Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jutro, to znaczy 11 lipca, przypada rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa dokonanej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię na około 200 tys. obywateli polskich i osób innych narodowości, mieszkańców Wołynia, Podola i Małopolski Wschodniej. 15 lipca 2009 r. Sejm przyjął uchwałę w sprawie tragicznego losu Polaków na Kresach Wschodnich. W uchwale zawarto dyspozycję: ˝Tragedia Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej winna być przywrócona pamięci historycznej współczesnych pokoleń. Jest to zadanie dla wszystkich władz publicznych w imię lepszej przyszłości i porozumienia narodów naszej części Europy, w tym szczególnie Polaków i Ukraińców˝. W ubiegłym roku z racji 70. rocznicy apogeum ludobójstwa klub PSL, i nie tylko klub PSL, wystąpił z wnioskiem o ustanowienie przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Niestety inicjatywa ta nie uzyskała poparcia Wysokiej Izby, pomimo że była ona wypełnieniem dyspozycji wyżej cytowanej uchwały z 15 lipca 2009 r.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! 11 lipca przypada rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa dokonanej przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i tzw. Ukraińską Powstańczą Armię na ponad 200 tys. Polaków, Żydów, Ormian, Rosjan, Czechów i Cyganów oraz Ukraińców odmawiających udziału w zbrodni lub pomagających swym polskim sąsiadom. Była to straszna, masowa zbrodnia, jaką odnotowano w naszej historii, bowiem zwyrodniali szowiniści ukraińscy mordowali bezbronną ludność polską. Nie oszczędzono nikogo, od niemowląt w łonie matek do starców.

    Ta trzecia zbrodnia obok sowieckiego i niemieckiego ludobójstwa na narodzie polskim do dziś nie została ukarana ani potępiona. Natomiast na Ukrainie, a nawet w Polsce postawiono już wiele pomników sławiących zbrodniarzy i terrorystów. Dzieje się to w czasie, kiedy cywilizowany świat walczy z terroryzmem.

    Bardzo dziwnie i niezrozumiale brzmią dziś opinie, że przypominanie tej tragicznej w skutkach prawdy historycznej zaważy na dobrych stosunkach polsko-ukraińskich. Otóż cały cywilizowany świat wyznaje zasadę: hołd i szacunek niewinnym ofiarom ludobójstwa, a potępienie zbrodniarzom. Potępianie zbrodni Hitlera i Stalina nie waży na relacjach polsko-niemieckich czy polsko-rosyjskich. Nie bójmy się zatem o stosunki polsko-ukraińskie, bo to nie obecny naród ukraiński mordował Polaków, Żydów, Ormian i Ukraińców, którzy byli związani z Polakami. Obecne pokolenie Ukraińców dziś we własnym, niepodległym państwie doświadcza, czym jest skrajny nacjonalizm. Żaden gmach się nie ostoi, co na fundamencie niewinnej krwi stoi - można powiedzieć.

    Dziś, wspominając tamtą tragedię Polaków na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej, chcemy jasno wyartykułować: Nie o zemstę, lecz o pamięć chodzi. Ukraina to nasz najbliższy bratni naród, z którym to zależy nam na jak najlepszych relacjach. Natomiast chodzi nam o zgodne potępienie zbrodniczych formacji i ich szowinistycznych prowodyrów, o potępienie, a nie akceptowanie stawiania zbrodniarzom pomników i gloryfikowania ich jako bohaterów.

    Dziś nad znanymi i nieznanymi mogiłami ofiar panuje potworna, nieznośna, niewyobrażalna cisza, a przecież powinnością współczesnych pokoleń jest ukazywanie prawdy, prawdy historycznej, oddawanie czci i szacunku ofiarom i potępienie zła, którym do dziś niektórzy się jeszcze chlubią. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk - Oświadczenie z dnia 10 lipca 2014 roku.


86 wyświetleń

Zobacz także: