Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

19 punkt porządku dziennego:


Informacja bieżąca.


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Poselskiego Ruch Palikota proszę rząd o informację na temat budowy elektrowni atomowej w Polsce w kontekście kosztów budowy elektrowni, jej ekonomicznego sensu oraz transferów politycznych do spółek PGE.

    Niezadowalająca polityka rządu oraz całkowity brak transparentności działań Rady Ministrów w tak bardzo ważnej sprawie, jak próba budowy elektrowni atomowej, leżą u podstaw dzisiejszej debaty. Początkowo opinia publiczna jedynie poprzez doniesienia medialne została poinformowana o faktycznej przyczynie złożenia przez Aleksandra Grada wniosku o wygaszenie swojego mandatu poselskiego. Podane przez media informacje znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Aleksander Grad został powołany na prezesa spółki PGE EJ1, a jego zastępca w poprzedniej kadencji w ministerstwie skarbu Zdzisław Gawlik objął stanowisko wiceprezesa tejże spółki.

    Pani minister, czy informacja podana przez ˝Fakt˝ o wysokości zarobków Aleksandra Grada - 110 tys. zł miesięcznie - ma swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości? Bardzo proszę o potwierdzenie tej informacji lub o dementi. Czy minister Grad, słynny likwidator polskich stoczni, został wysłany do likwidacji polskiego programu atomowego, czy został wysłany może po to, żeby przygotować spółki powiązane z energetyką jądrową, żeby stały się swego rodzaju Elewarrem, tyle że dla innej opcji politycznej (Oklaski), dla Platformy Obywatelskiej?

    Platforma Obywatelska ciągle nam wmawia, że jesteśmy skazani na budowę elektrowni atomowej. Tymczasem inne państwa, takie jak Niemcy i Szwajcaria, rezygnują z energetyki jądrowej. Polska niemająca doświadczeń w tej dziedzinie, stojąc przed wyborem rozwijania energetyki atomowej lub odnawialnych źródeł energii, zdecydowała się postawić na to pierwsze, tracąc szansę na wyprzedzenie państw europejskich w rozwoju cywilizacyjnym. A można przecież zrezygnować z programu jądrowego w Polsce i przeznaczyć zaoszczędzone w ten sposób środki na rozwój technologii odnawialnych. Jednym z przytaczanych argumentów za wybraniem odmiennego rozwiązania jest koszt produkowanej energii. Koszt produkcji energii z elektrowni jądrowej jest niemal dwukrotnie wyższy od kosztów energii pozyskiwanej z paliw kopalnych, nawet jeżeli uwzględnimy koszty zakupu uprawnień do emisji CO2. Wyliczenia te przedstawił prof. Mielczarski.

    Obecnie, pani minister, najbardziej realistyczną oceną kosztów inwestycji elektrowni atomowej jest wskazanie poziomu 5,4 mld euro za 1000 MW. Takie wyliczenia podaje agencja ratingowa Moody˝s. Czy naprawdę chcemy wydać prawie 90 mld zł, czyli tyle, ile kosztowało Polskę zorganizowanie Euro 2012, na budowę elektrowni atomowej? Koszt ten w przyszłości nadal będzie rósł. Przyznają to nawet lobbyści. Czyni to całe przedsięwzięcie nieopłacalnym. Również inni naukowcy, tak jak prof. Żmijewski, prof. Nowicki, zwracają uwagę na wysokie koszty budowy elektrowni atomowych oraz nieuzasadniony plan jej wdrożenia w Polsce. Znaczącą część wydatków inwestycyjnych, z tych 90 mld, inwestor przekaże jako zapłatę podmiotom zagranicznym, dostawcom bloków i technologii. Dlaczego te środki nie zostaną zainwestowane w Polsce? Dlaczego chcemy przeznaczyć te środki na wspomaganie emerytur pracowników w krajach, z których kupimy technologię? Dlaczego nie zostaną one przeznaczone na emerytury polskich pracowników?

    Należy zwrócić uwagę na bardzo wysokie koszty, niemożliwe w tej chwili do określenia, składowania i utylizacji odpadów promieniotwórczych oraz zamknięcia elektrowni atomowych za 80 lat. Co więcej, do końca obecnego stulecia skazujemy się na bardzo szybko rosnący udział kosztów utrzymania infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania elektrowni atomowej oraz administracji. Oprócz tego wystosowany przed kilkoma dniami apel Polskiej Grupy Energetycznej o doraźne zmiany w prawodawstwie pozwalające na zaliczenie kosztów wstępnej fazy budowy jako kosztów uzyskania przychodu potwierdza tylko tezę, iż inwestycja w energetykę atomową jest dla Polski nieopłacalna. Polska powinna się wycofać z programu jądrowego, gdyż budowa elektrowni atomowej jest bezzasadna oraz nie znajduje potwierdzenia w rachunku ekonomicznym.

    Realizacja hasła walki z globalnym ociepleniem towarzysząca przebudowie europejskiej energetyki pod egidą Komisji Europejskiej wyraża się w dążeniu do promowania efektywności energetycznej oraz odnawialnych źródeł energii. Natomiast polska polityka energetyczna realizowana pod hasłem bezpieczeństwa energetycznego, będąca zaś odbiciem interesu rządowo-korporacyjnego, jest ograniczona wyłącznie do obrony praw do bezpłatnej emisji CO2 i redukcji ilości CO2 w energetyce kopalnianej oraz inwestycji w energetykę jądrową. Dla tej ostatniej istnieje alternatywa - inwestycja w odnawialne źródła energii. (Dzwonek) Jednakże mimo obowiązku implementacji do krajowego systemu prawnego do grudnia 2010 r. dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych do dnia dzisiejszego nie uchwalono stosownej ustawy. Państwo promuje tylko i wyłącznie energetykę jądrową, która jest pozbawiona sensu ekonomicznego. Pamiętamy jeszcze, jak na ekranach telewizyjnych wyświetlany był spot promujący...


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    Panie marszałku, proszę jeszcze o 30 sekund. To jest bardzo istotna sprawa dla całej polskiej gospodarki.


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    Pamiętamy spot promujący energetykę atomową - na całą kampanię wydano prawie 20 mln zł. Dlaczego 20 mln zł nie wydano także na promocję energetyki odnawialnej? Mam nadzieję, że odpowiedź na to uzyskam.

    Pani minister, reasumując - proszę wytłumaczyć naszemu społeczeństwu, dlaczego chcecie zainwestować w technologię z lat 50. ubiegłego wieku, tak jak robi to w Europie tylko Białoruś, a nie chcecie iść ramię w ramię z rządem federalnym Niemiec oraz rządem Szwajcarii i zainwestować w nowe technologie. (Oklaski)

    (Poseł Andrzej Rozenek: Brawo!)


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    Proszę powiedzieć naszemu społeczeństwu...


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    ...kto jeszcze będzie elewarrowany do spółek powiązanych z budową elektrowni atomowej (Wesołość na sali, oklaski) i kto spije Śmietanko... śmietankę (Wesołość na sali, oklaski) z tych transferów.


Poseł Krzysztof Kłosowski:

    Bardzo dziękuję panu, panie marszałku.



Poseł Krzysztof Kłosowski - Wystąpienie z dnia 26 lipca 2012 roku.


59 wyświetleń

Zobacz także: