Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

9 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne oraz niektórych innych ustaw (druk nr 946).


Poseł Andrzej Czerwiński:

    Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Pan minister, z tego, co wiem, podpisuje listę, tak że na pewno zaraz będzie na sali.

    W imieniu wnioskodawców chciałbym przedstawić główne założenia zmiany ustawy Prawo energetyczne. Na początku chciałem przeprosić za pewne błędny i nieścisłości, które są zawarte w uzasadnieniu do projektu ustawy, i podkreślam, że te artykuły i punkty, które są w ustawie, są obowiązujące. Największa rozbieżność w uzasadnieniu dotyczy ilości gazu kierowanego na giełdy. Przy przepisywaniu komputer czasem jest wygodny, ale czasem użycie go prowadzi po prostu do takich drobnych pomyłek. Jaki jest podstawowy cel naszego projektu? Otóż uzupełnienie wdrożenia dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie wspólnych zasad rynku wewnętrznego energii elektrycznej i gazu ziemnego oraz wdrożenie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie promowania stosowania energii ze źródeł odnawialnych. Próbujemy też rozwiązać problem rynku gazu. Zapisami niektórych artykułów wprowadzamy tzw. obligo giełdowe dla gazu.

    Głównym tematem poruszanym w projekcie jest zmiana nadzoru nad prezesem Urzędu Regulacji Energetyki oraz wprowadzanie dodatkowych kompetencji prezesa. Definiujemy pojęcia ˝mikroinstalacji˝ i ˝instalacji średnich˝ oraz porządkujemy sposoby przełączania mikroinstalacji do systemów energetycznych. Mieliśmy od wielu miesięcy, a nawet lat problem nierówności podmiotów gospodarczych tzw. energochłonnych, które działają w Unii Europejskiej, z naszymi krajowymi. Odpowiednimi zapisami chcemy zrównać w prawach nasze przedsiębiorstwa energochłonne z podobnymi, funkcjonującymi w Europie, zapewnić ich konkurencyjność. Pewne rzeczy, które wynikają z planów rozwoju przedsiębiorstw energetycznych, porządkujemy w artykule, który jest praktycznie napisany od początku do końca po to, żeby zapisy były czytelne, jasne, żeby nie trzeba było wracać do różnych ustaw. I to są główne rzeczy. Taką kontrowersyjną sprawą, która pewnie też będzie powodem zadawania pytań, jest wprowadzenie certyfikacji instalatorów tych najmniejszych instalacji, czyli mikroinstalacji.

    Po kolei omówię też w skrócie, jakimi drogami będziemy to wprowadzać, by osiągnąć te główne cele. W uzasadnieniu ustawy są też zapisy, dlaczego proponujemy, aby ustawa weszła w życie w 14 dni od chwili przyjęcia. Determinacja związana z tym terminem jest spowodowana wszczętą procedurą Komisji Europejskiej przeciwko Polsce. Ta procedura trwa już od 25 listopada zeszłego roku. Kary, które potencjalnie nam grożą, są olbrzymie, ok. 88 tys. euro dziennie. Stąd zapisy wychodzące naprzeciw wspomnianym dwom dyrektywom, aby te procedury mogły być zatrzymane.

    Ważna rzecz, która jest porządkowana, to wprowadzenie niezależności operatorów przesyłowych, operatorów dystrybucyjnych oraz operatorów magazynowania. Formalne rozdziały tych instytucji nastąpiły już parę lat temu, ponieważ dyrektywy europejskie tego wymagały, ale teraz będziemy proponowali również certyfikowanie niezależności operatorów systemów przesyłowych, a sprawdzane będzie to, czy dana osoba czy podmiot, które wywierają decydujący wpływ na przedsiębiorstwo zajmujące się wytwarzaniem lub obrotem, nie są powiązane z operatorem systemów przesyłowych. Tak samo nie będzie można wzajemnie powoływać członków rad nadzorczych właśnie działających w przesyle, wytwarzaniu czy obrocie. Dotyczy to również zarządów i pełnienia funkcji w radach nadzorczych czy innych organach firm, które też mogłyby mieć decydujący wpływ na spółki obrotu czy wytwarzania. Certyfikat niezależności będzie warunkiem koniecznym do wyznaczenia przez URE operatora systemu pomiarowego i uzyskania koncesji na działanie operatora systemu dystrybucyjnego. Nadzór URE będzie obowiązywał w ciągu roku. Gdyby warunki w przypadku któregoś z tych podmiotów były zakłócone, jest taka kompetencja prezesa do tego, żeby wycofać koncesję lub odebrać uprawnienie operatora systemu przesyłowego.

    Kolejny temat to próba tworzenia rynku gazowego. Śladem rynku elektroenergetycznego, gdzie to obligo giełdowe szybko spowodowało, iż prawie cała energia elektryczna sprzedawana jest na giełdach energii, doprowadziło to w dużej mierze do tego, że ustabilizowały się ceny energii elektrycznej. Proponujemy takie kompromisowe rozwiązanie, aby w przypadku przedsiębiorstw zajmujących się obrotem paliwami gazowymi wprowadzić obowiązek sprzedaży nie mniej niż 30% gazu ziemnego wprowadzanego do sieci przesyłowej na giełdach towarowych lub na rynkach regulowanych. Pewnie te informacje dotarły już przede wszystkim do Zarządu PGNiG. Jestem przekonany, że zarówno zarząd, jak i inne podmioty wykorzystają ten zapis do pokazania sprawności, jeśli chodzi o konkurowanie nie tylko na rynku wewnętrznym, ale i zewnętrznym, ponieważ będziemy mogli mieć też wgląd do cen gazu sprowadzanego z zagranicy, jak i naszego rodzimego. Ważną rzeczą w tym zapisie jest również to, że nie tylko maklerzy będą mogli handlować gazem, ale również wszystkie przedsiębiorstwa obrotu będą mogły uzyskać status członka giełdy towarowej i same, na własny rachunek, prowadzić te transakcje.

    Wysoka Izbo! Wspomniałem, że wprowadzamy również zmiany administracyjnoprawne dotyczące Urzędu Regulacji Energetyki. Krótko mówiąc, proponujemy, aby prezes URE podlegał premierowi i aby zarówno prezesa, jak i wiceprezesa powoływał prezes Rady Ministrów. Dodatkowo, dla ustabilizowania fachowości zatrudnionych tam osób, proponujemy 5-letnią kadencyjność prezesa i wiceprezesa z możliwością jednokrotnego powtórzenia kadencji. Kadencja ma być 5-letnia po to, żeby nie pokrywała się z kadencjami parlamentów i rządów, aby rzeczywiście w URE mogli funkcjonować ludzie odpowiedzialni za rynek, niepoddający się presji sezonowego wsparcia partyjnego czy politycznego.

    Jeśli chodzi o mikroinstalacje, to w bilansie energetycznym naszego kraju, który jest załącznikiem do ˝Polityki energetycznej Polski do 2030 r.˝, rozproszone źródła energii są znaczącym czynnikiem na rynku energii. Żeby można było wykorzystać te rozproszone źródła energii, wprowadzamy pewne pojęcia. Pierwszym z takich pojęć jest mikroinstalacja, czyli do 40 kW mocy zainstalowanej w energii elektrycznej i do 70 kW w cieple. Te instalacje będą zwolnione z wnoszenia opłat za podłączenie do sieci, a do ich podłączenia nie będą konieczne dokumenty z gmin potwierdzające dopuszczalność lokalizacji danego źródła w terenie objętym planowaną inwestycją. W przypadku małych instalacji, czyli tych w zakresie 40-70 kW, też będą udogodnienia w postaci ponoszenia połowy rzeczywistych kosztów podłączenia. Generalnie instalacje będą też musiały mieć wyliczenia i decyzje operatorów o podłączeniu. Jeśli operator odmówi podłączenia, będzie musiał to uzasadnić i podać, do jakiej mocy mogłaby być ta instalacja podłączona. Muszą być też wskazane warunki, po których spełnieniu instalacja produkująca energię z odnawialnych źródeł energii będzie mogła być włączona do systemu. Porządkujemy też kwestię sposobu uznawania świadectw pochodzenia i gwarancji pochodzenia energii elektrycznej z Unii Europejskiej. Gwarancje pochodzenia to jest coś innego niż świadectwa pochodzenia. Gwarancje będą wydawane po głębokiej analizie i sprawdzeniu ilości produkowanej energii. Wprowadzamy już też w tym punkcie zapis o inteligentnym liczniku. Jego wskazania będą podstawą do określenia ilości energii ze źródeł odnawialnych.

    Jeśli chodzi o wspomniane przedsiębiorstwa energochłonne, to są to przedsiębiorstwa zdefiniowane z uwzględnieniem trzech kategorii. Kategorią łączącą wszystkie jest generalnie ilość energii zużywanej przez te przedsiębiorstwa w ciągu roku. Jest to 100 GWh rocznie. I są trzy progi procentowe udziału kosztów energii zużywanej w całkowitych kosztach produkcji danego przedsiębiorstwa. Przedsiębiorstwa, w którym koszt energii wynosi więcej niż 12% wartości produkcji, będą mogły wyznaczać 20% świadectw pochodzenia do redukcji, czyli obowiązek uzyskania i przedłożenia do umorzenia prezesowi URE świadectw pochodzenia i uiszczenia opłaty zastępczej jest ograniczony do 1/5. Dla tych przedsiębiorstw, które mieszczą się w przedziale od 7 do 12%, ilość ta wynosi 60% i dla tych, którzy mieszczą się w przedziale od 3 do 7%, proponujemy 80% ilości zakupionej energii. Jest to zrównanie pozycji przedsiębiorstw energochłonnych z pozycją tych, które funkcjonują w Niemczech. W Niemczech i w innych krajach europejskich przedsiębiorstwa są zwalniane z akcyzy za energię elektryczną. U nas propozycje zmiany idące w tym kierunku nie zyskały aprobaty ministra finansów, stąd umożliwiamy konkurowanie tym przedsiębiorstwom na scenie europejskiej poprzez wprowadzenie właśnie takiego preferencyjnego zapisu.

    W art. 16 mówi się o częstotliwościach i okresach przy sporządzaniu planów. Te okresy się zmieniają. Nie chciałbym wchodzić w szczegóły, ważna jest tylko informacja, iż pewien merytoryczny nadzór nad monitorowaniem i realizację krajowych celów zapewnimy tylko wtedy, gdy to monitorowanie powierzone ministrowi gospodarki będzie powiązane z dobrym współdziałaniem z ministerstwem rolnictwa, ministerstwem ochrony środowiska, prezesem URE oraz prezesem Głównego Urzędu Statystycznego. Propozycje dotyczące tej współpracy również zawarte są w tym projekcie ustawy.

    Mamy informację o konieczności certyfikowania instalatorów mikroinstalacji, więc proponujemy, aby wprowadzono to uporządkowaną drogą, dając możliwość przeszkolenia i zdania egzaminu pewnej kategorii ludzi, którzy będą tworzyli nowe miejsca pracy i będą zajmowali się podłączaniem mikroinstalacji do systemu. Będziemy mieli jeszcze trochę czasu w dyskusji na ustalenie, czy zakres, który proponujemy, jest optymalny, czy nie jest zbyt rozszerzony, ale takie zapisy jak te o akredytowanym organizatorze szkoleń, samej komisji egzaminacyjnej, komitecie odwoławczym od pewnych decyzji, są zawarte w tym projekcie.

    Wyrażam nadzieję, że będzie to stworzenie tych administracyjnych podmiotów i dodatkowych kosztów tylko w takim wymiarze, w jakim jest to konieczne, żeby mikroinstalacje pracowały bezpiecznie. Jeśli chodzi o energię elektryczną, to ten, kto zajmuje się tym, dobrze wie, że wprowadzenie na pewnych parametrach energii z własnego domowego źródła do systemu energetycznego wymaga specjalnych zabezpieczeń. Nie może to być takie bezpośrednie, bez nadzoru, bo to mogłoby stanowić zagrożenie zarówno dla tego prosumenta, który produkuje w domu energię, jak również dla systemu. Mogłyby to prowadzić do zwarć, wyłączeń. Ci, którzy znają temat, wiedzą, że tego spod kontroli wypuścić nie można, ale chcielibyśmy, żeby to było tylko w wymiarze koniecznym, określonym przepisami zewnętrznymi.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Bardzo proszę o życzliwe przyjęcie proponowanego projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo energetyczne. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Andrzej Czerwiński - Wystąpienie z dnia 11 grudnia 2012 roku.


129 wyświetleń

Zobacz także: