Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

5 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw (druk nr 2832).


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Przypadł mi w udziale zaszczyt przedstawienia stanowiska Klubu Parlamentarnego Sprawiedliwa Polska w sprawie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw, z projektami aktów wykonawczych, zawartego w druku nr 2832.

    Projekt ustawy wpłynął do Sejmu 16 października br. i już dzisiaj, 5 listopada, odbywa się jego pierwsze czytanie. Z jednej strony to bardzo dobrze, choć ciśnie się na usta pytanie, dlaczego do tej pory nie doczekał się pierwszego czytania np. projekt zgłoszony do laski marszałkowskiej w styczniu 2012 r. Dlaczego jeden projekt czeka na pierwsze czytanie 3 tygodnie, a drugi 3 lata? Ten problem pozostawiam panu marszałkowi pod rozwagę.

    Pochylmy się jednak nad przedłożonym projektem ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. W projekcie proponuje się dokonanie zmian w ponad 20 ustawach, choć część z nich ma wyłącznie charakter dostosowawczy. Zwracam uwagę Wysokiej Izby na to, że samo wymienienie ustaw zmienianych przedmiotowym przedłożeniem zajęłoby ponad 2 minuty, a posłowie otrzymali na wystąpienia klubowe jedynie 5 minut w sprawie, która dotknie miliony ubezpieczonych, setki tysięcy płatników składek na ubezpieczenia społeczne, sto kilkadziesiąt tysięcy lekarzy, a przede wszystkim kilka milionów polskich rodzin.

    Rząd postanowił wprowadzić zinformatyzowany system zwolnień lekarskich będących podstawą wypłaty świadczeń z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że wszystko jest OK i trendy. Jednak źle pojęta nowoczesność nie przewiduje sytuacji wyjątkowych, takich jak kataklizmy, przerwy w dostawie prądu elektrycznego itp. Czy w chwili obecnej, kiedy straszy się Polaków możliwością ataku cybernetycznego, całkowita i wyłączna informatyzacja wielu ważnych dziedzin życia jest w pełni uzasadniona? Jak wyglądają zabezpieczenia systemu? Na ilu serwerach będą gromadzone dane? Czy perspektywa doraźnych korzyści finansowych, o których mówił pan minister Bucior, nie przesłania możliwych zagrożeń? A przecież mówimy o zagrożeniach, które mogą dotknąć wielu milionów Polaków, mogą dotknąć każdego naszego rodaka. Jakie są gwarancje prawidłowego wdrożenia, a następnie sprawnego funkcjonowania systemu informatycznego, gdy - tu cytuję - stan przygotowania ZUS do wprowadzenia nowych rozwiązań z zakresu e-zwolnień jest zaawansowany? Czytamy to w przedłożonym materiale. Co znaczy określenie ˝zaawansowany˝, gdy prace nad nim trwają już kilka lat, a do momentu wdrożenia pozostały dwa miesiące? Sprawa ślamazarnego wdrażania systemu informatycznego w ZUS-ie od dłuższego czasu wzbudza emocje i wcale nie jest pewne, jak zafunkcjonuje on w praktyce po wejściu w życie projektowanej ustawy.

    Zastanawiający jest ten nagły pośpiech rządu, jakby rząd ocknął się z letargu. Dlaczego rząd w połowie października przedkłada Sejmowi projekt ustawy, nad którym nie da się spokojnie pracować, gdyż wszyscy posłowie, a następnie senatorowie i prezydent Rzeczypospolitej Polskiej będą pracować pod presją czasu i ekipy rządzącej? Koalicja zapewne przegłosuje wszystko w sposób bezrefleksyjny, kierując się interesem politycznym i wizerunkowym, bez względu na dobro obywateli.

    Zwracamy uwagę na to, że z jednej strony projekt powinien być przedmiotem dalszych prac w procesie legislacyjnym, gdyż znajdują się w nim ciekawe propozycje, np. związane z rozszerzeniem kręgu osób uprawnionych do zasiłku macierzyńskiego o ubezpieczonego ojca dziecka w sytuacji śmierci nieubezpieczonej matki, porzucenia przez nią dziecka lub jej niepełnosprawności powodującej niemożność sprawowania opieki nad dzieckiem czy wyeliminowaniem nierównego traktowania ubezpieczonych urodzonych przed 1949 r. w stosunku do ubezpieczonych urodzonych po roku 1948. Pewnym zagrożeniem jest jednak osłabienie instytucji rodziny i deprecjacja małżeństwa poprzez nadanie niektórych dotychczasowych uprawnień małżonków osobom niebędącym w związku małżeńskim.

    Kompletnie niezrozumiałe jest zamieszczenie pod projektem ustawy załączników do niego. Załączniki stanowią zwykle integralną całość z ustawą, a tutaj załącznik nr 1 do projektu ustawy nosi tytuł: Wykaz rozbieżności powstałych w trakcie uzgodnień projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. Załącznik nr 2 do projektu nosi tytuł: Raport z konsultacji społecznych do projektu ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa oraz niektórych innych ustaw. Załączniki te mogą być co najwyżej załącznikami do uzasadnienia, ale na pewno nie do projektu ustawy. Zamieszczenie tych dokumentów w postaci załączników do projektu ustawy pokazuje kompletny brak profesjonalizmu autorów projektu, choć dzięki temu dowiadujemy się, jak liczne wątpliwości zgłaszały poszczególne resorty oraz partnerzy społeczni w trakcie konsultacji. W naszej ocenie projekt wart jest rozważenia i skierowania do dalszych prac, mimo niedociągnięć, wad czy zagrożeń. (Dzwonek) Z całą pewnością nie powinien jednak wejść do obiegu prawnego w dniu 1 stycznia 2015 r., gdyż spowodowałoby to zbyt liczne niebezpieczeństwa w przedmiocie dotykającym miliony naszych rodaków. Dziękuję.



Poseł Tadeusz Woźniak - Wystąpienie z dnia 05 listopada 2014 roku.


40 wyświetleń

Zobacz także: