Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Piotr Pyzik:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W tych dniach mija 115. rocznica śmierci Ignacego Domeyki. Pochodził on z rodziny ziemiańskiej Domeyków herbu Dangiel, jego ojciec Hipolit był prezesem sądu ziemskiego. Po jego przedwczesnej śmierci opieką nad całą rodziną Domeyki zajął się jego stryj Ignacy, senior rodu, mieszkający na Zyburtowszczyźnie koło Lidy. Zainteresowanie mineralogią obudził w nim już w latach dzieciństwa właśnie stryj, niegdyś uczeń Abrahama Gottloba Wernera w Akademii Górniczej we Freibergu. W prowadzonej przez pijarów szkole powiatowej w Szczuczynie Lidzkim Domeyko pod okiem nauczyciela fizyki i chemii rozwijał zaszczepione w domu rodzinnym zainteresowania przyrodnicze. W latach 1816-1822 Domeyko studiował na Wydziale Fizyczno-Matematycznym Uniwersytetu Wileńskiego, gdzie miał możliwość słuchania wykładów chemii u Jędrzeja Śniadeckiego. W 1819 r. wstąpił do Towarzystwa Filomatów, co zaowocowało wyrokiem. Ze względu na jego młody wiek było to tylko odsunięcie na zawsze od służby carskiej i dozór policyjny przez czas nieokreślony. W związku z tym zajął się gospodarowaniem na roli. Robił to przez sześć lat, zajmując się między innymi hodowlą krów rasy czarno-białej, a także koni krwi arabskiej, które sprowadzał ze stadniny Emira Rzewuskiego. Powstanie listopadowe zastało go na Litwie. Po wkroczeniu korpusu generała Chłapowskiego przyłączył się do niego. Po rozbiciu korpusu przez Rosjan wraz z częścią oddziału udał się na emigrację, przekraczając granicę Prus Wschodnich. Na emigracji udał się do Freibergu, aby zwiedzić tamtejsze kopalnie srebra oraz akademię górniczą, słynną ze zbiorów minerałów wspomnianego już wcześniej Abrahama Wernera. Jego zainteresowanie nauką i górnictwem zaowocowało propozycją studiowania w szkole górniczej. Przyjął tę propozycję i do 1837 r. studiował, następnie podjął pracę w Alzacji.

    Jego pracowitość, cechy charakteru i przede wszystkim kompetencje zostały bardzo szybko zauważone. Dostał bardzo atrakcyjną i niezwykle egzotyczną, jak na tamte czasy, propozycję pracy. Chodziło mianowicie o ofertę pracy w północnym Chile. Zaproponowano mu bardzo wysoką pensję. Propozycja połączona była ze zwrotem kosztów podróży. Ignacy Domeyko zgodził się natychmiast i udał się do Chile, do którego dotarł w 1837 r., czyli rok później. Ze względu na przemiany społeczne, które miały miejsce na kontynencie w tamtych czasach, była to młoda republika. Podstawą rozwoju Republiki Chilijskiej miało stać się górnictwo. Górnictwo w tamtym czasie było na niezwykle prymitywnym poziomie. Domeyko został zatrudniony w celu stworzenia podstaw naukowych dla eksploatacji bogactw mineralnych w Chile. Jego działania zaowocowały wybudowaniem w Coquimbo laboratorium naukowego. Opracował program i zajął się nauczaniem fizyki, chemii, mineralogii i metalurgii, praktycznie stał się ojcem geologii chilijskiej. Równocześnie, widząc opłakany stan szkół chilijskich, opracował program reorganizacji nauczania oparty na wzorach wileńskich.

    Ze względu na stale rosnący autorytet moralny powierzono mu stanowisko urzędowego rozjemcy w granicznych sporach górniczych. Najwyżsi dostojnicy państwowi liczyli się z jego zdaniem i zabiegali o jego przyjaźń. Jako syn narodu, który nigdy nie skalał się paraniem takim zawodem, jak handel niewolnikami, zainteresował się losem miejscowych Indian - Araukanów, którzy przez miejscową ludność byli niezwykle brutalnie tępieni. Dzięki niemu problem tych Indian, którzy przetrwali zresztą do dzisiejszych czasów, został zauważony. Wdzięczność narodu chilijskiego dla Domeyki była wielka. Po ustąpieniu Domeyki ze stanowiska rektora uniwersytetu w Santiago w 1883 r. parlament chilijski przyznał mu wysoką dożywotnią rentę nazwaną pensją wdzięczności.

    Ignacy Domeyko odwiedził Polskę w 1884 r., była to oczywiście podróż niezwykle sentymentalna. Zmarł 23 stycznia 1889 r., kilka lat po powrocie z podróży. Swoimi zasługami zdobył niezmierną wdzięczność narodu chilijskiego. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Piotr Pyzik - Oświadczenie z dnia 24 stycznia 2014 roku.


238 wyświetleń