną przekazane komornikowi. Czyli samo zawiadomienie niczego nie wstrzymuje i każdy środek, który zostanie przez posiadacza rachunku zastosowany, też niczego nie wstrzymuje. A zatem nie mamy żadnego nowego rozwiązania. Toteż pytałam, czy w te 3 dni cokolwiek można zrobić. Bo jak traktować też słowo: zawiadomienie? Tam nie było: od otrzymania zawiadomienia, tylko też bardzo niejasno. A więc nie wiadomo, czy te środki nie zostaną już przekazane, jak by to w praktyce wyszło. Ale najważniejsze: nie wprowadzacie państwo żadnego nowego środka i to w żaden sposób niczego nie wstrzymuje. Tylko 3 dni - otrzymuje informację. Czyli jakie...
(Poseł Beata Kempa: Ale po co, bo ma środki...)
Ale to istnieje. To po co to odsunięcie o 3 dni? Czy to rozwiązuje...
Wicemarszałek Marek Kuchciński:
Pani poseł, pani wykracza poza tryb sprostowania.
Poseł Barbara Bartuś:
Zadałam konkretne pytanie panu posłowi i może jakby mi pan poseł wytłumaczył tak, jak należy, a nie odnosił się do sfery politycznej, tobym zrozumiała. Dziękuję bardzo.