Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w związku z 70. rocznicą powstania Narodowych Sił Zbrojnych.


Poseł Piotr Babinetz:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Zacznijmy od tego, że to obóz narodowy, a potem Narodowe Siły Zbrojne podniosły sprawę Ziem Zachodnich i granicy Polski na Odrze i Nysie Łużyckiej. To wielka zasługa obozu narodowego i Narodowych Sił Zbrojnych.

    (Głos z sali: Kiedy?)

    (Głos z sali: Wtedy.)

    Co do walki z lewicową partyzantką chodzi oczywiście o walkę z komunistyczną agenturą służącą Sowietom. (Oklaski, poruszenie na sali) Natomiast tu były takie opary, które dotyczą sporów ideowych jeszcze sprzed drugiej wojny światowej. W okresie wojennym, ekstremalnym okresie walki z okupantem niemieckim, z okupantem sowieckim, bardziej wyraziście ukazywały się charaktery ludzkie. U jednych ujawniały się najbardziej negatywne cechy - to te środowiska, które służyły Sowietom - u drugich - jak właśnie w obozie narodowym, Narodowych Siłach Zbrojnych - wręcz przeciwnie, najwspanialsze cechy charakteru. Tak było ze wspomnianym tutaj Janem Mosdorfem, który został zamordowany przez Niemców w Auschwitz, w dużej mierze za to, że pomagał Żydom. Zresztą wielu ludzi pochodzenia żydowskiego było żołnierzami Narodowych Sił Zbrojnych. Nieprzejednani wobec komunizmu - Pobóg-Malinowski - to prawda, ale to właśnie zasługa Narodowych Sił Zbrojnych. (Oklaski)

    Dlaczego uważamy za tak ważne uczczenie pamięci Narodowych Sił Zbrojnych? Między innymi dlatego, że szczególnie tragiczny był ich los po drugiej wojnie światowej. Nie obejmowały ich amnestie, byli mordowani, katowani, siedzieli w więzieniach przez wiele, wiele lat. Ludzie z kolejnych pokoleń opozycji niepodległościowej, którzy siedzieli w więzieniach na przykład w latach 70., spotykali tam jeszcze żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Stanisław Kasznica został nie tylko przez komunistów zamordowany w 1948 r. - a przypomnijmy, był to ostatni komendant główny Narodowych Sił Zbrojnych - ale też potajemnie, w nieznanym miejscu w Warszawie, najprawdopodobniej pochowany. Mamy nadzieję, że dzięki pracy Instytutu Pamięci Narodowej zostanie odnalezione miejsce pochówku tego bohatera polskiej niepodległości.

    Myślę, że trzeba podziękować Związkowi Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych, a także Parlamentarnemu Zespołowi Tradycji i Pamięci Żołnierzy Wyklętych za przygotowanie uchwały, a przede wszystkim sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu, która, tak jak tu mówiono - jak mówił dzisiaj pan poseł Stanisław Pięta, wcześniej - pan przewodniczący Jerzy Fedorowicz - bardzo spokojnie i merytorycznie pracowała nad tą uchwałą. W efekcie po wprowadzeniu jednej kompromisowej poprawki zdecydowaną większością głosów, przy tylko jednym głosie sprzeciwu i jednym głosie wstrzymującym się, Komisja Kultury i Środków Przekazu rekomendowała Wysokiej Izbie podjęcie uchwały upamiętniającej powstanie Narodowych Sił Zbrojnych. Za tę pracę komisji bardzo dziękuję.

    I na koniec. Zbigniew Herbert pisał o żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych: ˝Ponieważ żyli prawem wilka, historia o nich głucho milczy...˝ Nie pozwólmy, aby historia głucho milczała o żołnierzach Narodowych Sił Zbrojnych, o bohaterach naszej niepodległości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Piotr Babinetz - Wystąpienie z dnia 09 listopada 2012 roku.


380 wyświetleń

Zobacz także: