Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Jak widać po temperaturze dyskusji, zmiana, zwłaszcza taka, która dotyczy ludzi, ich przyszłości, pracy, budzi emocje. Tego, co mi brakuje ze strony decydentów, to rzetelnej, sprawdzonej informacji. Dlaczego odnoszę takie wrażenie? Ponieważ na ostatnim posiedzeniu Komisji Spraw Wewnętrznych pan minister zadeklarował, że wszystkie uwagi, wszystkie wnioski, pytania, które trafiły do prezydium komisji, znajdą się też na pana biurku i zadeklarował pan, że przyjrzy się tym uwagom i niezwłocznie udzieli odpowiedzi. Powiedział pan jeszcze coś takiego, że jeśli ktoś rzeczywiście podważy prawdziwość tych danych, wyciągnie pan surowe konsekwencje. I teraz, dla dobra sprawy. Przecież z tej dyskusji przebija się jeden wspólny mianownik - czy te dane, na podstawie których są podejmowane decyzje, rzeczywiście są prawdziwe.
(Poseł Anna Paluch: No nie są.)
Czy mamy opracowane obiektywne kryteria i czy te rubryki wypełnione są rzetelnymi danymi? Jeśli to byłoby przedyskutowane i obronione, łatwiej nam byłoby również przekonywać ludzi do zmian, tłumaczyć im, że można po prostu patrzeć w przyszłość bardziej różowo.
Ktoś z boku słuchający dzisiaj pana przemówienia mógłby powiedzieć w ten sposób: Nowy Sącz to jest jakieś miasteczko na wschodzie bez dostępu komunikacyjnego, a Racibórz to centrum Polski okrążone autostradami, zbliżone do świata, europejskie miasto. Ja protestuję, mieszkam w Nowym Sączu i wiem, że jest uciążliwy system komunikacyjny, ale patrzmy, co jest w planie, co docelowo będzie za 5, za 10 lat. Dziękuję bardzo. (Oklaski)