Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Krzysztof Brejza:

    Dziękuję serdecznie.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mimo że jestem mieszkańcem Inowrocławia na Kujawach, chciałbym z tego miejsca złożyć serdeczne gratulacje wszystkim mieszkańcom Wałbrzycha z województwa dolnośląskiego. Oto wczoraj Wałbrzych po 10 latach nieudanego eksperymentu odzyskał prawa powiatu. Skończył się wybitnie nieudany eksperyment połączenia dużego miasta z administracją powiatu ziemskiego...

    (Poseł Andrzej Adamczyk: Mam nadzieję, że pani skieruje sprawę do Komisji Etyki Poselskiej. W pani obecności porównał posłów do morderców. )

    (Głos z sali: ...morderców...)


Poseł Krzysztof Brejza:

    Może pan nie przeszkadzać?

    (Poseł Andrzej Adamczyk: Ja pani nie pouczam. Mówię, że mam nadzieję, że skieruje pani sprawę do Komisji Etyki Poselskiej.)


Poseł Krzysztof Brejza:

    Z czego biorą się poważne problemy tego kraju, problemy 30 miast pozbawionych praw powiatu? W 1998 r., kiedy tworzono powiaty, miasta prezydenckie podzielono na dwie grupy: na miasta z prawami powiatu i miasta pozbawione tych praw. Kryterium nie miało charakteru obiektywnego, nie chodziło o liczbę mieszkańców, decydowała jedna rzecz - czy miasto było stolicą, czy też nie. I teraz mamy w Polsce taką sytuację, że są miasta 40-tysięczne, takie jak Sopot, Świnoujście, nawet mniejsze, czy 45-tysięczne Krosno, które mają status miast na prawach powiatu, i są miasta dwukrotnie większe, takie jak 80-tysięczny Inowrocław, Gniezno, Kołobrzeg, Ełk, Lubin, Głogów, Ostrów Wielkopolski, Ostrowiec Świętokrzyski, które tych praw nie posiadają.

    Jaki jest efekt? Jakie są bolączki tych miast? Z jakimi problemami borykają się ich mieszkańcy? Jest to przede wszystkim zdublowana administracja. Są dwa domy kultury - miejski dom kultury i powiatowy dom kultury realizujące te same zadania, dwie biblioteki - biblioteka powiatowa, biblioteka miejska. Zdublowany jest system pomocy społecznej - część zadań realizuje MOPS, część - PCPR. Podzielona na dwa segmenty, trudna do zarządzania jest oświata. Oświata miejska to szkoły gimnazjalne, podstawowe. Powiatowi podlega oświata ponadgimnazjalna, tzw. szkoły średnie. Zgodnie z ustawą nie używa się już teraz tego określenia. Trudniej przenosić nauczycieli, niemożliwe jest właściwe gospodarowanie budynkami, kiedy dokonuje się zmian, przeprowadza restrukturyzację w miejskiej oświacie.

    Miasta borykają się z problemem wielkiego bezrobocia. Władze tych miast nie mają żadnego wpływu na sposób wykorzystania środków z Funduszu Pracy, którymi dysponują powiatowe urzędy pracy podległe staroście. Miasta te wreszcie mają zdecydowanie mniejsze budżety w porównaniu z identycznymi - jeśli chodzi o liczbę mieszkańców - miastami, które mają prawa powiatu. Inowrocław - taki sam, jeśli chodzi o potencjał mieszkańców, jak Konin - ma mniejszy budżet, ponieważ część pieniędzy z podatków, która powinna być odprowadzana do kasy miejskiej, odprowadzana jest do kasy starostwa powiatowego.

    Wpływa to na gorszą absorpcję środków europejskich. Jeżeli ma się mniej na inwestycje, jeszcze mniej można pozyskać z Unii Europejskiej. Z niektórych programów nie można pozyskać nic, ponieważ część programów kierowana jest jedynie do miast posiadających prawa powiatu. Mamy więc miasta 40-tysięczne, które mogą korzystać z niektórych źródeł finansowania, i miasta dwukrotnie większe, które nie mają możliwości korzystania z tych środków. Problemem jest pozyskiwanie inwestorów, realizacja inwestycji. Miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego przyjmuje rada miasta, ale interpretowane są już przez urzędników starostwa. Pozwolenia na budowę wydają urzędnicy starostwa. Nie ma możliwości, aby urzędnik miejski wydał pozwolenie na budowę, nie ma możliwości podpisania porozumienia pomiędzy starostwem a powiatem, jest to z mocy ustawy niestety również zakazane.

    Wreszcie - czas płynie - drogi. To jest prawdziwy poligon, totalny chaos. Jest czterech zarządców dróg, są drogi miejskie, powiatowe, krajowe, wojewódzkie, są cztery przetargi na utrzymanie - utrzymanie zimowe, letnie. Czterech urzędników, gdy spadnie śnieg, podejmuje decyzję o tym, czy wysłać pług, czy też nie. Kiedy pług zostaje wysłany na drogę powiatową, gdy przejeżdża przez drogę miejską, podnosi lemiesz i nie odśnieża tej drogi, podobnie jest w lecie z przycinaniem. Totalny chaos. Są różne strefy parkowania, strefy powiatowe, strefy miejskie, różne stawki za zajęcie pasa drogowego, inna na drogach miejskich, inna na drogach powiatowych. Jest także blokowanie niektórych inwestycji, ponieważ jeden urząd miasta ma środki na wybudowanie drogi, ale na wpięcie tej drogi nie zgadza się inny zarządca i inwestycja nie może być realizowana. Reasumując, kończąc, bo czas upływa, powiem, że jednym miastem powinna zarządzać jedna instytucja.

    Serdecznie gratuluję wszystkim mieszkańcom Wałbrzycha. (Dzwonek) Jako inowrocławianin cieszę się z tej decyzji, gratuluję mądrej decyzji panu premierowi i Radzie Ministrów i zwracam się z apelem, prośbą o to, żebyśmy stopniowo zaczęli rozwiązywać problemy 30 czy też 40 polskich miast, które są na gorszej pozycji rozwojowej niż inne miasta o podobnej liczbie mieszkańców mające prawa powiatu. Dziękuję serdecznie. (Oklaski)



Poseł Krzysztof Brejza - Oświadczenie z dnia 11 lipca 2012 roku.


117 wyświetleń

Zobacz także: