Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Henryk Siedlaczek:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Katowicki Holding Węglowy ogłosił konkurs ˝A na grubie ino grube˝. Chodzi o to, aby dzięki racjonalizatorskim pomysłom pracowników holdingu zwiększyć wydobycie węgla grubego. Ten gatunek węgle jest trzy razy droższy na rynku niż miały energetyczne. Dzięki temu, że w 2013 r. tylko o kilka procent zwiększono wydobycie węgla grubego, Katowicki Holding Węglowy zakończył rok przyzwoitym jak na kryzys wynikiem - zysk wyniósł 43 mln zł.

    Holding, któremu wróżono rychły upadek, stara się odzyskać dobrą formę. To spółka węglowa, która ma szansę dość szybko stworzyć mocne fundamenty pod dalszy rozwój. Wspominam o konkursie ˝A na grubie ino grube˝, bo to bardzo dobry przykład zaangażowania całej załogi w rozwiązywanie problemów firmy. Główna nagroda to 30 tys. zł. Takie pieniądze zapewne mogą prowokować do pomysłowych rozwiązań.

    Wiem, że holding węglowy chce na dużą skalę wykorzystywać metan do wytwarzania energii. Do tej pory metan był wyłącznie zagrożeniem dla górników i zatruwał atmosferę. Posłużyłem się dwoma przykładami, aby zaprzeczyć głupiej tezie, która głosi, że w kopalniach zamiast myśleć tylko bez sensu kopią.

    Kilka razy wygłaszałem opinie na temat Kompanii Węglowej. Tylko raz spotkała mnie wielka przykrość. Pewien polityk pogratulował mi zjadliwości: Ale im dowaliłeś, należało się im - powiedział. Albo ten polityk źle zrozumiał moje wystąpienie, albo niezbyt precyzyjnie się wyraziłem. Zapewniam, że nigdy nie chciałem dowalać Kompanii Węglowej. Rzeczywiście kilka razy poruszałem temat największej spółki górniczej w Europie, ale kierowałem się wielką troską o tę firmę. Dla nikogo nie powinno być tajemnicą, że jej rola w gospodarce regionu śląskiego jest ogromna. W każdym roku do gospodarki narodowej trafia z niej kilkanaście miliardów złotych. Mimo kłopotów Kompania Węglowa jest w gronie największych i najlepiej płacących pracodawców regionu śląskiego - trochę ponad 50 tys. zatrudnionych w Kompanii Węglowej daje pracę setkom tysięcy osób w firmach i firemkach żyjących z obsługi górnictwa, utrzymujących się z handlu i usług na osiedlach górniczych.

    Jeżeli krytykowałem, to nie firmę i konkretnych ludzi, ale pewne mechanizmy, które przyczyniły się do trudnej sytuacji. Najbardziej razi mnie robienie ludziom wody z mózgu. Wytykałem to wąskiej grupie liderów związkowych, którzy próbowali stworzyć wrażenie, jakoby kompania była w lepszej sytuacji, niż pokazują dane ekonomiczne. Wiem, że próbowano moje uwagi bardzo często wykorzystywać w zakulisowych targach o obsadę stanowisk w zbliżających się konkursach na skład zarządu. To kolejne nieporozumienie - nigdy nie dałem marnego pretekstu do takich interpretacji, natomiast zawsze podkreślałem, że górnictwo jest zbyt ważną gałęzią gospodarki, aby było nas stać na jego likwidację.

    Dlatego bardzo się cieszę, że mimo dużych kłopotów wkrótce w kompanii będzie realizowany plan restrukturyzacji firmy. Kompania przeżywa bardzo trudny czas, a kieruje nią zarząd w okrojonym składzie. Wiem, że najłatwiej jest wieszać psy na zarządzie, jednak wszystkim krytykom chcę zwrócić uwagę na to, że nikt inny, tylko ten zarząd przygotował plan naprawczy dla firmy. Powtarzam, to ten zarząd przygotował plan naprawczy dla firmy. Oczywiście można wyobrazić sobie sytuację, w której ten plan zostanie storpedowany, oznaczałoby to jednak katastrofę dla firmy. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Henryk Siedlaczek - Oświadczenie z dnia 05 lutego 2014 roku.


68 wyświetleń

Zobacz także: