Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

17 punkt porządku dziennego:


Informacja ministra spraw zagranicznych o założeniach polskiej polityki zagranicznej w 2014 roku.


Prezes Rady Ministrów Donald Tusk:

    Szanowna Pani Marszałek! Szanowni Panie i Panowie Posłowie! Wystąpienie ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego nie wymaga dodatkowych komentarzy czy uzupełnień z mojej strony. Było pełne i z naszego punktu widzenia bardzo przekonujące. Ale istotą tej debaty jest nie tylko wysłuchanie tej rozbudowanej informacji, tego dorocznego exposé ministra spraw zagranicznych. Istotą tego dzisiejszego spotkania powinna być rzetelna, otwarta, autentyczna debata pomiędzy głównymi siłami politycznymi na temat polityki zagranicznej, dlatego że nigdy do tej pory po roku 1989 nie było momentu, który tak by uzasadniał potrzebę uczciwej i otwartej dyskusji na temat strategii międzynarodowej Polski, nie byliśmy nigdy w tak krytycznej sytuacji blisko naszych granic.

    Nie zamierzałem zabierać głosu, ale sprowokował mnie przedmówca reprezentujący PiS tu, z tej mównicy, ponieważ właśnie od tej partii jako największego klubu opozycyjnego oczekiwałbym bardzo poważnego potraktowania, jeśli nie oponentów, bo tego, zdaje się, nie potraficie, to jednak sytuacji. W zamian za to mieliśmy przemówienie, z którego tak naprawdę jedyne, co zostanie w pamięci, to niezwykle wyrafinowane i pełne klasy dowcipy na temat pizzy i Twittera.

    (Poseł Anna Paluch: Dlaczego czyta pan z kartki, panie premierze?)

    A sprawa jest o tyle poważna, że zarówno w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jak i w przyszłości ubiegacie się państwo o władzę.

    (Poseł Anna Paluch: Dlaczego mówi pan z kartki?)

    Nie mówię z kartki. Tu mam przygotowane trzy cytaty, które za chwilę udowodnią, jak sądzę, pewną tezę.

    (Poseł Anna Paluch: Bo nie zamierzał pan zabierać głosu.)

    Marszałek:

    Proszę o spokój.

    Prezes Rady Ministrów Donald Tusk:

    Kluczową sprawą jest przede wszystkim brak obecności Jarosława Kaczyńskiego na tej sali. To on powinien rozstrzygnąć, jakie jest prawdziwe stanowisko PiS w tych najważniejszych, newralgicznych sprawach dotyczących relacji Polski z Europą, Rosją, Ukrainą. (Gwar na sali) Bo to w najbliższych miesiącach rozstrzygać się będzie los całego regionu. Bo to właśnie w najbliższych miesiącach może dojść do rozstrzygnięć, które wpłyną wręcz na globalną politykę. I to wszystko dzieje się przy naszych granicach.

    (Poseł Antoni Macierewicz: To zostało powiedziane przed chwilą.)

    Jarosław Kaczyński jest w Pułtusku. Doceniam połowiczne, bo połowiczne, ale uznanie dla mojej skromnej osoby (Wesołość na sali, oklaski), ale o wiele ważniejsze byłoby, gdyby dzisiaj z tego miejsca powiedział bardzo wyraźnie Polakom, a także oponentom i konkurentom na tej sali...

    (Głos z sali: Chyba pan nie słuchał wystąpienia.)

    ...jakie jest prawdziwe stanowisko PiS wobec kluczowych dylematów polskiej polityki zagranicznej.

    Po pierwsze...

    (Poseł Antoni Macierewicz: Może pan przespał?)

    ...dzisiejsza sytuacja Polski i całego regionu w związku z agresywną polityką Rosji na Ukrainie każe nam jednoznacznie zadawać pytanie o to, jaką rolę Polacy dzisiaj widzą dla Unii Europejskiej także w systemie naszego bezpieczeństwa.

    (Głos z sali: I to zostało powiedziane.)

    Chcę powiedzieć, że wszyscy rozumieją w Europie (Poruszenie na sali), na ten temat już właściwie każdy zabiera głos, z różnym nastawieniem, ale właściwie każdy zabiera głos, i w przeddzień wyborów do Parlamentu Europejskiego widać wyraźnie dwa punkty widzenia. Jest rzeczą kluczową, żebyśmy wiedzieli, kto w Polsce jak odnosi się do tych dwóch kluczowych punktów widzenia.

    Po pierwsze, rośnie w Europie nastrój już nawet nie eurosceptycyzmu, ale nastrój przeciw Unii Europejskiej. Nie ma w tym przypadku, kiedy czytamy relacje z tego, co dzieje się w polityce francuskiej, brytyjskiej, niemieckiej, węgierskiej, można by wymienić większość państw Zachodu, właściwie każdego dnia pojawia się nowy element w tej debacie, bo spowodowana ona jest wzrostem nastrojów eurosceptycznych, ba, w takim państwie jak Wielka Brytania Nigel Farage może być jednym z faworytów wyborów do Parlamentu Europejskiego, a to jest jeden z tych polityków, który bez cienia hipokryzji mówi, że jego celem jest rozmontowanie Unii Europejskiej. Co ciekawe, większość tych prawicowych i ultraprawicowych ugrupowań, które zajmą prawdopodobnie dość poważną pozycję w Parlamencie Europejskim, nie tylko myśli o rozmontowaniu Unii Europejskiej, ale równocześnie wspiera mniej lub bardziej jawnie Putina w jego akcjach na Ukrainie. (Oklaski) To już nie jest kwestia naszych domysłów. Niektórzy w Polsce też obawiają się i mówią, że jak radykalna prawica, eurosceptycy uzyskają bardzo silną pozycję, jak wygrają wybory w Polsce, na Węgrzech, gdziekolwiek, to będzie słychać rechot na Kremlu. To już nie jest zgrabna figura retoryczna. My naprawdę stoimy przed takim fundamentalnym problemem, czy eurosceptycy i skrajna prawica europejska nie zyskają takiej siły w Parlamencie Europejskim i generalnie w życiu politycznym Europy, że powstanie w jakimś sensie, obiektywnie rzecz biorąc, putinowska piąta kolumna w Europie.

    I jest drugie pytanie, ono jest jeszcze ważniejsze i domaga się waszego otwartego postawienia tej kwestii, tu wskazuję na prawicę w polskim parlamencie: Czy w tych trudnych, coraz bardziej ryzykownych relacjach pomiędzy państwami na wschód od naszej granicy naszym sojusznikiem czy naszą gwarancją, jakby istotą naszej polityki jest możliwie silna i możliwie zintegrowana Unia Europejska czy Unia Europejska rozpadająca się na naszych oczach, a co najmniej rozluźniająca relacje pomiędzy państwami członkowskimi? Nie mówię, że nie można mieć poglądu odwrotnego od mojego czy naszego rządu. My jesteśmy przekonani, że polska przyszłość, zarówno w kontekście kryzysu ukraińskiego, jak i w perspektywie długoterminowej, takiej strategicznej, może być bezpieczna wtedy, kiedy jesteśmy bardzo ważnym, cenionym, szanowanym elementem zintegrowanej Europy, i że polska przyszłość obciążona będzie fatalnym ryzykiem, które zakończyć się może prędzej czy później katastrofą, jeśli przyjmiemy wasz punkt widzenia, to znaczy oczywiście radykalnie złe relacje ze Wschodem, niekoniecznie z waszej winy, złe relacje z Zachodem, szczególnie z Niemcami, tu już z waszym udziałem, i dezintegrująca się Unia Europejska, tu z waszym udziałem już tak z całej siły, już tak bez wątpliwości.

    (Poseł Anna Paluch: Niech pan nam nie wmawia, panie premierze...)

    Kiedy dzisiaj słuchaliśmy ostrzeżenia ze strony ministra Sikorskiego... (Poruszenie na sali)

    (Głos z sali: Pan nie słuchał wystąpienia naszego...)

    Marszałek:

    Proszę o spokój.

    (Głos z sali: Gdzie pan był?)

    (Głos z sali: Pan debatuje z Sikorskim.)

    Prezes Rady Ministrów Donald Tusk:

    Kiedy wysłuchaliśmy ostrzeżenia ministra Sikorskiego pod adresem PiS...

    (Poseł Anna Paluch: I czyta pan z kartki...)

    ...że eurosceptycyzm może być groźny w skutkach, także w tej ostrej konfrontacji między Europą a Rosją, ponieważ tak naprawdę to eurosceptycyzm...

    (Poseł Witold Waszczykowski: Pan nie słuchał naszego wystąpienia.)

    ...staje się realnym, praktycznym sojusznikiem Putina w tej rozgrywce, to widziałem tutaj na twarzach polityków PiS... (Gwar na sali)

    (Poseł Anna Paluch: Pan w ogóle na nas nie patrzył.)

    ...taki niemy protest (Poruszenie na sali), że jak to, eurosceptycy to do nas, pod naszym adresem to ostrzeżenie? Otóż chcę powiedzieć - ponieważ z wypowiedzi pana posła Waszczykowskiego nie wynika żaden pogląd PiS na tę kluczową sprawę, czy chcemy silnej Europy, szczególnie wobec kryzysu rosyjsko-ukraińskiego, czy chcemy słabszej Europy, i nie ma Jarosława Kaczyńskiego, który mógłby definitywnie powiedzieć Polakom, na czym polega ta polityka PiS i wizja PiS - że to milczenie albo te takie szemrzące, nic niemówiące frazy, jak to przed chwilą usłyszeliśmy, jest bardzo nieczytelną alternatywą dla tego, co wyraźnie mówicie wtedy, kiedy przez moment zapominacie, że inni to słyszą i że mogą tym naprawdę się przejąć.

    (Głos z sali: Proszę nie czytać z kartki.)

    Pani poseł, dopiero w tej chwili zacznę czytać z kartki te zdania, których nie chcę przekłamać, ponieważ będą cytatami z wypowiedzi polityków PiS. (Poruszenie na sali)

    (Głos z sali: Żałosny teatr.)

    To są cytaty z wypowiedzi polityków PiS. Proszę się nie lękać... (Poruszenie na sali)

    (Poseł Anna Paluch: My się nie lękamy. Bawi nas ten teatrzyk.)

    ...pewnie znacie te wypowiedzi polityków PiS. To jest rok 2013, rok 2012, to nie jest jakaś zamierzchła epoka, to jest z wczoraj. Musimy rozważyć opuszczenie Unii Europejskiej - wypowiedź parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości z 12 października 2013 r. Sens pozostawania w Unii Europejskiej wyraźnie zanika - wypowiedź parlamentarzysty Prawa i Sprawiedliwości. W ogóle nie akceptuję naszego członkostwa w Unii Europejskiej, o czym prezes Kaczyński wie i co zaaprobował - wypowiedź parlamentarzystki Prawa i Sprawiedliwości. Czekam i modlę się, żeby to po prostu samo się rozwaliło, bo jestem z gruntu przeciwna Unii Europejskiej - wypowiedź parlamentarzystki Prawa i Sprawiedliwości. Ciągłe eksponowanie naszej flagi z jakąś unijną szmatą obraża nasze symbole - to już jest klasyczny tekst. Mógłbym dołożyć do tego cytaty przedstawicieli innych niż PiS ugrupowań. Na szczęście na razie te ugrupowania są na tyle małe, że być może nikomu nie należy zawracać głowy tymi cytatami.

    (Głos z sali: Nas można kopać.)

    Tak naprawdę składa się to w logiczny ciąg zdarzeń, bardzo niepokojący ciąg zdarzeń zarówno tu, w Polsce, jak i w innych państwach europejskich. (Poruszenie na sali) My mamy odwagę mówić jednym głosem w sprawach niezwykle, powiedziałbym, delikatnych, historycznie delikatnych, to znaczy mamy odwagę mówić, że przyszłość Polski, bezpieczna przyszłość Polski, to silna, mocno zintegrowana Europa, że bezpieczna przyszłość Polski, szczególnie w związku z rozwojem zdarzeń na Wschodzie, to bardzo dobre relacje z pozostałymi sąsiadami, w tym z Niemcami. Mamy też odwagę powiedzieć, że naszym zdaniem wszyscy politycy i ugrupowania polityczne, które w Polsce i w Europie osłabiają dzisiaj zintegrowaną Unię Europejską, chcą robić wyłomy w Unii Europejskiej, uprawiają jakieś fantasmagorie tego typu, że jak Unia trochę się porozbija, to może będzie więcej suwerenności etc., tak naprawdę w naszej ocenie grają obiektywnie lub subiektywnie rolę polityków sprzyjających Putinowi w jego bardzo niebezpiecznej grze. (Oklaski) Warto to wreszcie powiedzieć bardzo wyraźnie, bo nie ma czasu na niemądre dowcipasy na temat pizzy, nie ma czasu na ucieczki do Pułtuska, kiedy można z całym Tuskiem dyskutować o najważniejszej sprawie w historii Polski ostatnich lat. (Oklaski) Dlatego tu w ogóle nie ma miejsca na mdłe wystąpienia i dykteryjki, bo jesteśmy każdego dnia świadkami rzeczy historycznych w głębokim i bardzo niebezpiecznym tego słowa znaczeniu. I mamy prawo oczekiwać od opozycji poważnego potraktowania sprawy, bo poważniejszej nie było i nie będzie w najbliższej przyszłości. Mam nadzieję, że przede wszystkim kwestie nastawienia do Unii Europejskiej jako tego pozytywnego lub negatywnego fenomenu w zależności od nastawienia, będziecie potrafili naprawdę uczciwie Polakom zreferować, bo Polacy muszą wiedzieć, kto jaką szykuje im przyszłość.

    (Głos z sali: Polacy wiedzą.)

    My, z całym ryzykiem tych sformułowań, mówimy otwarcie, że stawiamy na silną i bezpieczną Unię Europejską. To jest nasze przekonanie i prosimy o poważne traktowanie tego wyzwania. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Donald Tusk - Wystąpienie z dnia 08 maja 2014 roku.


202 wyświetleń

Zobacz także: