Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

26 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie 30. rocznicy śmierci ks. Jerzego Popiełuszki (druki nr 2788 i 2789).


Poseł Tadeusz Woźniak:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! W imieniu Klubu Parlamentarnego Sprawiedliwa Polska, ale także we własnym, jako przewodniczący Parlamentarnego Zespołu na rzecz Katolickiej Nauki Społecznej, pragnę złożyć podziękowanie wnioskodawcom za to, że możemy dzisiaj mówić o projekcie uchwały w sprawie 30. rocznicy śmierci błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki.

    Dnia 19 października 1984 r. ksiądz Jerzy Popiełuszko w drodze z Bydgoszczy do Torunia, niedaleko miejscowości Górsk, został zatrzymany niby przez milicjantów, a tak naprawdę przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, którzy następnie zamordowali go w sposób bestialski. Już wcześniej pojawiały się pogróżki pod adresem księdza, księdza, który był wyjątkowy w swojej codzienności, w swojej małej wyjątkowości.

    Okazuje się, że ludzie, którzy są wokół nas, którzy są heroicznie oddani ideałom, mogą być świętymi, nawet jeśli tego nie zauważamy, za życia. Znamy takich ludzi, oni zapewne także są wśród nas. Nie każdy jest ogłaszany błogosławionym czy świętym, ale święci chodzą po ziemi. I takim właśnie człowiekiem był ksiądz Jerzy Popiełuszko. Niczym nie wyróżniał się ani w szkole, ani w seminarium, ale wyróżnił się, kiedy poszedł do wojska, kiedy potrafił się przeciwstawić przełożonemu, który nakazał mu zdjąć różaniec albo zabronił odprawiania modlitw. To już pokazywało wielkość człowieka cherlawego, człowieka małego zdrowia, ale wielkiego duchem.

    Przed chwilą padły tu słowa, że błogosławiony ksiądz Jerzy Popiełuszko został zamordowany przez funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa, ci funkcjonariusze zostali ujawnieni i ukarani. Zostali ujawnieni tylko częściowo. Nie znamy rzeczywistych zleceniodawców tego morderstwa. A zostali ukarani w procesie, który miał wówczas uwiarygodnić władzę w oczach społeczeństwa oczywiście wzburzonego tą zbrodnią, wyrażającego swoje niezadowolenie. Rozgorzała także ogromna modlitwa.

    Pragnę tylko podkreślić, że zbrodniarze, którzy dokonali tego zabójstwa i którzy najpierw zostali skazani na kary 25 lat i 15 lat pozbawienia wolności, w końcu wychodzili na wolność już po czterech latach i kilku miesiącach. Dlaczego? Dlatego że pan Kiszczak (Dzwonek) osobiście wnioskował o obniżenie tej kary. Okazało się, że za tę zbrodnię zbrodniarze nie zapłacili tak, jak powinni zapłacić. My nie chcemy odwetu. My cały czas chcemy działać właśnie w duchu słynnego zawołania błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszki ˝Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj˝. Powtarzał to za św. Pawłem z Listu do Rzymian. On tak żył, my również tak żyjmy.

    Uważam, że upamiętnienie 30. rocznicy zbrodni popełnionej na księdzu, na bohaterze polskim, na wybitnym Polaku, wybitnym duchownym jest niezbędne i wydaje mi się zupełnie niepotrzebne wracanie teraz do komisji z poprawkami i dyskutowanie. Najlepiej byłoby, gdybyśmy przyjęli to przez aklamację. Rozumiemy, jaka jest dzisiaj sytuacja w Sejmie. Jest część posłów, którzy walczą z Kościołem i którzy chcieliby zepchnąć ten Kościół na margines, aby nie mógł on normalnie funkcjonować, ale większość będzie normalna. Niezależnie od tego, czy przez aklamację, czy w wyniku głosowania, ta uchwała zapewne będzie przyjęta. My będziemy głosować oczywiście za. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Tadeusz Woźniak - Wystąpienie z dnia 09 października 2014 roku.


43 wyświetleń

Zobacz także: