Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Informacja bieżąca.


Poseł Beata Kempa:

    Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Otóż, kapitał nie ma - mówiono tak - narodowości, a jednak ta sytuacja pokazuje, że kapitał ma narodowość. Jeżeli chodzi o kwestię dotyczącą obrony własnych interesów narodowych, to Włosi wiedzieli, jak ich bronić. My w latach 90. i później, przy szaleńczej wyprzedaży i takim, można powiedzieć, bardzo hurraoptymistycznym rządzeniu naszą polską gospodarką mogliśmy przewidzieć, że przyjdzie taki moment, kiedy nawet w przypadku tak wysokiego wsparcia, jakiego udzieliliśmy - mam na myśli strefy ekonomiczne, zwolnienia, ulgi podatkowe, tak naprawdę to był olbrzymi prezent - w zamian otrzymamy bezrobotnych, rozpacz i kłopoty.

    Panie premierze, przy tej okazji chciałabym powiedzieć o jednej podstawowej kwestii. Czy pan usiadł razem z panem ministrem Budzanowskim, ministrem skarbu państwa? Pytam, bo za chwilę pod młotek idą kolejne firmy. O wielu firmach państwo posłowie, moi przedmówcy dzisiaj mówili. Ja jeszcze dodam Siarkopol w Grzybowie, firmę Prema w Kielcach. Jeśli tam dojdzie do takiej samej sytuacji, jak w przypadku Fiata, to za chwilę będą te same problemy, bo kapitał ma narodowość. Jeśli sami się nie uszanujemy, panie premierze, to nikt nas nie uszanuje.

    Dlatego dzisiaj przy okazji podsumowania chcę zapytać pana o jeszcze jedną rzecz. Nie wspomniał pan ani jednym słowem o tym, co w naszej ocenie, ale nie tylko, również związków zawodowych, które nie powinny być w tej sprawie łajane... Ja chcę powiedzieć jasno i wyraźnie. Gdzie byliście, posłowie Platformy Obywatelskiej, wtedy kiedy nie wpuszczono mediatora? Gdzie byliście, posłowie Platformy Obywatelskiej, którzy wygrywacie tam wybory od 2009 r.? Dzisiaj raczycie pouczać, mówicie o tym, jak poradzić tym, którzy mają olbrzymi problem, dramat. Dzisiaj jeden z panów, bodajże pan poseł Lassota, mówił, że nie można dawać ryb, trzeba dawać wędki. Ani ryb, ani wędki. A premier Donald Tusk to nawet się na rekonesans na ten Śląsk, do Tychów nie wybrał, żeby zobaczyć, jak ta sytuacja wygląda. Taka jest prawda.

    Dlatego ja pytam, panie premierze, co z pakietem klimatyczno-energetycznym. Wiemy, że jedną z podstaw decyzji strategów mogło być to, że Polska weszła w wydumaną religię pakietu klimatyczno-energetycznego, który w Tychach podniesie koszty produkcji już od 1 stycznia. Oni dobrze wiedzieli o tym, że trzeba wyprowadzać produkcję. Za chwilę będą to robiły inne zakłady, bo najłatwiejszym instrumentem obniżania kosztów pracy będzie dla nich zmniejszanie kosztów osobowych. Konsekwencje poniosą polscy pracownicy. Eksperci szacują - tam, w Katowicach Solidarna Polska zorganizowała olbrzymią konferencję, zresztą byli tam i tacy, którzy wcale nas politycznie nie kochają, ale zgadzają się z tymi argumentami - że Polska straci ok. 500 tys. miejsc pracy. To jest dopiero początek. Ok. 500 tys. miejsc pracy. Nie wspomnę o wzroście cen energii, w tej chwili, na dzień dobry, o ok. 20, a nawet do 30%, jak się szacuje, i spadek PKB, panie premierze, i to powinno ewidentnie pana dotyczyć, bo jest pan ministrem gospodarki, ale również ministra Rostowskiego, o ile w ogóle na ten temat rozmawia i myśli, o ok. 2%, to jest kompletna katastrofa. Do 2020 r. Tak mówią naprawdę bardzo dobrzy, w tym również międzynarodowi, eksperci. Dlatego bijemy na alarm. Tychy są pierwszym tego przykładem. Mógł być tutaj podstawą do tego typu strategicznych decyzji Fiata właśnie pakiet klimatyczno-energetyczny. Wiem, że jest pan w trudnej sytuacji, bo od niedawna jest pan ministrem gospodarki, ale na pewno nie usprawiedliwia to pańskiego poprzednika i musieliście mieć państwo w dokumentach, a jeśli nie macie, to trzeba jasno, z otwartą przyłbicą, panie premierze, powiedzieć, że nie macie w dokumentach kalendarium zdarzeń, co zrobił pan wicepremier Pawlak, ale też co zrobił premier Tusk od 2009 r., konkretnie: data, działanie, data, działanie. Czy była rozmowa pomiędzy Donaldem Tuskiem a panem Berlusconim w 2009 r., polityczna, pierwsza, za którą mogły pójść rozmowy gospodarcze. Była czy nie była, panie premierze? O tę odpowiedź prosimy.

    Dlatego dla mnie dzisiaj te wszystkie działania, o których pan powiedział, to już są działania nad rozlanym mlekiem. Oczywiście one na pewno są potrzebne i jeśli będą długofalowe, chciałabym wiedzieć, kiedy te rozporządzenia, o których pan mówił, wejdą w życie, kiedy pan przedstawi narzędzia, bo to jest ważne, to są zdarzenia dla mnie, na ten moment, bez tzw. deadline’u, zdarzenia przyszłe i niepewne. To jest naprawdę olbrzymi dramat. Dlatego przyjrzałabym się też, mimo wszystko, bez sarkazmu, rozwiązaniom amerykańskim. Słusznie dzisiaj jeden z posłów wspomniał, że wzrosła tam (Dzwonek) sprzedaż samochodów o ok. 13%, mimo takiej recesji, mimo że mają problemy. Być może te rozwiązania, które tam zostały przyjęte, a być może, nie wiem, luźno dywaguję, dotyczące kredytowania, więc też rozruszania, pozostawienia tych kooperantów w tej branży, byłyby słusznym podejściem do sprawy. To wszystko, o czym pan mówił, to już jest tak naprawdę leczeniem przypadku, który jest w zasadzie, można powiedzieć, nieuleczalny. Przyczyny, absolutnie nie zostały, moim zdaniem, zdiagnozowane ani tym przyczynom polski rząd...


Poseł Beata Kempa:

    ...nie próbował nawet zapobiec. Dziękuję bardzo.



Poseł Beata Kempa - Wystąpienie z dnia 04 stycznia 2013 roku.


130 wyświetleń

Zobacz także: