Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Henryk Siedlaczek:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W górnictwie nie ma tanich i szybkich inwestycji. Od podjęcia decyzji do pierwszego efektu widocznego dla postronnego obserwatora często mija wiele lat. Jednym z przykładów takiej inwestycji jest budowa w kopalni Marcel w Radlinie blisko 2-kilometrowego chodnika schodzącego 400 m pod ziemię, która trwała wiele lat. Inwestycja zwróci się w ciągu 4 lat. Węgiel z kopalni Marcel w Radlinie zamiast - jak dotąd - szybem będzie wydobywany na powierzchnię tzw. upadową, czyli pochyłym chodnikiem łączącym wyrobisko z zakładem przeróbczym. Budowa upadowej kosztowała 90 mln zł. To największa w ostatnich latach taka inwestycja w górnictwie. Komuś może się wydawać, że to informacja niegodna uwagi. Kto tak myśli, ten jest w błędzie. Budowa upadowej w Marcelu jest przykładem tego, że górnictwo podąża za nowoczesnością. Upadowa oznacza usprawnienie transportu węgla na powierzchnię. Maleją koszty eksploatacji, poprawia się bezpieczeństwo pracy, bo urządzenia pracujące w upadowej stwarzają mniejsze zagrożenie. Decyzja o budowie upadowej została podjęta przynajmniej jakieś 10 lat temu. Przepraszam, jeżeli się mylę.

    Dlaczego akurat upadowa? Otóż decyzja o kosztownej inwestycji została podjęta po dokładnej analizie ekonomicznej. Tylko takie rozwiązanie gwarantowało, że kopalnia będzie wydobywać przynajmniej 9,5 tys. t węgla na dobę, a koszty transportu nie spowodują, że będzie to wydobycie nieopłacalne. Dzięki upadowej można transportować na dół duże urządzenia w całości, bez konieczności ich rozbierania na mniejsze segmenty. Górnicy z Marcela oszczędzają dzięki temu czas i pieniądze. Są także w czołówce innowacyjnych kopalń, chociaż historia Marcela rozpoczęła się w 1883 r. Też w tych czasach pracę rozpoczął w tej kopalni mój pradziadek, Filip Piechaczek z Marklowic. W pierwszym roku normalnej eksploatacji wydobyto tylko 83 t węgla, ale już w następnym wydobyto 19 tys. t, a w 1885 r. - 85 tys. t. Aby wykorzystać miał powstający przy urabianiu węgla, w 1890 r. wybudowano na terenie kopalni pierwszą na Górnym Śląsku brykietownię. W 1906 r. kopalnia posiadała już 3 takie brykietownie, wyposażone łącznie w 6 pras. W 1894 r. oddano do użytku kuźnię, a wciągu kilku następnych lat zelektryfikowano powierzchnię kopalni oraz uruchomiono produkcję cegły. Powtarzam: w 1894 r. W 1958 r. zastosowano w kopalni Marcel po raz pierwszy kombajn węglowy. W tym samym roku wprowadzono pierwszy w polskim górnictwie strug węglowy oraz zastosowano zmechanizowaną obudowę firmy Reinstahl.

    Górnictwo nie jest skansenem, nie jest także schyłkową gałęzią gospodarki. Między innymi od nas zależy, czy stworzymy dla tej branży warunki rozwoju. Kopalnia Marcel, obok Koksowni Radlin, jest największym zakładem przemysłowym w Radlinie i w okolicy. Jak to często bywa na Śląsku, bez kopalni ludzi czeka nędza. Sam pochodzę z rodziny, która od pokoleń żyje tylko dzięki tej kopalni. Wiedzą o tym lokalne społeczności, wiedzą także lokalni politycy oraz ci, którzy zarządzają kopalnią. Dlatego od 130 lat kolejne pokolenia górnicze dbają, aby kopalnia jak najlepiej funkcjonowała. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Henryk Siedlaczek - Oświadczenie z dnia 11 września 2013 roku.


124 wyświetleń

Zobacz także: