Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Szanowna Pani Premier! Skorzystam z trybu sprostowania, ponieważ pan premier wymienił moje nazwisko i rozmiękczył tezy, które przedstawiłem. Pierwsza rzecz, o której powiedziałem, której się trzymam - i apeluję do każdego z państwa parlamentarzystów o to, żeby to rozważył - dotyczy tego, że dla mnie osobiście nie ma znaczenia, czy moją decyzją, wykorzystując moje miejsce w tym parlamencie, obciążam kogoś kwotą 30 zł czy kilku milionów złotych.
(Głos z sali: Nie kłam, nie kłam.)
Dla mnie nie ma różnicy, czy biorę 30 zł, czy biorę milion złotych.
(Głos z sali: Wspieracie dużych producentów.)
I druga rzecz, której wyjaśnienie jest konieczne. Wiadomo, że tzw. zielona energia jest droższa i wymaga wsparcia, ale nie jest prawdą, że bezkrytycznie wspieramy wielkich, ponieważ ta ustawa wprowadza system aukcji.
(Głos z sali: Nie kłam.)
Ten, kto będzie chciał wystąpić o dofinansowanie, musi udowodnić, że jego projekt jest najtańszy, że najmniej obciąża obywatela. Taki jest system dotyczący dużej energetyki, o której tu się w ogóle nie mówi, tylko się insynuuje, że ktoś chce im stworzyć cieplarniane warunki. O tym się nie mówi. To jest najlepszy bicz, bo rynkowy, a tutaj...
(Głos z sali: Jest poprawka.)
Poprawką posłów chcemy na 15 lat zagwarantować stałą cenę powyżej kosztu wytwarzania. Proszę, mam wypisany art. 43 pkt 5 i 7 rozporządzenia Komisji Unii Europejskiej nr 651/2014 z 17 czerwca ubiegłego roku, które to wprost zabraniają takiej pomocy. Dziękuję bardzo. (Oklaski)