Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Choć to są już godziny nocne, ale przychodzi mi na myśl problem, który spędza mi zawsze sen z powiek. To problem jedności Polaków. Nie ma na świecie silnego państwa ze skłóconym wewnętrznie społeczeństwem. Przed chwilą zakończyliśmy dyskusję na temat uchwały w sprawie 70. rocznicy powołania Rady Pomocy Żydom ˝Żegota˝. Ukazywaliśmy tam, wspominaliśmy, jak wobec zagrożenia połączyli się razem ludowcy, socjaliści, demokraci, wszyscy inni, którzy w czasie pokoju akurat jakoś nie mogą znaleźć wspólnego języka. Przypominam niedawny, z ostatnich chwil, przykład z Litwy, gdzie Polacy, jak władze litewskie ich przycisnęły, zaczęły ograniczać ich swobody i stosowanie języka polskiego, w czasie wyborów się złączyli i teraz wchodzą do rządu. I ciśnie mi się na usta pytanie: Czy w Polsce trzeba nam jakichś klęsk, jakiegoś zewnętrznego czy nadprzyrodzonego doświadczenia, żebyśmy sobie podali ręce, padli w ramiona? Często były takie przypadki, że sobie podawano ręce. Pytam: Czy na długo?

    Chciałbym przypomnieć, że z tego miejsca, tutaj za mną, z tej trybuny, Ojciec Święty Jan Paweł II 11 czerwca 1999 r. wypowiedział znamienne słowa, które są ponadczasowe. Mówił, że demokratyczne państwo domaga się współpracy wszystkich ludzi dobrej woli, bez względu na opcję polityczną czy wyznawaną religię, wyzwania stojące przed demokratycznym państwem domagają się tego, jak my stoimy naprzeciw tych wyzwań demokratycznego państwa. Nikt się temu nie sprzeciwił, wszyscy bili brawa, aż ręce puchły. Jak to wszystko szybko poszło w powietrze. Myślę, że na to, żeby podać sobie ręce dla dobra społeczeństwa, dla umocnienia narodu, jest zawsze czas. Dziękuję za uwagę. (Oklaski)



Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk - Oświadczenie z dnia 22 listopada 2012 roku.


58 wyświetleń

Zobacz także: