Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Występuję z bardzo mocno nietypową sprawą. Otóż otrzymałem dzisiaj list od posła III kadencji Marka Kolasińskiego, list bardzo dramatyczny, którego tylko fragment przytoczę.
˝Pod okiem kolejnych kadencji Sejmu i Senatu rozgrywa się dramatyczne, a zarazem największe oszustwo śledczo-procesowe w Polsce XXI w.! Dlatego wszystkich was proszę o pilną i osobistą interwencję u ministra sprawiedliwości w celu objęcia specjalnym nadzorem sprawy toczącej się w Sądzie Okręgowym w Krakowie - tu podana jest sygnatura, której nie będę przytaczał - a także w celu publicznego wyjawienia mafijnych struktur rządzących aparatem sprawiedliwości!
Poseł, który na wiosnę 2000 r. publicznie ujawnił potężną korupcję, bez żadnej faktycznej przyczyny, a tylko na podstawie fałszywych oskarżeń i fikcyjnych zarzutów, już ósmy rok jest w tymczasowym areszcie, jak żaden prawdziwy przestępca w Polsce. To więcej niż skandal!˝
To tylko krótki wyjątek z tego, co poseł pisze z aresztu, z Więzienia Montelupich w Krakowie.
(Poseł Arkadiusz Czartoryski: To niemożliwe.)
Już mówiłem, ósmy rok przebywa w areszcie tymczasowym. W tym czasie wysłał 28 pism skierowanych do konstytucyjnych przedstawicieli państwa. Były poseł przebywa osiem lat w areszcie tymczasowym. Zadaję sobie dziś pytanie, czy to jest możliwe w państwie prawa.
Wysoka Izbo! Myślę, że wreszcie powinna być przerwana ta znieczulica kontynuowana w imieniu prawa i powinniśmy zabrać głos. Przytaczam, że pan Marek Kolasiński wysyłał te pisma do posłów, do Wysokiej Izby, do marszałków Sejmu i Senatu, do prezydenta, do wszystkich kolejnych ministrów sprawiedliwości. Do tej pory milczałem na ten temat, ponieważ uważałem, że powinien to rozstrzygnąć sąd, ale dzisiaj spadła mi zasłona z oczu. Osiem lat w areszcie - często mordercy nie dostają takiego wyroku, jak ten człowiek, który siedzi i czeka, aż ktoś przedstawi mu akt oskarżenia, aż ktoś zacznie go sądzić, żeby mógł się bronić.
Panie marszałku, w tym oświadczeniu sygnalizuję, że nie możemy i nie powinniśmy być po prostu bezsilni wobec takich rzeczy, które się w państwie dzieją, a myślę, że być może nie jest to tylko jedna sprawa. Może jest coś, o czym nie wiemy. Krzyczymy o więzieniach CIA, a możemy mieć swoje CIA w Polsce. Może ja się mylę, ale trzeba wyjaśnić, czy to jest prawda. Dziękuję. (Oklaski)